Aktualności

Sean Godsell i Kew House – gdzieś między Japonią i Australią.

data dodania: 2014-09-16

Sean Godsell to przedstawiciel nowej generacji australijskich projektantów. Śmiałe, nieszablonowe koncepcje, będące mieszanką rdzennie australijskiego stylu z domieszką orientalnej sztuki rozkładu pomieszczeń, sprawiły że stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych architektów tej części świata. Wiodące czasopisma zajmujące się tematyką architektoniczną w licznych publikacjach prezentują jego projekty domów, budynków komercyjnych i instytucjonalnych jako przykład modelu współczesnego australijskiego budownictwa.

Sean Godsell urodził się 9 września 1960 roku w Melbourne. Jego ojciec David był wybitnym lokalnym architektem odpowiedzialnym za szereg budynków mieszkalnych w okolicach  Bayside w Melbourne. Po ukończeniu Xavier College, studiował architekturę na Uniwersytecie w Melbourne. Rok 1985 spędził podróżując po Japonii i Europie gdzie zapoznawał się ze stosowanymi w budownictwie rozwiązaniami projektowymi i  poszukiwał inspiracji do swoich prac. W jego wczesnych projektach odnaleźć można wpływy prac Le Corbusiera a także niezwykle dyskretne zapożyczenia od Franka Lloyda Wrighta, którego dziełami fascynował się ojciec architekta. W latach 1986 – 1988 pracował w londyńskim biurze Sir Denysa Lasduna odpowiedzialnego między innymi za projekt Royal National Theatre. Rok później powrócił do Melbourne gdzie współpracował z Hassell Group. W połowie lat dziewięćdziesiątych otworzył własne biuro projektowe Godsell Associates Pty Ltd Architects i od tej pory, pod własnym szyldem kreuje krajobraz architektoniczny Australii. Swoją wiedzą i doświadczeniem dzieli się podczas gościnnych wykładów na uczelniach z całego świata. Wykładał między innymi w USA, Wielkiej Brytanii, Chinach, Japonii, Indiach, Francji i Nowej Zelandii, a także w całej Australii. Jest laureatem licznych lokalnych i międzynarodowych nagród i wyróżnień a w 2012 roku został nominowany do zaprojektowania nowego pawilonu australijskiego w Wenecji.

Kew House

Kew House to projekt domu własnego Seana Godsella zlokalizowany w Kew w Australii.  Zrealizowany w latach 1996 – 1997 budynek zaprojektowany został na planie prostokąta o wymiarach 18 na 9 metrów. Jego bryła wystaje częściowo ponad skarpę nadając konstrukcji lekkości i jednocześnie wyróżniając go spośród otaczającej zabudowy. Charakter budynku to niezwykłe, eklektyczne połączenie wpływów tradycyjnej australijskiej architektury z rozwiązaniami stosowanymi w Azji. Całość konstrukcji mimo że oparta głównie na stali nie sprawia wrażenia ciężkiej dzięki zastosowaniu licznych przeszkleń elewacji. Bryła kryje w sobie podzielone na dwie części wnętrze. Od północy zlokalizowana jest otwarta przestrzeń pełniąca funkcje salonu i pokoju dziennego. Od strony południowej umieszczono dwie sypialnie i pracownię architekta. Przepływ powierzchni udało się osiągnąć poprzez wyeliminowanie korytarzy a także zastosowanie w salonie rozwiązania zaczerpniętego z Japonii czyli przesuwnych ścian pozwalających podzielić przestrzeń na dwa obszary. Ciekawym rozwiązaniem jest też zastosowanie w budynku naturalnej wentylacji i pasywnego systemu chłodzenia przez odparowanie. Godsellowi zarówno w tym jak i w innych projektach udaje się stworzyć przestrzeń prostą i spójną, dopracowaną w najmniejszych detalach, przestrzeń idealnie nadającą się do codziennego funkcjonowania, wreszcie przestrzeń „zmieniającą sposób życia”.

