Aktualności

Mała retencja: jak grochem o ścianę

data dodania: 2018-09-26

Co jakiś czas pojawiają się apele o rozsądne gospodarowanie zasobami, o niedopuszczanie do lokalnych mikropowodzi, o wykorzystanie wody pochodzącej z opadów deszczu lub śniegu w sposób zgodny z jej naturą. Większość projektantów domów jednorodzinnych, nawet, jeśli demonstruje przychylność dla takich rozwiązań, zadowala się jednak kilkoma standardowymi trickami: półprzepuszczalna kostka przed garażem, żwirowy osadnik. A przecież świat miejski, świat budowlany oferuje dziesiątki okazji do stosowania mikroretencji: trzeba tylko pomyśleć.

Ostatnio głośno zrobiło się o inicjatywie holenderskich władz miejskich, które… otwierają wodzie, zbierającej się na chodnikach dostęp do trawników, chronionych absurdalnie wysokim krawężnikiem. W domu jednorodzinnym mniej będziemy mieć krawężników ale warto zadbać o to, by woda deszczowa miała dostęp również do wszelkich rabat i donic. Obsianie dachów niższych, użytkowych budynków (garaże, komórki, etc.) szybko rosnącymi roślinami (trawami, mchem czy rozchodnikiem) też wydaje się rozwiązaniem oczywistym, choć zbyt rzadko stosowanym.

A już największym novum, do którego wyjątkowo tylko dają się przekonać projektanci, jest drugi, równoległy obieg ścieków, a ściślej tzw. szarej wody: zużytej do celów gospodarczych, ale nieskażonej detergentami, chemią gospodarczą ani fekaliami: ot, choćby woda pochodząca z płukania makaronu czy mycia owoców w roztworze sody… W nowoczesnym domu trudno przelewać tego rodzaju „czyste ścieki” do kolejnych wiader: rozwiązaniem jest budowa drugiego, równoległego systemu odpływu (prosta dźwignia wystarczy do otwarcia jednego z dwóch otworów odpływowych zlewozmywaka czy wanny), prowadzącego do wyodrębnionego zasobnika, którego zawartość można wykorzystać do podlewania. Koszt? Kilkaset złotych na połączenie i przeprowadzenie rur, 2-3 tys. na zbiornik. Pretensje architektów? Nieskończone.

fot. 1: Jak uprzystępnić wodzie opadowej trawnik?

Marzec 2015
data dodania: 2015-03-27
Po wyborze projektu domu, dopełnieniu wszystkich formalności, przychodzi w końcu czas, kiedy zaczynamy budować swój wymarzony dom. W niniejszym artykule chciałabym poruszyć temat ogrzewania łazienki. Pomieszczenie to powinno być o kilka stopni cieplejsze od pozostałych pomieszczeń, bo nikt przecież nie oczekuje że będzie chłodno po wyjściu z wanny czy spod prysznica. Aby dobrze czuć się w łazience, przyjmuje się średnie zapotrzebowanie na ciepło na poziomie ok 100W/m2.... więcej...
data dodania: 2015-03-13
Koniecznym jest, już na etapie tworzenia projektu domu rozplanować w nim rozmieszczenie instalacji elektrycznej. Powinna być ona niewidoczna. Ilość gniazdek i ich rozmieszczenie powinno być komfortowe oraz dostosowane do aranżacji wnętrza. Dobrze jak najwcześniej przewidzieć ilość, rodzaj i miejsce oświetlenia i sprzętu, który będziemy użytkować. W ten sposób unikniemy rozciągania po domu przedłużaczy i dodatkowych kabli. Zwracając uwagę na rodzaj pomieszczeń... więcej...
data dodania: 2015-03-12
Miło nam poinformować, że nasze biuro architektoniczne zostało nominowane do dwóch nagród. Pierwszą jest Certyfikat Rzetelni w Biznesie, a drugą Lider Polskiej Gospodarki.  Jest to dowód na to że praca jaką codziennie... więcej...