Drewniana spirala
Na portalu KB projekt poświęcamy sporo uwagi możliwościom przetwarzania i wykorzystywania drewna w nowoczesnych technologiach budowlanych, choćby przy wznoszeniu wysokościowców. Jego potencjał ekologiczny zwraca uwagę wszystkich zainteresowanych kosztami pozyskiwania surowców. Ale możliwe jest też jego wykorzystywanie do zdobienia budynków - tyle, że w innym stylu niż dawne okładziny z ciemnego dębu i stalle.
Możliwości i urodę drewna stara się wykorzystać w swoich projektach galerii handlowych, sklepów i fabryk japonski projektant Kengo Kuma, czynny w wielu krajach Azji Południowo-Wschodniej. Zaczynał od tokijskiej cukierni, wyłożonej drewnianym "żebrowaniem", ma również w dorobku wyłożoną trójwymiarową pajęczyną-boazerią fabrykę sprzętu komputerowego i podobną pajęczynę w prestiżowym lokalu sieci Starbucks zlokalizowanym - żeby było dziwniej - w przedsionku świątyni szintoistycznej w Dazaifu. W planach ma również wzniesienie intarsjowanego różnokolorowym drewnem stadionu na Olimpiadę w Tokio w roku 2020 - tymczasem zaś realizuje swój kolejny projekt w Japonii.
Sześciopiętrowe "centrum aktywności obywatelskiej" w dawnym porcie w Sydney (zaprojektowane przez firmę Aspect Studios), w którym mieszczą się m.in. galeria sztuki i nowoczesna przychodnia dla dzieci, ma zostać przez Kengo Kumę owinięte gigantycznym, wielokrotnie zwiniętym na kształt sprężyny "wiórem" z jasnego drewna.
W prospekcie projektanta i rozsyłanych po świecie materiałach prasowych padają słowa o "organicznym i spontanicznym charakterze dekoracji", o "filozofii krążenia i kręgu, szczególnie ważnej w miejscach aktywności obywatelskiej" – nawet jednak, jeśli podzielić tę PR-ową frazeologię przez dwa, trudno nie zgodzić się z tym, że wiązki drewna, wielokrotnie otaczające budynek, dynamizują go, stwarzając wrażenie ruchu, wręcz wiru, w jakim znalazła się cała budowla. Biorąc pod uwagę, że całe przedsięwzięcie o wartości 3,5 mld dolarów australijskich realizowane jest przez firmę deweloperską Lendlease z zamiarem "rewitalizacji dawnego portu" - można uznać, że zamiar się udał.
Oczywiście, nie każda nieregularna wiązka drewna na fasadzie sprawia podobnie dynamizujące wrażenie: zeschłe po zimie gałązki wistarii na pewno należałoby przyciąć. Ale generalnie - warto eksperymentować. (ws)
Źródło: dezeen.com