Aktualności

Eero Saarinen – projektując przyszłość

data dodania: 2014-08-12

Nieprzeciętny architekt i projektant przemysłowy, wizjoner. Człowiek postrzegający architekturę w szerszej perspektywie, który swoimi koncepcjami i pomysłami wybiegał daleko w przyszłość. Znany z tego, że swoim pracom, bez względu na to czy był to projekt domu, budynku komercyjnego czy obiektu użyteczności publicznej nadawał zawsze niezwykle futurystyczną formę. Jego technika projektowa to mieszanka amerykańskiego, zindustrializowanego stylu międzynarodowego z europejskim modernizmem, znakami rozpoznawczymi prostota, przeciągnięte łukowate struktury, racjonalizm. Powszechnie uznawany za jednego z mistrzów architektury dwudziestego wieku. … krótko mówiąc Eero Saarinen.

Eero Saarinen urodził się 20 sierpnia1910 w Kirkkonumm, mieście znajdującym się w południowej części Finlandii. Jego ojciec Eliel Saarinen był wpływowym fińskim architektem czasów secesji i modernizmu. W wieku trzynastu lat Eero wraz z rodzicami wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Młodość spędził w Bloomfield Hills w stanie Michigan, gdzie jego ojciec został dziekanem wydziału architektury na Akademii Sztuki Cranbrook. W celu pogłębienia wiedzy z zakresu rysunku i rzeźby wyjechał w 1929 roku do Paryża by tam uczęszczać na  Académie de la Grande Chaumiere. Po zakończeniu nauki powrócił do Stanów Zjednoczonych i rozpoczął studia architektoniczne na Uniwersytecie Yale. W 1934 roku odbył swoiste tournée po Bliskim Wschodzie i Europie gdzie zetknął się z projektami takich mistrzów jak Mies van der Rohe, Erich Mendelsohn,  Alvar Aalto czy Le Corbusier. Doświadczenie to pozwoliło mu nabrać dystansu, potrzebnego do szerszego, bardziej pełnego postrzegania tematyki architektury. Od 1936 roku był wykładowcą na uczelni w Bloomfield Hills a także wraz z ojcem odpowiadał za szereg koncepcji budynków instytucjonalnych takich jak Crow Island School w Illinois czy Centrum Techniczne General Motors. W 1950 roku otworzył własne biuro architektoniczne "Eero Saarinen and Associates".  Tworzył projekty zarówno dla odbiorców indywidualnych jak i wielkich korporacji takich jak IBM i CBS. Opracowywał także koncepcje kampusów dla uniwersytetów w Cambridge i Michigan. Najbardziej znanym dziełem Saarinena jest bez wątpienia terminal na lotnisku Kennediego w Nowym Jorku z 1956 roku. Jego niezwykle charakterystyczna, przypominająca ptaka w locie sylwetka stała się jednym z symboli neofuturystycznej wizji architekta. Kariera Eero Saarinena została niespodziewanie przerwana gdy 1 września 1961 roku zmarł w wyniku powikłań po nieudanej operacji mózgu.

Projekt domu dla Josepha Millera  to jeden ze słynniejszych przykładów architektury mieszkalnej autorstwa Saarinena. Pierwsze koncepcje powstały na przełomie 1953  i 54 roku a sama budowa trwała trzy lata. Bryła budynku utrzymana w modernistycznej konwencji, niezwykle prosta, o ścianach złożonych z kamienia i szkła, zwieńczona jest płaskim dachem. Wnętrze zostało podzielone na cztery prywatne obszary zbiegające się w centralnym punkcie domu, który stanowi przestrzeń publiczną, przeznaczoną do przyjmowania gości. Część mieszkalna obejmuje sypialnie domowników, pokoje gościnne i pomieszczenia pracownicze a także obszary użytkowe takie jak kuchnia czy pralnia. Saarinen zrezygnował z tradycyjnego osiowego rozplanowania przestrzeni na rzecz wnętrza bardziej przyjaznego i funkcjonalnego. Przepływ światła, poza licznymi przeszkleniami w elewacjach, zapewniał system specjalnie zaprojektowanych świetlików. Otoczenie domu zostało także starannie rozplanowane. Krajobraz, który miał być przedłużeniem budynku podzielono luźno na cztery części odpowiadające poszczególnym segmentom wewnętrznym. Każda z nich posiada własną indywidualną tożsamość. Rodzina Millerów mieszkała w domu do 2008 roku. Obecnie jest on, własnością Muzeum Sztuki w Indianapolis.
W 2008 roku w Waszyngtonie otwarto wystawę poświęconą w całości życiu i twórczości
Saarinena. Jej tytuł „Eero Saarinen: Kształtowanie przyszłości” świetnie oddaje klimat prac tego niezwykłego wizjonera. Jego projekty o śmiałych formach, wykorzystujące nowatorskie materiały budowlane, z ogromnym wyprzedzeniem zapowiadały nadejście nowej ery w dziedzinie architektury i designu.


