Aktualności

Sekwoja na łyżce, wyrwidąb na kołach

data dodania: 2016-03-21

W dopracowanym projekcie domu jednorodzinnego nie może zabraknąć efektownie zwizualizowanych drzew wokół: połyskująca mgiełka w Photoshopie, wir zielonej piany na makiecie – i wątłe, bezlistne, trzyletnie sadzonki pierwszej wiosny na własnym. Co zrobić, żeby drzewa szybciej pojawiły się wokół naszego domu?

Najlepiej byłoby, oczywiście, odziedziczyć je wraz z działką - i, odpowiednio zabiezpieczywszy, ocalić je podczas nawet najbardziej inwazyjnych stadiów realizacji projektu budowy. Ekipy budowlane nauczyły się już osłaniać pnie zaimprowizowanym szalunkiem i geowłókniną, wytyczać drogi dojazdowe między klonami. Często jednak dom staje na odrolnionych gruntach, gdzie starannie pozbywano się dziczek; nieraz wykarczował je sam sprzedawca terenu.
A przecież drzewa są po prostu potrzebne dla prawidłowego funkcjonowania domowego ekosystemu. Są w stanie obniżyć w lecie temperaturę nawet o dziesięć stopni; to, ile opału udaje się oszczędzić zimą dzięki przeciwwiatrowej osłonie, jaką stwarzają, wymagałoby osobnych badań lobby entuzjastów domów pasywnych; ale wiadomo już, że stanowią skuteczne ogniwo systemu izolacji przeciwwilgociowej (oczywiście - o ile drenaż położony zostanie na tyle płytko, że nie zniszczą go korzenie).
Jak jednak ocienić zbudowany przed rokiem dom pamiętającą przedwojenną czasy lipą czy dębem, nawet, jeśli rosną na działce o kilkaset kilometrów? Jak je wykopać? Przewieźć?
Wiadomo: bez dobrze zachowanych korzeni nie ma co liczyć na udany transfer, wiedzą o tym wszyscy, którzy kupili na Wigilię "choinkę w doniczce", by w marcu przekonać się, że przedsiębiorczy sprzedawca uliczny obciął drzewku szpadlem korzenie z czterech stron, by lepiej zmieściło się do plastikowej doniczki. Jak jednak wykopać drzewo o bodaj 20-centymetrowej średnicy pnia, którego bryła korzeniowa jest rozmiarów garażu?
W sukurs przychodzą maszyny, które wyglądają jak z zajawki "Transformersów". Sprzęt marki Holmac, BobCat, a ostatnio również "szpadlokoparki" firmy Dutchman to zestaw czterech lub ośmiu koncentrycznych ostrzy z hartowanej stali, które zagłębiają się w grunt na głębokość do 2,5 metra, wyłuskując roślinę razej z całym systemem korzeniowym - i, unieruchomioną, przytroczoną do lawety ciężarówki, przewożą na miejsce w ciągu kilku godzin.
Projekt domu może więc zakładać ścianę lub szpaler dorodnych drzew orzechowych, świerków lub dębów - jeśli tylko skorzystamy ze "szpadlokoparek", dostępnych już w kilkunastu wypożyczalniach sprzętu budowlanego w Polsce, możemy nie martwić się o ukorzenienie przenoszonych okazów. Jak dotąd, jedynym wyzwaniem dla maszyn Dutchmana okazują się kalifornijskie sekwoje. (ws)

Grudzień 2017
data dodania: 2017-12-29

Kiedy wreszcie sypnie śnieg – bo kiedyś musi! – zwykle zaczynamy doceniać wiatrołap. I jako miejsce do otrząśnięcia opadu, względnie wyszczotkowania psa – i, jeśli rzeczywiście mieszkamy blisko łąki, pola, lasu, zbocza, jako dobrą lokalizację do założenia butów narciarskich.
Ale po co ograniczać się do wiatrołapu? Amatorzy sportów zimowych, jeśli mieszkają w dogodnym terenie, mogą zdecydować się na projekt domu jednorodzinnego, który zagwarantuje im „śluzę”... więcej...

data dodania: 2017-12-29

Powierzchnia domu jest taka, jaka jest – decydują o niej, na najbardziej podstawowym poziomie, nasze możliwości, a doraźnie wybór konkretnego projektu domu jednorodzinnego. Co jednak, jeśli w już istniejących ramach i ścianach nośnych marzy nam się zmienność aranżacji, możliwość posiadania większej lub mniejszej sypialni czy bawialni? Co, jeśli nie zamierzamy przeprowadzać co pół roku remontu i przeprojektowywania wnętrza, a jednocześnie nie chcemy być skazani na ciągle... więcej...

data dodania: 2017-12-28

Iluzje i złudzenia optyczne były specjalnością architektów baroku, którzy ubóstwiali w podobny sposób igrać z gośćmi zwiedzającymi podmiejskie ogrody i pałace: dość wspomnieć na żarciki Borrominiego w rzymskim Palazzo Spada, gdzie przed gośćmi otwiera się "widok" na "boczną galerię", w rzeczywistości będącą freskiem. Ale czy podobne figle mają sens we współczesnych projektach domów jednorodzinnych?

więcej...
data dodania: 2017-12-27

W tradycyjnej architekturze dach służyć miał jako osłona przed deszczem – nie tylko, co oczywiste, dachu budynku, ale i wszystkich fragmentów działki, nad którymi rozpościerał się miłosierny okap. Współczesne projekty architektoniczne podejmują grę z takimi wyobrażeniami – i okazuje się, że okap może być rodzajem fikcji architektonicznej, za którą kryje się przemyślany plan nawodnienia miniaturowego ogrodu. 

