Aktualności

"Mniej znaczy więcej" czyli architektura Ludwiga Miesa van der Rohe

data dodania: 2014-03-25

W myśl definicji architekt to specjalista zajmujący się projektowaniem i wznoszeniem budowli ... ale czy tylko tyle. Obecne czasy sprawiły, że to
właśnie ci ludzie odpowiadają w większym niż kiedykolwiek stopniu za kreowanie otaczającej nas rzeczywistości. Ich praca nie może ograniczać się jedynie do stworzenia budynku poprawnego pod względem technicznym i funkcjonalnym. Niezależnie czy będzie to projekt domu jednorodzinnego, apartamentowca, obiektu komercyjnego czy też budynku użyteczności publicznej architekt musi brać pod uwagę także kwestię współistnienia i interakcji swojego "dzieła" z otoczeniem. Tym bardziej że to z tych pojedynczych elementów składają się potem dzielnice, miasta oraz strefy podmiejskie czyli cała współczesna tkanka urbanistyczna. Są architekci, którzy sztukę tę doprowadzili niemal do perfekcji, tworząc kanony projektowania a ich budynki, nawet te powstałe kilkadziesiąt lat temu, nadal zachwycają nie tylko świeżością, starannym rozplanowaniem i nowoczesnością ale i genialną integracją z otoczeniem.

Do tego grona z całą pewnością zaliczyć możemy Ludwiga Miesa van der Rohe i to jego sylwetkę pragniemy Państwu przybliżyć, tym bardziej, że 27 marca minie 128 lat od narodzin tego wielkiego architekta, ojca duchowego minimalizmu, którego ulubionym aforyzmem było stwierdzenie ... „Bóg jest ukryty w szczegółach”.

Ludwig Mies

Ludwig Mies rozpoczął swą przygodę z architekturą już jako dziecko pracując w rodzinnym zakładzie ojca Michaela Miesa kamieniarza i mistrza budowlanego. Po ukończeniu szkoły rzemiosła, gdzie kształcił się w zawodzie murarza, i odbyciu praktyk wstąpił do pracowni Brunona Paula w Berlinie. Jednak to pod wpływem Petera Behrensa (architekta, projektanta form przemysłowych i współzałożyciela Deutsche Werkbundu) i pracy w jego biurze Miesowi udało się wypracować swój unikatowy styl, charakteryzujący się połączeniem zaawansowanych możliwości technicznych z klasycyzmem, dążący do stworzenia neutralnej przestrzeni i strukturalnej jedności przy zachowaniu w miarę swobodnej kompozycji. Kolejnym momentem przełomowym w karierze Miesa było stworzenie szkicu konkursowego wieżowca na trójkątnej działce przy Friedrichstraße w Berlinie. Zarówno ten projekt (niestety nie zrealizowany) jak i późniejsze jeszcze bardziej modernistyczne ustaliły standardy nowoczesnego projektowania na wiele kolejnych lat. Wartym wspomnienia jest również fakt objęcia w 1930 roku przez Miesa funkcji dyrektora Bauhausu. W 1937 wyjechał do Stanów Zjednoczonych gdzie osiadł na stałe obejmując stanowisko kierownika Szkoły Architektury w Armour School of Technology.

Jako architekt niezwykle wszechstronny nie ograniczał się do jednego typu budynków więc w jego dorobku znajdziemy zarówno wille jak i bloki mieszkalne, pawilony wystawowe jak i teatry i biurowce. Jednak czy to przy projektowaniu domu czy też ogromnego drapacza chmur Mies starał się wcielać w życie wizję architektury jako formy uniwersalnej i wyrafinowanej w swojej prostocie. Świetnym tego przykładem jest projekt domu dla Edith Farnsworth w Plano zrealizowany w 1945 roku. Budynek ten posiada kilka wizjonerskich i niespotykanych w tamtych czasach rozwiązań, przynajmniej w dziedzinie budownictwa jednorodzinnego. Jednym z nich jest zastosowanie szklanych ścian dzięki czemu wnętrze aranżowane głównie meblami swobodnie splata się z krajobrazem tworząc harmonijną całość i nadając projektowi niezwykle
nowoczesną formę. Ten ostatni zrealizowany przez Miesa dom prywatny jest do dzisiaj przedmiotem wielu debat i punktem wyjścia dla współcześnie tworzonych form architektonicznych.

