ZAPOTRZEBOWANIE NA MEDIA W PROJEKTOWANYM DOMU
Przed rozpoczęciem projektowania domu musimy oszacować, ile będziemy w nim zużywać wody, prądu, gazu i ciepła. Te ilości musimy podać we wnioskach o przyłączenie do sieci, które należy złożyć do przedsiębiorstw dostarczających poszczególne media. We wniosku do zakładu energetycznego należy określić zapotrzebowanie mocy, które będzie wynikać z sumowania wszystkich odbiorników energii elektrycznej w naszym przyszłym domu, a zatem już na tym etapie musimy podjąć decyzję, czy na przykład zainstalujemy ogrzewanie elektryczne.
Analogicznie sytuacja przedstawia się z gazem ziemnym - najpierw trzeba zdecydować się na ogrzewanie gazowe przyszłego domu, by zwrócić się o przydział odpowiedniej jego ilości. Liczba domowników będzie z kolei miała wpływ na zużycie wody i ilość ścieków. Powierzchnia i kubatura budynku będzie warunkowała zapotrzebowanie na ciepło dostarczane z centralnej sieci ciepłowniczej.
Danych niezbędnych do wypełnienia wniosku o przyłączenie do poszczególnych sieci oczywiście nie wymyślimy sami, nawet uzbrojeni w najlepszy kalkulator, gdyż są to dane wynikające z projektu budowlanego. Stąd prosty wniosek, że musimy dysponować projektem budowlanym, a przynajmniej jego fragmentem dotyczącym mediów, by rozpocząć procedurę administracyjną poprzedzającą budowę. Do naszych wniosków do przedsiębiorstw dostarczających media musimy dołączyć mapę sytuacyjną terenu, na której jest zaznaczony przebieg instalacji wodnej, kanalizacyjnej, energetycznej, gazowej i ciepłowniczej.
Po upływie miesiąca dostaniemy z tych przedsiębiorstw odpowiedzi, w których będą sformułowane warunki przyłączenia do poszczególnych sieci. Z tych warunków może np. wyniknąć, że zakład energetyczny dostarczy nam odpowiednią moc pod warunkiem, że na własny koszt wybudujemy transformator. Gazociąg o średnicy zapewniającej właściwe ciśnienie jest odległy o kilkaset metrów, więc takiej długości przyłącze będziemy musieli wybudować. Ale za to np. sieć wodociągowa i kanalizacyjna przebiega blisko naszej działki, dzięki czemu budowa tych przyłączy nas nie zrujnuje.
Informacje podane w warunkach przyłączeniowych trzeba wrysować do projektu budowlanego i złożyć w wydziale geodezji urzędu gminy. Uzyskiwanie warunków przyłączeniowych, a następnie warunków zabudowy i pozwolenia na budowę, to dość skomplikowana procedura, którą lepiej powierzyć komuś, kto się na tym zna i żyje tymi sprawami na co dzień. Samodzielne załatwianie tych formalności może okazać się bardzo czasochłonne.
Powszechną praktyką jest tzw. zastępstwo inwestorskie, wykonywane przez architekta. W jego ramach projektant załatwia wszystkie formalności urzędowe w imieniu swego klienta-inwestora. Niektórzy architekci wliczają koszt takiego zastępstwa w cenę projektu, a niektórzy nie. Dlatego warto zawczasu uzgodnić z projektantem tę kwestię.
Paweł Jasica