Dmuchańce
Pracując nad projektem domu jednorodzinnego zwykle nie zastanawiamy się nad… nadmuchiwanymi elementami budynku: na pompowany ręcznie lub z kompresora brodzik dla dzieci przyjdzie czas, balony powiesimy na parapetówce albo na któregoś Sylwestra, prawda, kochanie? Tymczasem na świecie tak zwana „inflatable architecture” – czyli, spolszczając, dmuchańce – robi zawrotną karierę. Nie tylko w podrzędnych wesołych miasteczkach: na salonach i w branży wystawienniczej.
O najnowszym pomyśle tego rodzaju donosi portal Dezeen, pisząc o (niezrealizowanym) jak dotąd projekcie eko-spa na Łotwie, którego projektanci -3Gatti Architexture Studio – zaprojektowali dachy domów jednorodzinnych i sauny w kształcie… ogromnych szyszek. Miało być stanowić ukłon wobec idei ekologicznych i piękna łotewskich puszcz, że jednak trudno wznieść dach o takim kształcie w tradycyjnych technologiach i materiałach – więźba, dachówki.. – zdecydowali się na zamontowanie silikonowych „szyszek” o średnicy przeszło trzech metrów, nadmuchiwanych po zakończeniu budowy.
Figlik? Nie, trend. W większości są to naturalnie realizacje tymczasowe, wielkie hale obliczone na uświetnienie wystaw lub targów – ale nawet wówczas robią wrażenie rozmachem, solidnością wykonania i niepowtarzalnym stylem: zaprojektowany przez duńskie studio BIG „pawilon chmur”, który dostarczyć miał schronienia VIP-om podczas festiwalu muzyki rockowej w Roskilde, uniósł się w powietrze w ciągu kilku minut.
Plastikowa szklarnio-oranżeria nad Tamizą stoi natomiast już drugi rok: przedsięwzięcie tym śmielsze, że wewnątrz samej kopuły umieszczono jeszcze „kieszonki” z pachnącymi odmianami roślin, łączące je następnie tak, by do głównej komory trafiał tlen i olejki eteryczne, wydzielane przez rośliny.
Jeśli idzie o objętość, na pierwszym miejscu znajdują się realizacje Anish Kapoora: przez rokiem wraz z architektem Arata Isozaki zaprojektował on przenośną, nadmuchiwaną halę koncertową o naprawdę niezłej akustyce, która jednorazowo gościć może pięćset osób. Całość posłużyła usprawnieniu tournée orkiestry symfonicznej po regionach dotkniętych przed kilku laty tsunami. Kapoor eksperymentował z nadmuchiwanymi gigantami już wcześniej: w paryskim Grand Palais wystawił trzy kule o średnicy 35 metrów, służące jako tymczasowe hale wystawowe.
Oczywiście, takie rozwiązania wymagają sporych nakładów, dobrej jakości materiałów i niezłych kompresorów powietrza. Jeśli jednak zależałoby nam na wzniesieniu zadaszonego wnętrza w ogrodzie na czas uroczystości rodzinnych – może nie warto zwracać się do tradycyjnej wypożyczalni namiotów, lecz spróbować czegoś innego? [ws]