GC

źródło fot.:  wikipedia.org

Maj 2018
data dodania: 2018-05-31

Projekty domów jednorodzinnych, w których przewidziana została przestrzeń na posadzenie drzew i krzewów, zdarzają się coraz częściej. Japoński architekt Akihisa Hirata, stojący na czele kilkuosobowej firmy, stworzył jednak znacznie bardziej ambitne rozwiązanie: dom, który sam rozrasta się tarasowato, odtwarzając strukturę drzewa, choć w futurystycznej estetyce, przy czym w części odgałęzień przewidziane jest miejsce na prawdziwe rośliny.

więcej...
data dodania: 2018-05-30

Przenikanie się figur geometrycznych jest rzeczą fascynującą, takie „składziki”, gdzie kula wnikała w prostopadłościan rysowali i Durer, i Blake. Najbardziej fascynujący jest ten „rachunek zbiorów” między figurami, ich części wspólne, albo to, co pozostaje po odjęciu jednego od drugiego.
Pezo von Ellrichshausen spróbował podobnego zabiegu w Chile, w prowincji Chiloé, wyobrażając sobie „zanurzenie” stożka w walec, a właściwie toroid – i zbudowanie domu... więcej...

data dodania: 2018-05-29

Polakom okrągłe okna kojarzą się w z projektami domów jednorodzinnych z lat 30., których właściciele usiłowali skapitalizować sukcesy polskiej gospodarki w Gdyni albo przynajmniej nawiązywali do idei „wiatru od morza”. Ale uroda podobnych rozwiązań jest ponadczasowa: londyński architekt Simon Astridge zdecydował się właśnie na mocny okrągły akcent w fasadzie przebudowywanego właśnie domu na londyńskich Highbury Fields.

więcej...
data dodania: 2018-05-28

Twórcy, wystawiający swoje kompozycje i rozwiązania na weneckim biennale architektury stronią od taniego praktycyzmu: prezentowane tam rozwiązania mają na celu wstrząśnięcie sumieniami, ukazania nowych horyzontów, w ostateczności walkę o parytety w branży. A jednak rozwiązanie, które pokazano w Pawilonie Nordyckim, wbrew może intencjom jego autorów, rodzi myśl o bardzo konkretnych rozwiązaniach budowlanych.

więcej...
data dodania: 2018-05-28

Co najmniej jedna czwarta wznoszonych współcześnie domów jednorodzinnych budowana jest z podpiwniczeniem, wykorzystywanym bądź jako część mieszkalna, bądź (częściej) – gospodarcza, z pomieszczeniem na urządzenia grzewcze, a przede wszystkim jako składzik. Czy musimy być tam skazani na mdłe i po pewnym czasie nużące dla oczu światło żarówek? A jeśli nie – jak na etapie projektu domu jednorodzinnego zadbać można o doświetlenie wnętrza położonego poniżej poziomu... więcej...

data dodania: 2018-05-26

Niektórzy jeszcze pamiętają coś z lekcji biologii, inni muszą sięgnąć do Wikipedii: w środku pnia jest twardziel, a następnie kolejno: jaśniejszy biel, tkanka korkotwórcza (felogen), wreszcie korek i korowina, potocznie nazywana „korą”. To oczywiście w wariancie klasycznym, obowiązującym dla strefy umiarkowanej: z palmami, hebanowcem i baobabami sprawy mają się trochę inaczej, a bambus to, jak wiadomo, w ogóle nie drzewo. A przecież trudno wyobrazić sobie projekt domu... więcej...

