Pokój na poddaszu?
Warto. W Polsce nadal w modzie są pochyłe dachy, zawsze może powiększyć się rodzina, zawsze warto mieć w zanadrzu pokój gościnny. Warto już na etapie projektowania domu jednorodzinnego pomyśleć o maksymalnie skutecznym wykorzystaniu przestrzeni pod dachem i umieścić tam jeden lub nawet kilka pokoi. Tylko jak poradzić sobie z nieustawnością poddasza? Czy dobrze będzie się tam czuła nie tylko żyrafa, ale bodaj koszykarz?
Uwaga generalna: na pewno lepiej, gdy dach jest dwuspadowy: to gwarantuje symetrię we wnętrzu, z obu stron najwyższej w pomieszczeniu ściany nośnej można postawić najwyższe z niezbędnych meble (lodówka, regały, szafa...), zainstalować prysznic. Potem zaś – zaczyna się nużąca, ale niezbędna arytmetyka.
Na ocieplenie konstrukcji dachu odjąć trzeba – no cóż, kilkanaście centymetrów: inaczej wygląda to na strychu użytkowym, inaczej na mieszkalnym. Drzwi, ilukolwiek pomieszczeń byśmy nie planowali, to wysokość rzędu dwóch metrów z okładem – inaczej nie zmieści się rama i framuga. Prysznic musi mieć natrysk powyżej głowy – jeśli nie planujemy na poddaszu wyłącznie pokojów dziecięcych, trzeba liczyć ponad dwa metry, podobnie zresztą, jak przed miską sedesową, jak zresztą nad wanną: w miejscach, gdzie się stoi lub chodzi, nie można poruszać się z pochyloną głową. Z dziesięć centymetrów zajmie nam ocielona i odizolowana akustycznie podłoga – niezależnie od tego, czy planujemy wylewkę z chudego betonu, czy deski lub panele odizolowane pianką czy filcem.
Zostaje niewiele miejsca? Na szczęście są dwa rozwiązania: po pierwsze, mimo że okna połaciowe są tańsze (i generalnie niezbędne, jeśli chcemy docieplić strop), warto zdecydować się na jedną bodaj lub dwie lukarny: a może rozwiązaniem może być też taras powstały dzięki wycięciu sporej połaci w dachu? Po drugie zaś: istnieją ogromne możliwości zagospodarowania skosów i ścianek kolankowych. Jeśli „przestrzenie operacyjne” wydzielać bokiem do spadku połaci, można tam umieścić sedes, blaty kuchenne, duże nawet szafy. W ściance kolankowej zaś, nie „ciągnąc” jej aż po krawędź dachu, znakomicie zmieszczą się dziesiątki szuflad i szafek z MDF: można w ten sposób wygospodarować nawet kilkanaście metrów sześciennych, pozostawiając centralną część poddasza „dla ludzi”. [ws]