Aktualności

Fix & Flip czy Flip & Flap?

data dodania: 2016-03-23

Na rynkach nieruchomości od początku wieku głośno o „house flipping”. Sama praktyka jest znacznie starsza – inwestorzy „od zawsze” kupowali budynki zniszczone lub przeznaczone przez poprzedniego właściciela do szybkiej sprzedaży, doprowadzali je do stanu świetności (lub bodaj używalności) i sprzedawali z dużym zyskiem. Czy rzeczywiście jest to szansa na interes życia? Z pewnością dla biur projektowych i firm remontowych.

Szanse na dobry interes są naprawdę duże: zruinowany lub przynajmniej zapuszczony budynek nieraz dostać można na rynku za ułamek jego pierwotnej ceny, szczególnie, jeśli dotychczasowy właściciel jest znużony oczekiwaniem. A później? Obmiar, ekspertyzy, szczegółowy projekt wykonania zmian, praca niespieszna (bo bez nabywców, którym spieszno do zamieszkania) i – jaśniejąca rezydencja na sprzedaż. Czy nie na tym między innymi zasadza się sukces loftów?

Kandydatur – tych z odparzonym tynkiem i nieszczelną stolarką okienną – jest wiele. Według analiz serwisu otoDom.pl w największych miastach Polski stanowią od 2 do 4 proc. wszystkich budynków i mieszkań oferowanych na sprzedaż. To wystarczy, żeby wybrać szansę na zysk – ale czym się kierować?

- Rozwagą – radzą specjaliści. Mądrość ludowa głosi, że pierwotną kalkulację remontu należałoby przemnożyć przez dwa, by poznać jego rzeczywisty koszt: w przypadku budynku już na pierwszy rzut oka zniszczonego, niespodzianek (oraz kosztownych zmian, by doprowadzić go do stanu wymaganego przez współczesne prawo budowlane) może być znacznie więcej. Sam projekt budowlany będzie musiał być dopracowany perfekcyjnie i uwzględniać wszystkie ograniczenia: nie przesuniemy przecież ścian nośnych, nie dobudujemy dachu, nie dostawimy (najczęściej) piętra. Przyda się też rozwaga typowo inwestycyjna: większy sens ma doprowadzenie do stanu świetności zaniedbanego budynku w prestiżowej dzielnicy niż renowacja do stanu „na błysk” kamienicy na „złej ulicy”, gdzie mało kto będzie chciał zamieszkać.

Nic nie zastąpi doświadczenia: jeśli ktoś nie prowadzi działalności deweloperskiej czy inwestycyjnej na dużą skalę, nie bardzo opłaca się zlecanie wszystkich prac firmom zewnętrznym. Na Zachodzie, gdzie sytuacja finansowa drobnych przedsiębiorców jest lepsza, za „home flipping” często biorą się małe, rodzinne firmy hydrauliczne czy dekarskie, wykonując większość prac zimą, gdy mają mniej zleceń. W polskich warunkach warto, żeby przymierzali się do tego przede wszystkim budowlańcy, firmy designerskie czy projektowe: nie przepłacą. (ws)

Grudzień 2017
data dodania: 2017-12-29

Kiedy wreszcie sypnie śnieg – bo kiedyś musi! – zwykle zaczynamy doceniać wiatrołap. I jako miejsce do otrząśnięcia opadu, względnie wyszczotkowania psa – i, jeśli rzeczywiście mieszkamy blisko łąki, pola, lasu, zbocza, jako dobrą lokalizację do założenia butów narciarskich.
Ale po co ograniczać się do wiatrołapu? Amatorzy sportów zimowych, jeśli mieszkają w dogodnym terenie, mogą zdecydować się na projekt domu jednorodzinnego, który zagwarantuje im „śluzę”... więcej...

data dodania: 2017-12-29

Powierzchnia domu jest taka, jaka jest – decydują o niej, na najbardziej podstawowym poziomie, nasze możliwości, a doraźnie wybór konkretnego projektu domu jednorodzinnego. Co jednak, jeśli w już istniejących ramach i ścianach nośnych marzy nam się zmienność aranżacji, możliwość posiadania większej lub mniejszej sypialni czy bawialni? Co, jeśli nie zamierzamy przeprowadzać co pół roku remontu i przeprojektowywania wnętrza, a jednocześnie nie chcemy być skazani na ciągle... więcej...

data dodania: 2017-12-28

Iluzje i złudzenia optyczne były specjalnością architektów baroku, którzy ubóstwiali w podobny sposób igrać z gośćmi zwiedzającymi podmiejskie ogrody i pałace: dość wspomnieć na żarciki Borrominiego w rzymskim Palazzo Spada, gdzie przed gośćmi otwiera się "widok" na "boczną galerię", w rzeczywistości będącą freskiem. Ale czy podobne figle mają sens we współczesnych projektach domów jednorodzinnych?

więcej...
data dodania: 2017-12-27

W tradycyjnej architekturze dach służyć miał jako osłona przed deszczem – nie tylko, co oczywiste, dachu budynku, ale i wszystkich fragmentów działki, nad którymi rozpościerał się miłosierny okap. Współczesne projekty architektoniczne podejmują grę z takimi wyobrażeniami – i okazuje się, że okap może być rodzajem fikcji architektonicznej, za którą kryje się przemyślany plan nawodnienia miniaturowego ogrodu. 