data dodania: 2018-05-25

Ruszyło weneckie biennale architektury – okazja do wielu prowokacji, gestów, ale i refleksji nad sztuką budowania i projektowania, również domów jednorodzinnych. Pawilon Szwajcarii, niewyróżniającej się szczególnie w ostatnich latach, przyniósł projekt, zmuszający każdego z widzów do zastanowienia nad „najmniejszymi drobiazgami”: proporcjami, włącznikami światła, banałem białej farby.

więcej...
data dodania: 2018-05-24

Wiele projektów rewitalizacji dawnych wnętrz i obiektów zakłada wykorzystanie ich, przynajmniej w części, jako przestrzeni mieszkalnych. Zwykle rozważa się wówczas ich radykalne osuszenie, nastrzykiwanie preparatami, izolację od gruntu, czasem – zupełne wyodrębnienie z przestrzeni otaczającej, wyeksponowanie pojedynczego filaru, przypory czy ściany. Co jednak można zrobić, jeśli całościowe prace rewitalizacyjne obliczone są na dziesięciolecia, lub po prostu – rośnie czas... więcej...

data dodania: 2018-05-23

W Polsce zakłady destylacji whisky ciągle są rzadkością; z kolei projektanci domorosłych destylatorni ukrytych w chaszczach niespecjalnie troszczą się ani o design, ani o ekologię. A jednak dach, jakim projektanci z Rogers Stirk Harbour + Partners okryli piwnice w legendarnym, szkockim Speyside mówi wiele o tym, jak można zaprojektować dachy budynku jednorodzinnego w zgodzie z naturą.

więcej...
data dodania: 2018-05-21

Projekty domów jednorodzinnych zwykle grają światłem, delikatnością, „oddechem”. Ale kanadyjskie Atelier Barda stawia na przysadzistość, solidność na pograniczu toporności projektowanych przez siebie murów – i tak pomyślane rozwiązania przyciągają uwagę. Może przez poczucie bezpieczeństwa, jakie oferują? A  może przez wolność zwiedzających od doszukiwania się oryginalnych załamań muru i nawiązań stylistycznych?
 

więcej...
data dodania: 2018-05-18

W modzie są rozmaite rekonstrukcje architektury antycznej, ale projekt studia MDRDV nie dotyczy dziedzictwa faraonów, lecz XX-wiecznego dyktatorskiego koszmaru: i dobrze wróży nadziejom na odnowienie szeregu pomników przeszłości, których wyburzenie byłoby zbyt kosztowne i politycznie, i architektonicznie. Czy udałoby się sporządzić podobny projekt dla domów jednorodzinnych i rezydencji?

więcej...
data dodania: 2018-05-17

Kolejna sprzeczność? „Piwniczna izba” to przecież synonim wnętrza niedoświetlonego, ciemnego, czasem wręcz zupełnie odciętego od światła dziennego. Ale najwyraźniej nie wówczas, gdy w grę wchodzi.. rozbudowa piwnicy winiarskiej. Projekt domu jednorodzinnego, który wyrasta z omszałych, pełnych beczek fundamentów, zwraca uwagę właśnie gigantycznymi przeszkleniami, które bardziej kojarzą się z wieżą lotniska czy kabiną maszynisty pociągu. Ale też – jest na co patrzeć.

więcej...
data dodania: 2018-05-17

Uwaga: Barraganowi, nie „bałaganowi”, chociaż wielobarwność rozwiązania rzeczywiście może się wydawać czymś nietuzinkowym w krainie betonowego baranka. Ale zmarły przed 30 laty legendarny architekt meksykański robił z kolorem cuda. Dom jednorodzinny wzniesiony w kalifornijskim Monterrey pozwala smakować urodę życia na wiele sposobów.

