Aktualności

Stoliczku, nakryj się

data dodania: 2016-11-11

„Wyspy” pośrodku kuchni, czy przeniesienie całego „obszaru przygotowywania posiłków” ze zwyczajowych blatów pod oknem czy pod ścianą to rozwiązanie, które pojawia się już niemal standardowo w projektach nowoczesnych domów jednorodzinnych. Atuty są oczywiste: więcej miejsca na przygotowywanie (bo przy „wyspie” można stanąć z czterech stron, a nie z jednej, jak przy blacie) oraz stworzenie z gotowania okazji do spotkania towarzyskiego, co jest szalenie ważne przy modzie na „home cooking”. Ale czy taka wyspa może być pływająca?!

To kolejna „rewolucja kuchenna” dla wszystkich przyzwyczajonych do kuchni jako najbardziej stabilnej i „niewzruszonej” części mieszkania. Łóżko i szafkę zawsze można przenieść, co kilka lat odmalowujemy (czasem – przemalowujemy) ściany, Ikea nie przestaje nas kusić swoimi katalogami do corocznej zmiany wystroju – ale kuchnia, ze swoją obowiązkową zmywarką, kuchenką, piecykiem i lodówką w ciągłej zabudowie, wydaje się nie do ruszenia. Nie przypadkiem właśnie kuchnie i łazienki wydają się, przy okazji zamiany mieszkań, najbardziej staroświeckie i najpilniej wymagające remontu – najdłużej zachowują swój kształt.

Wszystko to jednak zmienia się wraz z cywilizacyjną modą na mobilność – i serbska firma Dsignedby (gra słów w nazwie zamierzona) stworzyła „wyspę” przeznaczoną dla młodych ludzi („millenialsów”), skłonnych do częstej zmiany locum, a zarazem przyzwyczajonych do uciech wspólnego gotowania.

Przenośna „wyspa” nie da się oczywiście złożyć do poręcznej walizeczki – nawet po zapakowaniu i skręceniu waży kilkadziesiąt kilogramów i wymaga co najmniej dwóch par rąk tudzież samochodu transportowego – ale i tak jest to mobilność nieporównywalna ze standardowym zestawem kuchenka + blaty robocze + zlewozmywak. Tu to wszystko (prócz lodówki) zmieściło się w stanowej, możliwej do częściowego demontażu ramie, przykrytej niemal niezniszczalnym blatem. W środku „wyspy” – szafki na żywność i przyprawy, instalacja doprowadzająca i podgrzewająca wodę, urządzenia grzewcze do kuchenki elektrycznej. Z obu krańców stołu – przyłącza do wody i prądu. Gdzie nie spojrzeć – dodatkowe, wysuwane deski, blaty i krajalnice. Oraz, ale to już chyba w ramach przymrużenia oka – ładowarka do komórek i tabletów oraz „wzmacniacz” WiFi.

Sceptyk może zastanawiać się nad trwałością ramy – kiedy zacznie się chwiać i kołysać, bez oparcia kołkami mocującymi w ścianie? – jak i nad tym, jak „schować” przyłącza wody i prądu tak, by nie potykano się bezustannie o kable i rury. Wydaje się, że zakorzeniona w podłodze wyspa może się okazać nieco trwalsza. Ale jeśli ktoś przeprowadza się co miesiąc, a nie umie sobie odmówić rozkoszy konwersowania nad siekanym jarmużem – rozwiązanie z pracowni Dsignedby będzie jak znalazł. [ws]

Marzec 2015
data dodania: 2015-03-27
Po wyborze projektu domu, dopełnieniu wszystkich formalności, przychodzi w końcu czas, kiedy zaczynamy budować swój wymarzony dom. W niniejszym artykule chciałabym poruszyć temat ogrzewania łazienki. Pomieszczenie to powinno być o kilka stopni cieplejsze od pozostałych pomieszczeń, bo nikt przecież nie oczekuje że będzie chłodno po wyjściu z wanny czy spod prysznica. Aby dobrze czuć się w łazience, przyjmuje się średnie zapotrzebowanie na ciepło na poziomie ok 100W/m2.... więcej...
data dodania: 2015-03-13
Koniecznym jest, już na etapie tworzenia projektu domu rozplanować w nim rozmieszczenie instalacji elektrycznej. Powinna być ona niewidoczna. Ilość gniazdek i ich rozmieszczenie powinno być komfortowe oraz dostosowane do aranżacji wnętrza. Dobrze jak najwcześniej przewidzieć ilość, rodzaj i miejsce oświetlenia i sprzętu, który będziemy użytkować. W ten sposób unikniemy rozciągania po domu przedłużaczy i dodatkowych kabli. Zwracając uwagę na rodzaj pomieszczeń... więcej...
data dodania: 2015-03-12
Miło nam poinformować, że nasze biuro architektoniczne zostało nominowane do dwóch nagród. Pierwszą jest Certyfikat Rzetelni w Biznesie, a drugą Lider Polskiej Gospodarki.  Jest to dowód na to że praca jaką codziennie... więcej...