więcej...
data dodania: 2017-12-20

Architektom pracującym nad projektami domów jednorodzinnych nieraz marzy się możliwość jakiegoś ‘przełamania’ fasady budynku, wyprowadzenia innych elementów prócz ceramiki, szkła lub drewna, a zarazem operowania na jak największą skalę światłem. Powszechnym uznaniem branży budowlanej cieszą się poliwęglany – stosunkowo mało obciążające środowisko, a zarazem bardzo odporne na zniszczenia. A mimo to, koncepcja, jaką zaprezentował amerykański architekt Stephen Holl,... więcej...

data dodania: 2017-12-19

To w sumie jedno z tych rozwiązań, gdzie za opis powinna wystarczyć pojedyncze zdjęcie. Pablo José Vailatti, współzałożyciel pracowni PJV Architectura zaprojektował w brazylijskim stanie Jaraguá do Sul budynek funkcjonalny, przestronny, oszczędny. Ale to nie to jest powodem, dla którego zatrzymują się przy nim wycieczki, a twórca projektu został zgłoszony do najważniejszych brazylijskich nagród architektonicznych. Novum stanowi postawienie budynku na kształt odwróconej ekierki,... więcej...

data dodania: 2017-12-18

Okładziny termoizolacyjne i hydrofobowe to ciągle wyzwanie dla wielu projektantów domów jednorodzinnych. Jeśli ktoś chciałby ocieplić ściany w sposób niebanalny i ekologiczny, rezygnując z kolejnych warstw czarnego lub białego styropianu (i chmury kuleczek, osiadających na trawnikach, drzewach, pobliskim stawie), rozwiązanie ma na wyciągnięcie ręki: korek. Odrobinę droższy. O niebo ładniejszy. O wiek trwalszy.

więcej...
data dodania: 2017-12-16

Każdy projekt domu jednorodzinnego zaczyna się od fundamentów – wie o tym każdy architekt i inwestor. Tyle, że w nietypowym terenie mogą one przyjąć inny kształt, niż zwyczajowo wylewany w ziemi obrys wszystkich ścian zewnętrznych: czasem przychodzi kopać pod fundamenty głębiej, ale węziej. Przy okazji na kilkanaście godzin  wymrażając grunt na kilka ładnych metrów w głąb.

więcej...
data dodania: 2017-12-13

Gdzie pomieścić rzeczy? Dobry projekt domu jednorodzinnego zwykle uwzględnia sporo miejsca na szafy wnękowe, na zagospodarowanie strychu; zwykle wyszukiwane są też dodatkowe przestrzenie, dawniej beztrosko pozostawiane we władanie kurzu i pająków, dziś coraz częściej wykorzystane co do milimetra – jak miejsce pod schodami. Czasem jednak przydaje się dodatkowe

więcej...
data dodania: 2017-12-10

Istnieją dziesiątki krzywych geometrycznych, wykorzystywanych przez architektów w przyzwoitym, rozbudowanym projekcie domu jednorodzinnego. Ale analemma? Linia zakreślana na nieboskłonie przez punkt, w którym znajduje się Słońce widziane z określonego punktu codziennie o tej samej godzinie, która na Ziemi ma kształt ósemki? Taki dziwoląg może się przydawać przy budowie obserwatorium lub Stonehege, ale dlaczego w przypadku domu?

więcej...
data dodania: 2017-12-09

Takie projekty przebudowy i rozbudowy domów jednorodzinnych zdarzają się naprawdę wyjątkowo. Najczęstszym pomysłem na powiększenie powierzchni mieszkalnej jest, oczywiście, zagospodarowanie strychu, często pojawiają się przybudówki (celowała w tym szlachta dawnej Rzeczypospolitej, której dworki rozrastały się jak labirynty), nieraz praktykowane jest dobudowanie piętra, a najbardziej zdeterminowanym zdarza się, choć to półlegalne i bardzo ryzykowne, pogłębiać piwnicę.... więcej...

data dodania: 2017-12-08

Przesadny historyzm, a tym bardziej nawiązanie w projekcie budynku do odkryć archeologicznych może być ryzykowne: wszyscy znamy okrutne memy ze zdjęciami rezydencji, które postanowiono przyozdobić nawiązaniami do średniowiecza (baszty, mury, fosy) albo krzywo doklejonymi „antycznymi” kolumnami korynckimi z betonu. Ale rozwiązanie, po które sięgnął meksykański architekt Isaac Broid i jego pracownia Productora jest fantastycznym pomysłem na integrację najnowocześniejszego i... więcej...

data dodania: 2017-12-07

Liczba nowych zawodów rośnie każdego dnia i niektóre wydają się pojawiać trochę za sprawą przymusu „kreowania nowych potrzeb”, a nie odpowiadania na rzeczywiste. Wygląda jednak na to, że już niedługo nie sposób będzie skompletować projektu domu jednorodzinnego – przynajmniej jeśli będzie nam zależało, by życie w nim upływało w harmonii – bez wsparcia wykwalifikowanego Projektanta Nocy.
Brzmi to trochę groźnie, ale w gruncie rzeczy chodzi o rozwinięcie znanej... więcej...

data dodania: 2017-12-03

Często zwraca się uwagę na potrzebę projektów domów jednorodzinnych, w których zmieści się rozbudowana rodzina wielopokoleniowa (czasami jeszcze takie się zdarzają nie tylko w snach demografów). Iść w wysokość czy w powierzchnię? Dom bliźniak czy dwupiętrowy? Okazuje się, że można pójść w wyobraźnię – i przy okazji zrehabilitować rodzaj zapomnianych już prawie budynków gospodarczych, które kiedyś przesądzały o charakterze prowincji. „Chmielowe baszty” (hop... więcej...