Aktualności

Nowoczesne i eleganckie apartamenty

data dodania: 2014-08-01

Kto z nas nie chciałby mieszkać w luksusowym apartamentowcu? Wysokiej jakości mieszkania stają się standardem i coraz częściej buduje się takie domy wielorodzinne. Projekty budynków mieszkalnych są zazwyczaj bardzo proste ale równocześnie eleganckie z wyglądu, ich program dopasowany do wygody mieszkańców – mieszkania o sporej powierzchni w niedużej ilości aby nie zakłócać prywatności. W dzisiejszym artykule prezentujemy kilka takich właśnie budynków, być może w naszym kraju również pojawią się takie projekty domów wielorodzinnych.

Gifu Kitagata Apartment Building. W 1998 roku w dzielnicy przemysłowej Motosu będącej częścią Japońskiego miasta Gifu powstał budynek mieszkaniowy wielorodzinny zrealizowany wg projektu architektów Kazuyo Sejima & Associates i Yamasei Sekkei. Jest jedną z jednostek, częścią projektu zagospodarowania przestrzennego tego miejsca. Budynek usytuowany na płaskiej działce położonej w południowo wschodniej części terenu objętego projektem założenia urbanistycznego. Znajduje się 15 min od centrum. Apartamentowiec od południa i wschodu graniczy z główna drogą dojazdową. Od północy, za założeniem znajduje się parking, duży zielony plac oraz  budynki o funkcji komercyjnej. Tkanka zabudowy znajdująca się w pobliżu jest różnorodna i chaotyczna. Wokół mieszkaniówki znajduje się zieleń niska i kilka pojedynczych szpalerów drzew.  W dziedzińcu zaplanowano niewielka ilość zieleni oraz małą architekturę w postaci kolorowych, witrażowych ścianek. Ścianki tworzą przestrzenie. Każda z nich tworzy indywidualną przestrzeń pośrodku której rośnie drzewo. Dziedziniec całego założenia obejmującego plan zagospodarowania tej przestrzeni miasta został starannie zaplanowany. Tworzą go precyzyjnie rozmieszczone aleje spacerowe, miejsca postojowe, zieleń niska, wysoka oraz wspomniana wcześniej mała architektura. Do budynku prowadzi południowo wschodnia droga  oraz dwa dojazdy usytuowane od zachodniej strony kwartału. Dojazdy prowadzą na place parkingowe Większy północny połączony z dziedzińcem, mniejszy południowy graniczy z drogą. Główne wejścia do budynku stanową doczepione do północnej ściany klatki schodowe. Prowadzą one na rozciągnięte przez całą długość korytarze. Z korytarzy dostać można się do konkretnych mieszkań. Bryła budynku powstała poprzez połamanie podstawowej prostopadłościennej formy w kilku miejscach. Utworzyło to formę zbliżoną kształtem do połączonych dwóch liter L. Bryła o konstrukcji żelbetowej, uniesiona na żelbetowych słupach. Od strony północnej doczepione zostały stalowe klatki schodowe prowadzące na półprywatne korytarze-tarasy od parteru po najwyższą kondygnację. Struktura niejednorodna. Żelbetowa forma dopełniona przeszkleniami. Od północy na całej szerokości pokryta siatką ochronna. Konstrukcja budynku oparta na sieci poprzecznych ścian nośnych będących zarówno elementem nośnym jak i głównym wyznacznikiem podziału lokalizacji apartamentów. Rodzaje i wielkości mieszkań dostosowane do rodzaju i wielkości rodziny. Mieszkania projektowane na sześciennym module którego wyznacznikiem jest pokój o wymiarach 2,6x4,8m. Dwupoziomowe oraz jednopoziomowe lokale. Każdy z apartamentów posiada pół- prywatny taras połączony z korytarzem publicznym. Pokój dzienny oraz jadalnia są  podstawowym pomieszczeniem koncentrującym życie. Tarasy zewnętrzne są dostępne z korytarzy publicznych. Typowe mieszkanie mieści kuchnię połączona z pokojem dziennym i  jadalnią, pokoje sypialniane, łazienkę, werandę, półprywatny taras zewnętrzny dostępny również z korytarza. Elewacja południowa żelbetowa, minimalistyczna. Zaszklone pasma okien przeplatają się z żelbetowymi poziomymi pasmami definiującymi kondygnacje. Widoczne modułowe podziały mieszkań oraz prześwity tarasów. Ściana północna jako korytarzowa, jasna, pokryta siatka ochronną. Widoczne dziury definiujące półprywatne tarasy. Dwie skraje elewacje pozbawione okien. Widoczne, nieregularnie wystające przedłużenia balkonów oraz stropu korytarza.

