Basen w salonie
Jak stworzyć „wspólną przestrzeń” w salonie / jadalni / living roomie / „pokoju dziennym”, w naturalny sposób przyciągającą i gromadzącą członków rodziny, przyjaciół i gości? Oczywiście, standardowym rozwiązaniem jest stół: tyle, że gromadzi on rodzinę w najlepszym razie na czas posiłków, a i to nie zawsze: bywa zawalidrogą, często czmychają odeń dzieci, a czytanie przy nim czy korzystanie z tabletów i smartfonów jest (i słusznie) źle widziane. Czy projekt domu jednorodzinnego może uwzględniać poprawę interakcji między członkami rodziny?
Najwyraźniej tak, jak pokazuje projekt Craig Steely Architecture, według którego wzniesiono jednopiętrowy dom jednorodzinny w malowniczej północnej Kalifornii, w jednej z wielu tamtejszych winnych dolin. Początkowo najważniejszym założeniem projektantów była możliwie dużo przeszkleń, pozwalających na maksymalne wykorzystanie potencjału budynku, stojącego u podnóża wzgórz Santa Cruz. Stosunkowo duży (ponad 240 m.kw.) budynek miał też za zadanie jak najbardziej „wtopić się” w otaczający teren.
Mocne filary pozwoliły „unieść” piętro bez ciągu ścian nośnych i ocalić kilkanaście porastających posiadłość dębów korkowych; lustrzane szkło, użyte na piętrze, chroni budynek i jego mieszkańców przed skwarem. Najciekawszym rozwiązaniem, ściągającym do Cupertino ekspertów i dziennikarzy zajmujących się designem, okazał się jednak „basen”: wnęka w największym parterowym pokoju, przypominająca po trosze rzymskie atrium, gdzie można – siedząc, półleżąc, leżąc – jeść, czytać, siłować się i oglądać filmy. „Leże dla rodziny” sprawdziło się doskonale.