GC

fot. wikipedia.org

Czerwiec 2018
data dodania: 2018-06-30

To oczywiście kalambur, lepiej przy tym brzmiący po angielsku (“aquatecture”) niż po polsku, gdzie nowe słowo można wziąć za nieznany dotąd product papierniczy. Ale samą tendencję, by szukać możliwych i relatywnie tanich miejsc do zabudowy pod domy jednorodzinne I osiedla na wodzie, warto rozważyć na serio. Nie idzie przy tym, uwaga, o naruszające ład w przyrodzie o owocujące powodziami zasypywanie i osuszanie terenów zalewowych. Wręcz odwrotnie: o wykorzystanie wody jako... więcej...

data dodania: 2018-06-29

Garaż tradycyjnie stanowi skromny, czasem wręcz wstydliwy dodatek do rezydencji. Szanujący się architekt nie umieszcza w cv tytułu „projektanta garaży”, w magazynach poświęconych designowi rzadko widuje się szczególnie efektowne rozwiązania schowków na zimowe opony i taczki. Garaż jest pomieszczeniem skrajnie funkcjonalnym, szkicując go, dba się o nie przewiewność, izolację cieplną i – w przypadku gdy sąsiaduje z domem – brak mostków termicznych. A jednak zdarzają... więcej...

data dodania: 2018-06-29

Wydaje się, ze drewniane gonty należą do tych pokryć dachowych, które powoli odchodzą w przeszłość. Terakota tak, gliniane dachówki tak, nawet łupek ma się dobrze w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Ale gont? Można go zobaczyć przede wszystkim w skansenach, chroniących architekturę góralską, od Polski po Austrię. W codziennym użyciu wydaje się zarazem drogi, prędko podlegający zużyciu i nieekologiczny.
Do czasu. Gont wraca, i to z wysoką protekcją: architektów Watykanu,... więcej...

data dodania: 2018-06-27

Zdarza się, że projekty domów jednorodzinnych przyjmują skomplikowany kształt. Dekarze mają na to sposoby, nauczyli się pokrywać blachą bardziej i mniej spadziste dacy, kopuły, wieżyczki. Ale co robić, jeśli dach domu przybiera kształt zmniejszających się przez iterację brył, w przekroju poprzecznym przypominających zębatą piłę?

więcej...
data dodania: 2018-06-27

Artystów, rzeźbiarzy i projektantów od lat (a już na pewno od początku „stulecia zwątpienia”, od przełomu XIX i XX wieku) fascynowała nie tyle doskonałość materii, ile jej zawodność, procesy jej rozpadu i niszczenia. Jedni usiłowali odmalować postępy rdzy, inni fotografowali powolne gnicie jabłka. Ale dopiero współczesne technologie pozwalają sztucznie wstrzymać ten proces i kontemplować go, niczym w ogrodach zen, wykorzystując również w projektach domów jednorodzinnych.

więcej...
data dodania: 2018-06-26

Umaszczenie małej ryby mórz południowych, błazenka, stało się inspiracją dla jednego z bardziej znanych filmów animowanych początku XXI wieku. Sposób jego montażu, bardziej nawet niż kolorystyka, może być inspiracją dla projektantów wielu zadaszeń, markiz i tarasów domów jednorodzinnych, chroniąc zarówno od słońca, jak od krzykliwości. 

więcej...
data dodania: 2018-06-25

„Beczki śmiechu”, jak ochrzcili je ironicznie żołnierze Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, w kręgu anglojęzycznych aliantów znane były, od nazwy pierwszej montowni, jako „Quonset huts”. Produkowano je, w Stanach i Kanadzie, tysiącami, zapewniły schronienie na dziesiątkach frontów, od Pacyfiku (gdzie rdzewiejący metal często zastępowano drewnem świerkowym) po Włochy. Idea była każdorazowo taka sama: żebra ze stali, pokrycie z coraz lepiej cynkowanej blachy, przepierzenia... więcej...

data dodania: 2018-06-22

Ile już było w dziejach „wiszących ogrodów”, począwszy od Semiramidy! Wbrew wyobrażeniom czytających Biblię dzieci, idea ta nie oznacza zawieszenia ogrodu na sznurku, lecz umieszczenia go na wysokości. Ale… pływające na wysokości 25 piętra wyspy porośnięte bambusem są bliskie podobnego cudu. Zarazem pokazują, jak projektant znacznie niższego budynku jednorodzinnego może podjąć grę z fasadą tak, by zaskoczyć wszystkich patrzących.

więcej...
data dodania: 2018-06-20

Czy można wznieść fasadę nie próstą, nie łagodnie zaobloną, a brutalnie zygzakującą, najeżoną jak kostki cukru? Dwa studia architektoniczne, berlińskie i kondyńskie, zaangażowały się w zaprojektowanie apartamentowca Lützowufer Berlin, który może stanowić inspirację również dla projektantów domów jednorodzinnych.

więcej...
data dodania: 2018-06-19

Wydaje się, że w dziedzinie gromadzenia deszczówki i ochrony przed słońcem niewiele nowego można wymyślić: dachy z mniejszym lub większym kątem nachylenia, wydajny i szczelny system rynien, zbiornik na wodę do wykorzystania w ogrodzie – ewentualnie, jeśli komuś niestraszne koszty podlewania, markizy i daszki. Rozwiązanie amerykańskich designerów okazuje się jednak świetnym połączeniem sztuki,a rchitektury i ekologii, do wykorzystania w wielu projektach domów jednorodzinnych... więcej...

