Aktualności

98 procent powietrza

data dodania: 2016-12-29

Obłożyć ze wszystkich stron dom… powietrzem – taki projekt wygląda albo na bezczelność architekta, albo na wyjątkowo nieudaną próbę zareklamowania ekologicznych walorów leśnej okolicy. W rzeczywistości jednak każdy, kto zastanawia się nad zaprojektowaniem izolacji cieplnej domu, prędzej czy później pomyśli właśnie o takim rozwiązaniu: czyli o styropianie.

Serowata „pianka”, czyli spienione granulki polistyrenu, po raz pierwszy zapączkowały na kształt popcornu, w amerykańskich laboratoriach Dow's Chemical Physics Lab w przededniu drugiej wojny światowej – i od tego czasu, ku rozpaczy ekologów, polistyren produkowany jest w milionach ton na świecie. Ku rozpaczy – gdyż jest niemal niezniszczalny: owszem, jeśli nie zostaną dodane spowalniacze płomienia, pali się duszącym i kopcącym płomieniem, rozpuszcza w acetonie i innych rozpuszczalnikach organicznych – jest za to nierozpuszczalny w wodzie, nie imają go się pleśnie ani bakterie, nie koroduje, jest też nieszkodliwy dla zdrowia. Inna rzecz, że ekolodzy też zyskują: używany do spieniania pentan  nie należy do grupy gazów cieplarnianych, nie szkodzi więc warstwie ozonowej.

Wszystko to sprawia, że od lat, bez względu na względną łatwopalność, używa się go do ocieplania ścian zewnętrznych. Do pewnego momentu obowiązywała zasada „im grubiej, tym lepiej”: obciążeniem nie trzeba się było specjalnie przejmować, zwłaszcza przy montowaniu kotew, różnica kosztów też nie była znaczna. Właściwie jedyny problem wiązał się z niewielką podatnością styropianu na klejenie, tym bardziej w sytuacji, gdy działały nań potężne siły naprężające: przy różnicy temperatur między nasłonecznioną a przylegającą do ściany stronie rzędu kilkudziesięciu metrów styropian wyginał się paczył. Zalecano pracę w obniżonej temperaturze, tzw. matowienie płyty przy użyciu papieru ściernego lub szczotki drucianej, a najwytrwalsi (lub po prostu najbardziej doświadczeni) budowlańcy radzili nawet, wbrew instrukcji, nakładanie na zaprawę klejową kilku placków kleju poliuretanowego.

Naprężenia te są nieco mniejsze w przypadku zastosowania styropianu nowej generacji – tzw. styropianu grafitowego. Ze względu na większe zgęszczenie i kolor absorbujący promieniowanie ma on o ok. 20-25 proc. lepsze właściwości izolacyjne – i o tyle cieńszą warstwę można wykorzystać do ocieplenie budynku. Bez kotew, z mniejszą ilością kleju i możliwie wąskimi szczelinami dylatacyjnymi – łaciaty styropian grafitowy sprawdza się i w Laponii, i w Grecji. [ws]

Styropian pod mikroskopem: w każdej kulce jeszcze więcej kulek [źródło: Wikipedia]

Luty 2015
data dodania: 2015-02-19
Ciekawym eksperymentem można nazwać budowę jaka została ukończona w Podzamczu Chęcińskim. dr. Ludomir Duda to wybitny polski naukowiec, termodynamik, autor wielu publikacji... więcej...
data dodania: 2015-02-05
Beton nie ma w Polsce dobrej renomy, wynika to z tradycji budownictwa z wielkiej płyty, które zdominowało krajobraz polskich miast. Powoli się to jednak zmienia, głównie dzięki udanym, nowym realizacją z betonu architektonicznego.... więcej...
data dodania: 2015-02-02
Niby nic nowego, a jednak projekt domu MNISZKÓW (DM-6545) przyciąga wyjątkową prostotą, elegancją, funkcjonalnością, dwuspadowym dachem. To nowoczesna interpretacja tradycyjnej bryły z poddaszem mieszkalnym. Dom zaprojektowany na bazie prostokąta, przykryty dachem bez lukarn,  już w zamierzeniu jest prostym, nie tylko tanim w budowie i późniejszym użytkowaniu, ale i  eleganckim budynkiem w nowoczesnym wydaniu. Cechują go elewacje spokojne, ale i atrakcyjne, głównie... więcej...