więcej...
data dodania: 2018-05-15

Pomysłodawcy „La Roja” sugerowali się barwami, nieraz występującymi w przypadku dekoracji budynków w Chile, w winnej dolinie Maipo, ale i tak przyznają, że rzadko kiedy projekt domu jednorodzinnego pojawia się w tak odważnym odcieniu. Jeśli już jednak się tak zdarzy, to rzadko kiedy w takim przypadku najważniejszy okazuje się nie kolor, lecz konstrukcja.

więcej...
data dodania: 2018-05-13

Zwykło się uważać, że w projektach apartamentów i domów jednorodzinnych możliwe są wszelkie udziwnienia - wysokie sufity, niecodzienne barwy, nietuzinkowe materiały, złoto, miedź i mahoń - ale jedna rzecz musi się zgadzać: kąty. Żeby koniecznie w narożniku było 90 stopni. 
Jest w tym racja - takie rozwiązanie potrzebne jest chociażby ze względu na "ustawność", Inna geometria pomieszczeń wymuszałaby zamawianie mebli na obstalunek, zmuszałaby do długiego przyzwyczajania... więcej...

data dodania: 2018-05-11

Projektanci domów jednorodzinnych zwykle odwołują się do wartości krajobrazu, nawiązując do gór w oddali lub leśnego charakteru parceli. Firma architektoniczna o polskich korzeniach, Bohlin Cywinski Jackson, postanowiła jednak zaoferować zleceniodawcy z malowniczego Wyoming znacznie więcej: stworzyli dlań prawdziwe „okno na świat”, pozwalające w dwójnasób cieszyć się niepowtarzalnym górskim krajobrazem.

więcej...
data dodania: 2018-05-10

Stal kortenowska i kozia sierść nie są zwykle najpopularniejszymi surowcami, wybieranymi w środowisku projektantów domów jednorodzinnych w Polsce. Ale, w obliczu globalnego ocieplenia, warto przyjrzeć się, jak można zaprojektować rozwiązanie maksymalnie oszczędne, ergonomiczne i odpowiadające postawionemu przez projektantów celowi.

więcej...
data dodania: 2018-05-08

Wydawałoby się, że nie ma nic bardziej płaskiego niż ogród - to nie gra słów, ale wyciągnięcie wniosku z tego, jak zwykły wyglądać uprawy, stanowiące częśc projektu otoczenia domu jednorodzinnego. Można próbować wznoszenia ziemnych "schodków", trochę na wyrost określanych mianem "wiszących ogrodów", ale areału się nie oszuka: na parceli wielkości 20 x 20 m można zaprojektować ogród nie większy niz 20 x 20 m, minus alejki. 
Prawda? Nieprawda! Izraelska studentka... więcej...

data dodania: 2018-05-05

Łaska projektantów na pstrym koniu jeździ, wśród milionów nowo powstających budynków zawsze można będzie znaleźć taki, który idzie na przekór opinii i (na przykład) wynosi pod niebiosa tzw. „fasadę w baranka”. Ale sygnału, jaki płynie z Nowego Jorku, jednego z największych laboratoriów designu architektonicznego, nie należy lekceważyć: wygląda na to – i powinni to wziąć pod uwagę również autorzy projektów domów jednorodzinnych, chociaż zmiana te najpierw doszła... więcej...

data dodania: 2018-05-04

Jesteśmy przyzwyczajeni do sytuacji, w której z domu jednorodzinnego – przy odpowiednich rozmiarach działki budowlanej i hojnym gospodarowaniu przeszkleniami – można patrzeć na cztery strony świata; pięć, jeśli ktoś zadba o okna dachowe. Tymczasem architekci z tokijskiego studia Sugawaradaisuke stworzyli project budynku, który oferuje kilkanaście różnych “perspektyw” w zależności od miejsca, które zajmie obserwator. Niewielki domek zawiera w sobie kilkanaście różnych... więcej...