data dodania: 2018-06-18

Przetworzony bambus już zawojował nasze parkiety, z bambusu sporządzane są deski do krojenia mięs i modne meble tarasowe; ale czy można wykorzystać go bardziej na serio, w projektach wykończeniowych domów jednorodzinnych? Vitela Florez udowadnia w swoich rozwiązaniach, że wzór „herringbone” znakomicie sprawdza się na fasadach rezydencji.

więcej...
data dodania: 2018-06-14

Co robić, kiedy znudził się nam dotychczasowy układ wnętrz w domu do tego stopnia, że sprawy nie załatwi prosta aranżacja czy przemalowanie, nie mamy siły na dostawienie (lub burzenie) ścianek wewnętrznych ani tym bardziej na zakup nowego projektu domu jednorodzinnego? Być może rozwiązaniem dla zwolenników płynności będzie nietuzinkowy pomysł, zaproponowany przez libańską pracownię Fouad Samara Architects z siedzibą w Bejrucie: solidnych ścian przesuwanych na szynach, pozwalających... więcej...

data dodania: 2018-06-12

Klimat coraz cieplejszy, coraz wyraźniej widać, że w ciągu najbliższych kilku lat się to nie zmieni. Już nie wystarczą markizy i rolety; również płoty powinno się budować tak, by zapewnić minimum cienia i przewiewu, gwarantując zarazem separację parceli. Czy uda się wprowadzić taką modyfikację w istniejących projektach domów jednorodzinnych i czy będzie ona bardzo kosztowna?

więcej...
data dodania: 2018-06-09

Zwycięstwo w konkursie na Muzeum Historii Naturalnej w chińskim Chengdu spowodowało mały huczek na giełdzie architektonicznej: renomowana, ale ciągle niszowa pracownia Pelli Clarke Pelli Architects zakasowała standardowych zwycięzców większości konkursów, czyli Zaha Hadid Architects! Widać jednak, że fińsko-amerykańska pracownia miała wiele do zaproponowania, i że – chociaż budynek liczyć ma przeszło 12 tym m.kw. powierzchni i siedem pięter, mieszcząc w swoim wnętrzu... więcej...

data dodania: 2018-06-06

Drukowanie 3D jest w modzie od kilku lat, od dawna też określa się je mianem przyszłości budownictwa i architektury: kolejne pracownie i wyższe uczelnie organizują pokazy tego rodzaju działań, coraz głośniej o przyszłości, w którym projekty domów jednorodzinnych, dopracowywane aż do chwili, w której całkowicie spełnią oczekiwania użytkownika, prosto z ekranu komputera trafiać będą do pamięci urządzenia „drukującego” budynek z betonu, metali i tworzyw sztucznych.

więcej...
data dodania: 2018-06-06

Stworzyć fasadę, która pozostanie w pamięci przechodniów (nawet za cenę niewielkiej prowokacji intelektualnej), a przy tym posiada doskonałą charakterystykę energetyczną? Takie rzeczy to tylko w Houston. Tamtejsze studio Schaum/Shieh zaprojektowało dla miejscowej fundacji artystycznej mieszczący się w „dzielnicy muzeów” budynek, któremu sam widok ujmuje kilkaset ton. Podobny zabieg można powtórzyć w przypadku każdego projektu domu jednorodzinnego, któremu chce się nadać... więcej...

data dodania: 2018-06-04

Obejmowanie własnych ramion w naszej szerokosci geograficznej oznacza zawykle potrzebę ogrzania się w zimny dzień, gdy zawodzi już sukno i sznaps. Tymczasem w Ekwadorze powstał projekt domu jednorodzinnego, znanego jako Casa Roca, który w intencji architekta sugerować ma objęcia – i płynące z nich poczucie bezpieczeństwa mieszkańców. A wszystko to w potężnym, dodatkowo zbrutalizowanym techniką odlewania betonie.

więcej...
data dodania: 2018-06-01

Nawet, jeśli w  tym tytule jest przesada, to niewielka. Projekt domu jednorodzinnego, który stanął na obrzeżach brazylijskiego São Paulo rzeczywiście eksploatuje fenomen “płaskiego dachu” w manifestacyjny, radykalany sposób. Ale skutecznie: nieczęsto udaje się schować rezydencję o powierzchni blisko tysiąca m.kw. pod stosunkowo lekką, płaską płytą.

więcej...