Pomysłodawcy „La Roja” sugerowali się barwami, nieraz występującymi w przypadku dekoracji budynków w Chile, w winnej dolinie Maipo, ale i tak przyznają, że rzadko kiedy projekt domu jednorodzinnego pojawia się w tak odważnym odcieniu. Jeśli już jednak się tak zdarzy, to rzadko kiedy w takim przypadku najważniejszy okazuje się nie kolor, lecz konstrukcja.

Tak jednak stało się w przypadku niewielkiego (78 m.kw.), lekko asymetrycznego budynku, wzniesionego przez zespół Felipe Assadi Arquitectos. Na pozór uciekli od banalnej formuły prostopadłościanu, “rozkloszowując” dach tak, by stał się lekko skośny (przy niewielkiej liczbie opadów nie miało to decydującego znaczenia funkcjonalnego) i decydując się na dobudówkę tarasu. A jednak mamy do czynienia z kolejnym z rosnącej liczby projektów “modularnych”, które mają stać się receptą na wysokie koszty projektowania i wznoszenia domów jednorodzinnych.

Na pozór La Roja jest mocno zindiwidualizowana, włącznie z odważnymi “schodami dla dorosłych”, bez poręczy, przecinających główną przestrzeń domu. A jednak została wzniesiona z czterech prekomponowanych modułów o rozmiarach 840 x 350 cm i standardowej wysokości 220 cm: po dwa na piętro, z możliwością dalszej rozbudowy.

- I to jest rewolucja! - podkreśla architekt Macarena Ávila. Pytana raz jeszcze o barwę, zwraca naszą uwagę na to, że do krajobrazu, w którym domiunuje zieleń, potrzebny był kolor kontrastowy, ale w końcu z uśmiechem przyznaje: - Burgund i koral w Maipo Valley wydają się być na miejscu.