U progu magazynowego boomu
Projekty hal mogą się okazać naprawdę potrzebne kolejnym inwestorom w sytuacji, gdy rynek powierzchni logistycznych w Polsce ma się coraz lepiej. Jak twierdzą specjaliści firmy doradczej Cushman & Wakefield, w sytuacji, gdy w ub. roku podaż wyniosła niespełna milion m.kw., popyt zaś był ponad dwukrotnie wyższy, należy się spodziewać rekordowej koniunktury na nowe i zmodernizowane hale.
Taką sytuację, utrzymującą się mimo napięć w Europie Wschodniej, rosyjskich sankcji wobec polskiego sektora transportowego i zmiennej kondycji gospodarczej zawdzięczamy w pierwszej kolejności położeniu geograficznemu w centralnej części kontynentu, rozbudowującej się infrastrukturze drogowej oraz dynamice ekonomicznej. Nie bez znaczenia jest też płynny rynek nieruchomości i koniunktura na handel internetowy.
Projekty hal należą do stosunkowo mało wyrafinowanych pod względem konstrukcyjnym: stalowa konstrukcja nośna, ocieplone wełną mineralną ściany z blachy trapezowej stanowią rdzeń ogromnej większości tego rodzaju budynków. Dlatego tak duże znaczenie ma design, dopracowanie szczegółów, cena i możliwość elastycznego dopasowania szczegółów rozwiązania do warunków terenowych (dojazd, przebieg cieków wodnych i linii energetycznych, położenie względem osi północ-południe, etc.). Jeśli jednak posiadamy sporo dobrze skomunikowanych gruntów o uregulowanej sytuacji prawnej i dostępie do mediów – inwestycja w budowę hali wydaje się być wyjątkowo trafiona, tym bardziej, że współczesne projekty zakładają wiele możliwości wtórnej adaptacji (ws)