Święty walec
Zbyt rzadko w projektach domów jednorodzinnych pojawia się odwaga sięgnięcia po niebanalną formę, kształt inny niż prostopadłościan. Kto wie, może odwagi muszą dodać projektantom budowniczowie kościołów? W pół wieku po otrąbieniu końca modernizmu, w dalekich zwykle od pobożności Czechach, w małej miejscowości Sazovice staraniami studia Atelier Stepan wzniesiono kościół św. Wacława (Venceslas) zachwycający prostotą formy.
Niewielki kościół dla dwutysięcznej miejscowości na Morawach, którego wierni domagali się jeszcze przed wojną, wzniesiono na planie niedomkniętego, rozchylającego się walca. Otwarte, rozprute z dwóch stron stojącego pionowo walca ściany pozwalają na doświetlenie portalu i korytarza prowadzącego do wnętrza oraz samego ołtarza (ex Oriente lux).
Zbrojony beton pomalowany na biało. Niewielkie okna. Takie rotundy wznoszono przed dwoma tysiącami lat od Galii po Trację: dobrze przekonać się, że również współcześnie mogą one stanowić usprawiedliwione i zasadne rozwiązanie architektoniczne. Wśród „modnych i szalonych” pomysłów często pojawiają się budynki o kształcie kuli: walec wydaje się rozwiązaniem, przy którym znacznie trudniej stracić ziemię pod nogami. [ws]