Aktualności

Pasywna Polska

data dodania: 2014-12-11

Unia Europejska wyznaczyła kierunki w jakich będzie zmierzać budownictwo, dotyczy to także budynków użyteczności publicznej. Od 2021 r. wszystkie nowo wybudowane obiekty mają być pasywne. Jest to słuszna idea, ale czy nasz kraj jest do tego przygotowany? Budynki pasywne mają dużo niższe zapotrzebowanie na energię grzewczą. W swojej idei powinny być niemal samowystarczalne pod względem energetycznym, głównie dzięki nowoczesnym instalacjom wykorzystującym odnawialne źródła energii. Nad Wisłą tego typu budownictwo dopiero raczkuje. Pierwszy pasywny dom wybudowano dopiero w 2009 roku pod Olsztynem. Jeśli chodzi o budynki użyteczności publicznej, to pierwszy obiekt tego typu powstał w małopolskiej gminie Słomniki pod Krakowem w 2014 r. Jest to hala sportowa, która uzyskała certyfikat Passivhaus Institut w Darmstadt.

Hala połączona jest z budynkiem zespołu Szkół Ogólnokształcących. W celu uzyskania maksymalnych korzyści z lokalizacji hala otwarta jest na południe. Pozwala to na bierne uzyski z energii słonecznej w zimniejszych porach roku. W lecie przed przegrzaniem chronią osłony przeciwsłoneczne.

 

Ma ona jedną kondygnację, trybuny na 240 widzów i 30 zawodników oraz boisko o wymiarach 22x44m. W projekcie wykorzystano wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła, oraz ogrzewanie podłogowe. Ściany są odpowiednio docieplone styropianem o grubości 30 cm, a na dachu położona jest gruba 40 cm warstwa twardej wełny mineralnej.

 

Dzięki zastosowaniu technologii pasywnej udało się uzyskać oszczędność na zużyciu energii na poziomie 87%, oraz ograniczyć emisję CO2 o 90%. Cała inwestycja kosztowała 6 mln złotych, z czego 70% uzyskano z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Jak podliczono jest to zaledwie o 10-15% więcej, niż gdyby realizowano obiekt o podobnych gabarytach w technologii tradycyjnej.

G.S

Czerwiec 2015
data dodania: 2015-06-12

W czerwcu tego roku wejdą w życie zmiany w Ustawie Prawo Budowlane dotyczące między innymi możliwości budowy domu jednorodzinnego na podstawie zgłoszenia a nie jak dotychczas pozwolenia na budowę. Zmiany, które w założeniu miały pomóc statystycznemu „Kowalskiemu” w szybszym uzyskaniu zezwolenia na budowę własnego domu według wielu ekspertów a także inspektorów udzielających pozwolenia na budowę sytuacji jednak nie poprawią. Należy zaznaczyć,... więcej...