One  Roof Apartament. W  roku 2010 w Japońskim mieście Niigata zrealizowany został budynek projektu Akihisa Hirata. Działka na której powstał budynek położona w terenie płaskim w  centrum miasta jako część nieregularnej różnorodnej tkanki miejskiej. Zabudowania wokół niskie, w większości domy jednorodzinne. Od strony parkingu zaplanowano niewielką połać zieleni. W placu umieszczono lampy. Od północy  działka styka się z niskimi zabudowaniami. Do budynku dostać wejściem głównym  poprzez poszerzenie będące dolna częścią bryły. Komunikacja pomiędzy poszczególnymi mieszkaniami odbywa się centralnie usytuowanym, zwężającym się ku górze korytarzem. Naprzeciwko wejścia usytuowano główna klatkę schodową oraz windę. Dodatkowo każde z mieszkań posiada osobna klatkę schodową prowadzącą na konkretny poziom danej jednostki. Bryła budynku jest czterokondygnacyjna, biała minimalistyczna betonowa. Prostopadłościan rozcięty w dolnej części. Wyżłobione nieregularnie rozmieszczone okna. Rozłupany dół bryły warunkuje kształt pomieszczeń. Definiuje wejście do mieszkaniówki. W miejscu rozszczepienia ściany są skośne. Parapety okien z zewnątrz ścięte, nawiązują do kierunku rozejścia się ścian. Duże kwadratowe, o różnych rozmiarach okna od strony wnętrza  oprawione w ramy jak obrazy. Masywna bryła o jednolitym i jednorodnym charakterze kontrastuje z otoczeniem. Na czterech kondygnacjach mieszczą się apartamenty. Część z nich dwupoziomowe. Kuchnie połączona z jadalnia, pokój dzienny, sypialnie, łazienka. Komunikacja pomiędzy najwyższymi kondygnacjami odbywa się poprzecznymi korytarzami. ze względu na górną, zwężoną część bryły. Budynek ze względu uwarunkowań atmosferycznych miejsca w którym się znajduje nie posiada tarasów ani balkonów. Wnętrza minimalistyczne. Białe ściany, drewniane podłogi. Kondygnacja parteru oraz pierwsze piętro w połowie jako zespoły mieszkań dwupoziomowych. Poziom pierwszy każdego z nich jest strefą prywatną mieszczącą sypialnie oraz łazienki. Komunikowany klatkami z drugim poziomem w którego program wchodzi strefa dzienna - kuchnia połączona z jadalnią oraz wc i prywatna zawierająca pokoje. Strefy komunikowane korytarzem. Kondygnacja trzecia i czwarta jak ta niżej podzielona na dwie części. Po jednej mieszkania jednopoziomowe, po drugiej dwupoziomowe. Te pierwsze jako dwa duże apartamenty z wydzielonymi strefami dzienną i nocną połączone z prostopadłymi przejściami z głównym korytarzem komunikacyjnym. Mieszkania dwupoziomowe podobnie jak zespoły niżej w dolnej części mieszczą sypialnie, górna jako część dzienna oraz nocna skomunikowane korytarzem. Elewacje bryły są białe, betonowe, minimalistyczne. Widać cienkie linie zaznaczające granice wysokości kondygnacji.  Mniejsze ściany w kształcie trapezu. Pęknięcie dzieli każdą z nich na dwie części. W obszarze pęknięcia widoczny korytarz komunikujący mieszkania na kondygnacji wizualnie spaja  podzielone części ściany.  Widoczne liczne otwory okienne o zmiennym ułożeniu i rozmiarach. Dłuższe ze ścian są mozaikami rozproszonych okien o różnych rozmiarach. Poziome ich pasma tworzą fale.  Niesymetrycznie umieszczone pęknięcie dzieli ścianę na dwie nieregularne części.  Mniejsza z nich jest pochylona.

