Dom w ukosie
Projekty domów jednorodzinnych stojących na zboczu to jedno z wyzwań dla projektantów. Podcienia, podpiwniczenie, konieczność usypania dodatkowej skarpy to rozwiązania w zasięgu ręki dla każdego inwestora, któremu trafił się ukośnie położony kawałek działki budowlanej, a nie chce zaczynać od czasochłonnego i kosztownego niwelowania gruntu. Ale jeśli znalazłeś się nad stromym brzegiem oceanu i koniecznie chcesz tu osiąść? Wówczas pozostaje zasięgnąć rady Max Núñez Arquitectos.
Chilijska rezydencja położona o dwie godziny drogi od Santiago ma szanse na miejsce w księdze rekordów Guinessa: dom o powierzchni 340 m.kw. i przeciętnej wysokości stropów ma… blisko 30-metrową różnicę poziomów. Jak to możliwe? Mieści się na urwistym zboczu prowadzącym do Pacyfiku.
Gdyby nie było to tak niebezpieczne, ukośny dach nad klatką schodową, która łączy cztery funkcjonalne poziomy budynku, można by wykorzystać jako tor zjazdowy dla entuzjastów nart wodnych. Klatka schodowa, zwykle schowana w środku budynku, tutaj stanowi jego „kręgosłup”, oś, wzdłuż której pogrupowane są kolejne pomieszczenia. Całość opiera się na piętnastu mocno osadzonych w ziemi filarach, wyznaczających rytm poprzecznych podziałów - „tarasów”. Z ukośnej przestrzeni wewnątrz budynku wydzielono, przy pomocy przepierzeń ze szlachetnego drewna, aż cztery poziomy mieszkalne.