więcej...
data dodania: 2017-12-20

Architektom pracującym nad projektami domów jednorodzinnych nieraz marzy się możliwość jakiegoś ‘przełamania’ fasady budynku, wyprowadzenia innych elementów prócz ceramiki, szkła lub drewna, a zarazem operowania na jak największą skalę światłem. Powszechnym uznaniem branży budowlanej cieszą się poliwęglany – stosunkowo mało obciążające środowisko, a zarazem bardzo odporne na zniszczenia. A mimo to, koncepcja, jaką zaprezentował amerykański architekt Stephen Holl,... więcej...

data dodania: 2017-12-19

To w sumie jedno z tych rozwiązań, gdzie za opis powinna wystarczyć pojedyncze zdjęcie. Pablo José Vailatti, współzałożyciel pracowni PJV Architectura zaprojektował w brazylijskim stanie Jaraguá do Sul budynek funkcjonalny, przestronny, oszczędny. Ale to nie to jest powodem, dla którego zatrzymują się przy nim wycieczki, a twórca projektu został zgłoszony do najważniejszych brazylijskich nagród architektonicznych. Novum stanowi postawienie budynku na kształt odwróconej ekierki,... więcej...

data dodania: 2017-12-18

Okładziny termoizolacyjne i hydrofobowe to ciągle wyzwanie dla wielu projektantów domów jednorodzinnych. Jeśli ktoś chciałby ocieplić ściany w sposób niebanalny i ekologiczny, rezygnując z kolejnych warstw czarnego lub białego styropianu (i chmury kuleczek, osiadających na trawnikach, drzewach, pobliskim stawie), rozwiązanie ma na wyciągnięcie ręki: korek. Odrobinę droższy. O niebo ładniejszy. O wiek trwalszy.

więcej...
data dodania: 2017-12-16

Każdy projekt domu jednorodzinnego zaczyna się od fundamentów – wie o tym każdy architekt i inwestor. Tyle, że w nietypowym terenie mogą one przyjąć inny kształt, niż zwyczajowo wylewany w ziemi obrys wszystkich ścian zewnętrznych: czasem przychodzi kopać pod fundamenty głębiej, ale węziej. Przy okazji na kilkanaście godzin  wymrażając grunt na kilka ładnych metrów w głąb.

więcej...
data dodania: 2017-12-13

Gdzie pomieścić rzeczy? Dobry projekt domu jednorodzinnego zwykle uwzględnia sporo miejsca na szafy wnękowe, na zagospodarowanie strychu; zwykle wyszukiwane są też dodatkowe przestrzenie, dawniej beztrosko pozostawiane we władanie kurzu i pająków, dziś coraz częściej wykorzystane co do milimetra – jak miejsce pod schodami. Czasem jednak przydaje się dodatkowe

więcej...
data dodania: 2017-12-10

Istnieją dziesiątki krzywych geometrycznych, wykorzystywanych przez architektów w przyzwoitym, rozbudowanym projekcie domu jednorodzinnego. Ale analemma? Linia zakreślana na nieboskłonie przez punkt, w którym znajduje się Słońce widziane z określonego punktu codziennie o tej samej godzinie, która na Ziemi ma kształt ósemki? Taki dziwoląg może się przydawać przy budowie obserwatorium lub Stonehege, ale dlaczego w przypadku domu?

więcej...
data dodania: 2017-12-09

Takie projekty przebudowy i rozbudowy domów jednorodzinnych zdarzają się naprawdę wyjątkowo. Najczęstszym pomysłem na powiększenie powierzchni mieszkalnej jest, oczywiście, zagospodarowanie strychu, często pojawiają się przybudówki (celowała w tym szlachta dawnej Rzeczypospolitej, której dworki rozrastały się jak labirynty), nieraz praktykowane jest dobudowanie piętra, a najbardziej zdeterminowanym zdarza się, choć to półlegalne i bardzo ryzykowne, pogłębiać piwnicę.... więcej...

data dodania: 2017-12-08

Przesadny historyzm, a tym bardziej nawiązanie w projekcie budynku do odkryć archeologicznych może być ryzykowne: wszyscy znamy okrutne memy ze zdjęciami rezydencji, które postanowiono przyozdobić nawiązaniami do średniowiecza (baszty, mury, fosy) albo krzywo doklejonymi „antycznymi” kolumnami korynckimi z betonu. Ale rozwiązanie, po które sięgnął meksykański architekt Isaac Broid i jego pracownia Productora jest fantastycznym pomysłem na integrację najnowocześniejszego i... więcej...

data dodania: 2017-12-07

Liczba nowych zawodów rośnie każdego dnia i niektóre wydają się pojawiać trochę za sprawą przymusu „kreowania nowych potrzeb”, a nie odpowiadania na rzeczywiste. Wygląda jednak na to, że już niedługo nie sposób będzie skompletować projektu domu jednorodzinnego – przynajmniej jeśli będzie nam zależało, by życie w nim upływało w harmonii – bez wsparcia wykwalifikowanego Projektanta Nocy.
Brzmi to trochę groźnie, ale w gruncie rzeczy chodzi o rozwinięcie znanej... więcej...

data dodania: 2017-12-03

Często zwraca się uwagę na potrzebę projektów domów jednorodzinnych, w których zmieści się rozbudowana rodzina wielopokoleniowa (czasami jeszcze takie się zdarzają nie tylko w snach demografów). Iść w wysokość czy w powierzchnię? Dom bliźniak czy dwupiętrowy? Okazuje się, że można pójść w wyobraźnię – i przy okazji zrehabilitować rodzaj zapomnianych już prawie budynków gospodarczych, które kiedyś przesądzały o charakterze prowincji. „Chmielowe baszty” (hop... więcej...