GC

fot.wikipedia.org

 

Kwiecień 2016
data dodania: 2016-04-29

W czasach powszechnego lamentu nad likwidowaniem przez PKP kolejnych połączeń kolejowych doniesienia o tym, że program rewitalizacji i odbudowy dworców postępuje, może tylko cieszyć. Pytanie o kształt i estetykę budynków, wznoszonych przy torach, pozostaje jednak zasadne - szczególnie, jeśli wznoszone są „kontenerowce”...

więcej...
data dodania: 2016-04-28

Polimery fluorowe, czyli tworzywa sztuczne zawierające wiązania węgiel-fluor, obecne są w inżynierii i budownictwie od ponad czterdziestu lat, ale jak dotąd pełniły rolę dość drugoplanową, służąc jako wszelkiego rodzaju powłoki, kopuły, etc. Jeden z najmłodszych przedstawicieli polimerowej rodziny toruje sobie jednak na naszych oczach drogę do sławy, stając się budulcem stadionów olimpijskich i futurystycznych projektów domów.

więcej...
data dodania: 2016-04-27

Bionika, czyli adaptowanie rozwiązań stworzonych przez naturę w świecie techniki i inżynierii, praktykowane było nieświadomie od stuleci, a świadomie – od pół wieku, kiedy to termin „biomimetyka” pojawił się w literaturze naukowej. Projektanci też nieraz korzystali z doświadczeń świata roślin: „rzepy” naśladują łopian, samooczyszczające się dachówki – liście lotosu. Ale żeby budować domy, obserwując liście drzew?

więcej...
data dodania: 2016-04-26

Projektanci są przygotowani na to, by oferować gotowe „jak spod igły” rozwiązania na poziomie poszczególnych pomieszczeń czy wyzwań budowlanych, domów jednorodzinnych czy placówek handlowych. Ale czy w podobny sposób da się zaprojektować miasto? I czy taki „produkt” wciąż będzie miastem w europejskim rozumieniu tego słowa?

więcej...
data dodania: 2016-04-24

Mozolne gwintowanie prętów ze stali nierdzewnej i gigantyczne nakrętki? Czy może spawanie ich, co zdaniem wielu defektologów, zawsze jest zaproszeniem późniejszego pęknięcia? Zdaniem architekta i wizjonera Grega Lynne’a, istnieje prosta alternatywa dla stosowania na budowach wkrętów i maszyn spawalniczych: wszystko można przecież skleić.

więcej...
data dodania: 2016-04-23

W architekturze europejskiej – traktowany często po macoszemu: ot, trochę więcej zbrojonego betonu, żeby balkon utrzymał się „w powietrzu”. Azjatycka odmiana wspornika, czyli dougong – zespół drewnianych podpór, które przenoszą obciążenia konstrukcji dachowej – umożliwiał fascynujące przybyszów z Zachodu „na pozór niemożliwe” wysunięcie dachu poza podpory ścian. Ale to połączenie azjatyckiej „filozofii... więcej...

data dodania: 2016-04-21

Ekolodzy i projektanci dwoją się i troją, by znaleźć kolejne zastosowania dla miliardów plastikowych, niezniszczalnych niemal butelek, które rozpychają hałdy śmieciowe, spalane – trują, a na oceanach zbijają się w „kry” o powierzchni wielu kilometrów kwadratowych. Większość z tych pomysłów sprowadza się do wykorzystania PET-ów jako budulca.

więcej...
data dodania: 2016-04-19

Ten nieznośnie „wiosenny” tytuł usprawiedliwia tylko radość z faktu, że coraz częściej projektanci dokonują przeprojektowania kotłowni na paliwo stałe na „czystsze” nie tylko pod względem ekologicznym pellety. W miejsce wielkich, wiecznie kurzących pojemników na popiół można ustawić wiecznie zalegające sanki czy rowerki, a ściany bez obaw pomalować na zielono: odtąd pachnieć tu będzie żywicą, nie siarką.

więcej...
data dodania: 2016-04-18

Z rewitalizacją architektury przemysłowej bywa, jak wiadomo, różnie, chociaż projektanci nie szczędzą się, by stworzyć kolejne adaptacje i wejść na rynek loftów. Najprościej było z wycofanymi z użycia przez admiralicję latarniami morskimi, które już od połowy XIX wieku dawały chronienie pięknoduchom.

