Dach jak urwisko
Cieplarnia na strychu górskiego horyzontu? W Zakopanem mało kto ma ochotę na takie figle, co i raz wybuchają spory o kolejnego gargamela. Tymczasem indyjskie studio Matra Architects nie pożałowało inwencji na projekt domu jednorodzinnego w wiosce Sathkol na zachodzie kraju, niedaleko łańcucha Zachodnich Ghatów, na przedpolu Himalajów.
Rezydencja dla pięcioosobowej rodziny wzniesiona została w całości z drewna, co w tej okolicy nie budzi zdziwienia. Zdumiewa za to ostry, nader spadzisty końcowy odcinek dachu. Czy to miejscowa tradycja? Czy umieszczone pod takim kątem okno dachowe mocno przygrzewa?
Owszem, jak deklarują architekci, zależało im na odwzorowaniu linii szczytów, ale inne uzasadnienie jest równie nośne: budynek, zwłaszcza, by uchronić się przed wilgocią i chłodem, musi być dobrze nasłoneczniony. Oparty na ukotwiczonych w gruncie jesionowych belkach jeszcze z jesieni, przypomina luksusowe, wyściełane puzderko. Niemal pionowe, ścięte okna zapewniają duży dopływ słońca ze strony południowej. Wewnątrz – trzy poziomy mieszkania, by było ciekawiej: wszystko podwieszone jak na resorach: to najlepsza izolacja przed mrozem.