Liściasta klapa na dach
Świetne zderzenie nowoczesności, egzotyki i tradycji: dom jednorodzinny w kształcie wielościanu, oblicowany białą, cynkowaną blachą, wzniesiony dla nowoczesnej, ortodoksyjnej rodziny muzułmańskiej w sercu Indonezji – i z pozornie beztrosko uchylonym oknem dachowym, z którego wygląda na świat pierzasta korona drzewa paprociowego, czyli znanego na całym Pacyfiku „fernu”. A więc tak można budować?
Można. W projekcie domu jednorodzinnego pracowni Aaksen Responsible Aarchitecture jest sporo efekciarstwa (w największym pokoju, przeznaczonym na modlitwy, światło słoneczne przefiltrowane przez okno rzuca cień w kształcie słowa „Allah” na kobierzec na podłodze), ale też pomysł na to, jak zsumować najważniejsze doświadczenia budowania w tropikach. Dom położony ukośnie do osi północ-południe, wykorzystujący słońce, ale uchylający się od jego nadmiaru, odbijający promienie, dom zabezpieczony przed korozją i z zielonym wiechciem-flagą na dachu to przykład nowoczesnego budowania w świecie, do niedawna lekką ręką nazywanym „Trzecim”.
„Nor House”, czyli „Dom światła” stoi skąpany w blasku słońca – a zarazem zachowujący swoją autonomię. Myśl, by „obudować” strzelistą, młodą sadzonkę fernu i wyprowadzić ją przez dach stanowi świetny głos w sprawie wolności – i otwierania granic budynku na życie, nieprzewidywalne.