Aktualności

W ustach sól

data dodania: 2016-07-18

Czy tężnia solankowa nie jest dobrym pomysłem na wyposażenie domu jednorodzinnego – a jeśli zależy nam na sławie lokalnego dobroczyńcy, możemy rozważyć wzniesienie jej na placyku przy sklepie? Gałązki, solanka, pompa – i dobroczynna dla wszystkich zmęczonych polskich płuc chmura.

Tężnie (pyszna, staropolska nazwa dowodzi, że rozwiązanie to jest mocno zakorzenione w polskiej tradycji) znano i wznoszono od czasów późnego średniowiecza. Idea konstrukcyjna jest za każdym razem taka sama: wnętrze rusztowania wypełnione jest niewielkimi gałązkami (najczęściej tarniny, choć w grę wchodzą również inne rośliny iglaste), po których ścieka pompowana w tym celu solanka: często krąży w obiegu zamkniętym, przepompowywana wielokrotnie, aż do uzyskania odpowiedniego zagęszczenia.

W epoce nowożytnej tężnie wznoszono głównie przy warzelniach soli i do celów ściśle przemysłowych. W wieku XIX, wraz z rozwojem balneologii, lepszym rozpoznaniem chorób płuc oraz doskonaleniem innych metod zagęszczania soli tężnie stały się przede wszystkim miejscem terapii: powstający przy okazji ściekania i parowania solanki aerozol zawiera pół (te dobre pół) tablicy Mendelejewa, przede wszystkim sole jodu, bromu i potasu.

W czasach, o których piszemy, budowa tężni o przemysłowej wydajności stanowiła potężną inwestycję: dziś, w epoce „trzeciej młodości” tężni nic prostszego jak budować lekkie, nieraz przenośne, kilkumetrowe konstrukcje: wydajne, energooszczędne i stosunkowo tanie. Istnieją warianty przeznaczone do instalacji w domach – nie większe niż kominek gazowy lub telewizor dawnego typu – istnieją równie niewielkie „outdoorowe”, jakie fundują sobie nieraz władze miejscowości aspirujących do miana uzdrowiska. W obu przypadkach – miło wiedzieć, że w epoce grafenu i nanotechnologii to się nie zmienia – rdzeniem rozwiązania pozostają srebrzące się od kryształów soli gałązki, To lepszy symbol zdrowia niż opatrzony już wąż eskulapa. (ws)

Luty 2015
data dodania: 2015-02-19
Ciekawym eksperymentem można nazwać budowę jaka została ukończona w Podzamczu Chęcińskim. dr. Ludomir Duda to wybitny polski naukowiec, termodynamik, autor wielu publikacji... więcej...
data dodania: 2015-02-05
Beton nie ma w Polsce dobrej renomy, wynika to z tradycji budownictwa z wielkiej płyty, które zdominowało krajobraz polskich miast. Powoli się to jednak zmienia, głównie dzięki udanym, nowym realizacją z betonu architektonicznego.... więcej...
data dodania: 2015-02-02
Niby nic nowego, a jednak projekt domu MNISZKÓW (DM-6545) przyciąga wyjątkową prostotą, elegancją, funkcjonalnością, dwuspadowym dachem. To nowoczesna interpretacja tradycyjnej bryły z poddaszem mieszkalnym. Dom zaprojektowany na bazie prostokąta, przykryty dachem bez lukarn,  już w zamierzeniu jest prostym, nie tylko tanim w budowie i późniejszym użytkowaniu, ale i  eleganckim budynkiem w nowoczesnym wydaniu. Cechują go elewacje spokojne, ale i atrakcyjne, głównie... więcej...