Za oknem styczeń a pogoda iście wiosenna. Wyjątkowo łagodna zima sprawia, że można bez problemu prowadzić większość prac budowlanych i remontowych. Pozytywnie wpływa to na spadek bezrobocia. Na rynku widać wzrost zainteresowania takimi zawodami jak murarz, tynkarz, czy ociepleniowiec. Co zrozumiałe wciąż mały popyt jest na ogrodników, czy brukarzy, ale to się zapewne zmieni, gdy nadejdzie wiosna. Dobrą informacją dla firm budowlanych jest fakt, że płace powoli spadają dając szansę firmom na poprawę rentowności. Spadek jest widoczny głównie w branży wykończeniowej, brukarskiej, robót ziemnych i ogrodniczych. Średnio w styczniu stawka godzinowa pracownika fizycznego wynosiła w naszym kraju 10 zł netto. Stawka minimalna to ~9 zł netto (np. Podkarpackie), a maksymalna 13 zł netto (Mazowieckie).

Wzrost popytu na usługi budowlane generuje głównie budownictwo domów jednorodzinnych, wykończenie wnętrz, oraz usługi dekarskie. Potwierdzają to sygnały z biur architektonicznych, które sprzedają projekty domów, popyt jest wyższy niż rok temu. Dobre dane z portalów branżowych, potwierdził w środę 21.I .2015 Główny Urząd Statystyczny publikując dane o produkcji przemysłowej za grudzień 2014. Odczyt okazał się dużo lepszy od prognoz analityków. Wzrost wyniósł 8,4 procenta, wobec prognoz na poziomie 4,6%. Produkcja budowlano-montażowa była w grudniu wyższa o 5% od analogicznego miesiąca 2013 roku.

Dobry koniec 2014 r. i początek 2015 r. dają nadzieję na kontynuację ożywienia w budownictwie. Wiele zależeć będzie też od przepływu środków unijnych, pieniądze na inwestycje w latach 2014 - 2020 zaczną spływać do Polski szerszym strumieniem dopiero od tego roku. Duże projekty infrastrukturalne są w przygotowaniu i będą miały wpływ na całe budownictwo dopiero w III i IV kwartale.

G.S