Aktualności

Lazurowy błękit kafelków

data dodania: 2017-04-18

W pustynniejącym klimacie Polski przydomowy basen (nawet, jeśli w to pustynnienie trudno uwierzyć w wyjątkowo zimne Święta) przestaje być luksusem, stając się może nie „koniecznością”, ale z pewnością rozwiązaniem przydatnym, nie ostentacyjnym. Czy jest sens uwzględniać basen w projekcie domu jednorodzinnego, czy dobudowywać go potem? A może w ogóle nie dobudowywać, tylko rozstawić w dwie godziny i zlikwidować po zakończeniu sezonu?

Wykładnia przepisów jest jednoznaczna: w przypadku basenu o powierzchni do 30 m.kw. (nie jest to wiele)konieczne jest zgłoszenie zamiaru budowy do administracji lokalnej wraz z możliwie dokładnym opisem planowanych rozwiązań, przy czym z jednej strony prace można rozpocząć dopiero 30 dni od momentu zgłoszenia, jeśli w tym czasie starosta nie wniesienie sprzeciwu - ale jeżeli nie zacznie się ich w ciągu dwóch lat od podanego w zgłoszeniu terminu, straci ono ważność.

Tym gorzej w przypadku basenu większego niż 30 m.kw. – tu już trzeba się wystarać  o pozwolenie na budowę, złożyć projekt w czterech egzemplarzach, uzgadniać całą rzecz przed kolejnymi instancjami – i przez cały czas liczyć się z możliwością odmowy.

Czy w takim razie błękitna, połyskująca majolika nie jest zbyt wielkim luksusem? Czy nie wystarczy zamówić basenu składanego i pompowanego, który stać może w jednym miejscu, niczym współczesne domy Drzymały, przez 180 dni? Basenu rzadko używa się dłużej.

Owszem, obok nie do końca stabilnej konstrukcji, zastrzeżeniem może być energo- i pracochłonność „dmuchańców”. To najpierw wielogodzinna praca kompresora, potem – dopompowywanie wody, a jesienią – demontaż całego szkieletu. Ale błotnisty, sześcienny dół pośrodku podwórza też nie wygląda zachęcająco – a o ile więcej kosztuje! [ws]

Luty 2015
data dodania: 2015-02-19
Ciekawym eksperymentem można nazwać budowę jaka została ukończona w Podzamczu Chęcińskim. dr. Ludomir Duda to wybitny polski naukowiec, termodynamik, autor wielu publikacji... więcej...
data dodania: 2015-02-05
Beton nie ma w Polsce dobrej renomy, wynika to z tradycji budownictwa z wielkiej płyty, które zdominowało krajobraz polskich miast. Powoli się to jednak zmienia, głównie dzięki udanym, nowym realizacją z betonu architektonicznego.... więcej...
data dodania: 2015-02-02
Niby nic nowego, a jednak projekt domu MNISZKÓW (DM-6545) przyciąga wyjątkową prostotą, elegancją, funkcjonalnością, dwuspadowym dachem. To nowoczesna interpretacja tradycyjnej bryły z poddaszem mieszkalnym. Dom zaprojektowany na bazie prostokąta, przykryty dachem bez lukarn,  już w zamierzeniu jest prostym, nie tylko tanim w budowie i późniejszym użytkowaniu, ale i  eleganckim budynkiem w nowoczesnym wydaniu. Cechują go elewacje spokojne, ale i atrakcyjne, głównie... więcej...