więcej...
data dodania: 2016-04-14

Pracownia architektoniczna Architects for Society z siedzibą w Minnesocie zaprojektowała rozwiązania, które może zrewolucjonizować opiekę nad uchodźcami, ofiarami klęsk żywiołowych, etc. Nowe rozwiązanie, określone roboczo mianem Hex House, ma być autonomicznym budynkiem, składanym – co zostało uwzględnione w nazwie – na planie sześciokąta.

więcej...
data dodania: 2016-04-13

Inkrustowanie fasad potłuczonymi talerzami to podręcznikowy i niespotykany już na szczęście przykład złego gustu u osób stawiających dom na własną rękę. Ale półprzejrzysta ściana z różnokolorowych butelek, w nieoczekiwany i zdumiewający sposób filtrujących światło? Takie próby podejmował sam wielki Hundertwasser.

więcej...
data dodania: 2016-04-12

Wygląda na to, że idea „drewnianych wysokościowców” zyskuje na popularności nie tylko wśród Amerykanów. Wydział architektury Cambridge University przedstawił 12 kwietnia władzom Londynu propozycję wzniesienia wieżowca w oparciu o elementy drewniane: taniego, ekologicznego i ogniotrwałego.

więcej...
data dodania: 2016-04-11

Projektant Daniel Valle na zlecenie południowokoreańskiego miasta Yeosu zaprojektował pawilon wystawienniczy, który prócz zwyczajowych funkcji i uwarunkowań – duże przestrzenie ekspozycyjne, łatwość przemieszczania dużych mas ludzkich, ergonomia, elegancja, bezpieczeństwo – posiadał, w myśl intencji ...

więcej...
data dodania: 2016-04-09

Alkohol na budowie bywa – choć coraz rzadziej – problemem. Nie mniejszym wyzwaniem okazuje się jednak sytuacja, gdy jest on nie przeszkodą, a pożądanym motywem projektu architektonicznego. Przed takim wyzwaniem stanęła pracownia Primmer Architecture Workshop i jej szef, Roberto de Leon, którym zaproponowano zaprojektowanie w miasteczku Lawrenceburg Wild Turkey Visitor Centre – centrum wystawienniczego i muzealnego jednej z najpopularniejszych marek bourbona, czyli... więcej...

data dodania: 2016-04-06

Projektanci domów nie ustają w wysiłkach, by w możliwie najwierniejszy sposób ukazać odbiorcom i potencjalnym nabywcom swoje propozycje i dokonania: dawne szkice i rzuty aksonometryczne zostały zastąpione przez wizualizacje, lśniące od pastelowych kolorów i mocno edytowane w Photoshopie, coraz częstsze są wydruki makiet w 3D. Ale Edoardo Tresoldi zdystansował konkurencję o kilka długości.

 

więcej...
data dodania: 2016-04-05
Wśród wynalazców niemało jest eponimów, czyli ludzi, od których imion nazwano odkryte przez nich zjawiska bądź wynalezione przedmioty. Czy rozcieramy ścięgno Achillesa, czy golimy się żyletką (wynalezioną przez Campa Gilette'a) – od eponimów nie uciekniemy. Jest wśród nich kilku Polaków – w annałach pożarnictwa można znaleźć „drabinę Szczerbowskiego”, hutnicy do dziś stosują... więcej...
data dodania: 2016-04-04

W języku polskim jeszcze nie doczekało się nazwy handlowej. Nowojorska firma „Innovative glass” sprzedaje swój produkt właśnie pod tą nazwą, Kalifornijczycy znają „Privacy glass”. Francuski potentat szklarski Saint-Gobain proponuje bardzo podobne rozwiązanie pod marką „Privalite”, a jeśli pogrzebać głębiej w Internecie, znajdzie się jeszcze z pół tuzina innych ofert. Cóż, zaproponujmy może na tym portalu jako pierwsi w... więcej...

data dodania: 2016-04-01

„Jaki ma żołnierz płaszcz i po co?” – Wiadomo, żołnierz ma płaszcz długi i po kolana. A jak noszą się projektanci domów? Niby też wiadomo: garnitur na spotkanie z inwestorem, marynarka i koszula – z klientem, w pracy – częściej w T-shircie. A na budowie? Różnie z tym bywa – teraz jednak pojawia się szansa na radykalny new look dla ludzi czynnych na rusztowaniach.

więcej...