Silverline. Projekt budynku mieszkalnego powstałego w roku 2001 według projektu Claus en Kaan Architecten, jest częścią założenia projektowego dla miasta  Almere, który powstał pod przewodnictwem Rema Koolhaasa. Budynek znajduje się na lekko wzniesionej płaskiej działce, nad brzegiem sztucznego jeziora Weerwater w Almere położonej 7m.p.p.m Jest jednym z najwyższych budynków znajdujących się w okolicy. Stanowi akcent kończący linię brzegową jeziora. Tkanka  urbanistyczna z wyraźnymi podziałami na kwartały. Zróżnicowana. Wokół znajduje się wiele typowo miejskich założeń projektowych otoczonych zielenią. Budynek od południa i wschodu i zachodu oblewa wcześniej wspomniane jezioro natomiast od zachodu budynek połączony jest z długim pasem zieleni który najpierw zaczyna się rozległym parkiem przechodzącym w szpaler drzew. Linia brzegowa okalająca działkę przyjęta jako alejka spacerowa. Znajdująca się wokół niska zieleń jest zadbana. Biegnąca z zachodu droga główna jest drogą dojazdową do budynku. Ze względu na położenie, można dostać się do niego także łodzią. Dojście piesze możliwe z każdej strony budynku. Dom wielorodzinny posiada formę  prostopadłościanu do którego doklejone zostały dwa fragmenty. Bryła  ma osiemnaście kondygnacji. Prosta, o podstawie kwadratu do której  doklejone od góry siedmiokondygnacyjne nadwieszenie o szerokości trzech okien skierowane zostało stronę południa. Druga doklejona część jest pięciokondygnacyjną podobną bryłą doczepiona z kolei do zachodniej ściany budynku w jej dolnej części.. Betonowa struktura pokryta została falowaną, jasną blachą. W budynku znajduje się  58 mieszkań. Kondygnacja pierwsza, częściowo podziemna mieści parking samochodowy z 60 stanowiskami postojowymi. Wjazd do garażu znajduje się od strony betonowego placu. Garaż doświetlony od południa przeszkloną ścianą oraz wschodu pasmem pojedynczych, poziomych okien. Bezpośrednio pod przeszkleniem znajduje się drewniany taras położony na blokach z betonu. Wejście do budynku od północy. Mieszkania komunikują klatki schodowe oraz windy ulokowane w północno wschodniej części budynku. Wokół części komunikacyjnej znajdują się komórki lokatorskie oraz pomieszczenia techniczne. Dodatkowe wyjście z garażu znajduje się od strony południowej, przy zachodnim krańcu ściany oraz od północy. Pierwsza kondygnacja naziemna mieści komórki lokatorskie oraz pomieszczenia techniczne, rowerownie i magazyny. Kondygnacje mieszkalne mieszczą jedno i dwupoziomowe apartamenty. Niektóre z nich posiadają przeszklone werandy. Mieszkania składają się z kuchni połączonych z jadalnią, pokoju dziennego, łazienki, wc oraz sypialni. Korytarze komunikujące mieszkania umieszczono pomieszczenia techniczne. Lokale znajdujące się w południowej części budynku otwierają się na jezioro. Kompozycja elewacji są minimalistyczne, proste, nienachalne. Elewacje tego wielorodzinnego domu mieszkalnego tworzą płaszczyzny, na których swobodnie rozmieszczono różnej wielkości okna. Ściany pokryte jasną falowana blachą dodają im chłodnego wyrazu, surowości, nawiązują do stylu architektury portowej. Południowa ściana górnym wysunięciem skierowana w stronę jeziora, jest wyznacza jakby kierunek widokowy miasta. Rysuje się na niej sześć pionowych kolumn okien. Trzy biegnące środkiem nieco mniejsze, skrajne większe. Zachodnia część elewacji która jest jednocześnie dostawionym elementem dodaje jej kolejne trzy kolumny okien w pięciu rzędach.. Całość od góry domykają delikatne linie jasnych barierek. Ściana zachodnia otwarta na park, jeśli nawiązując do struktury elewacji równa się południowej. Tutaj jednak dolne wysunięcie jest niemal niewidoczne. Akcentuje go tylko linia barierki tarasu. Elewacja północna równa się południowej, tyle ,że wysunięcie znajdujące się w dolnej części bryły kieruje się na zachód. Wschodni profil ukazuje wysunięty w stronę jeziora fragment bryły.

VM houses. W 2008 roku w stale rozwijającej się części Kopenhadze powstał budynek mieszkaniowy wielorodzinny zrealizowany wg projektu architektów  BIG+JDS. Usytuowanie budynku to działka o powierzchni 25000m2, która wpisuje się w istniejący układ urbanistyczny miasta. Leży w pasie terenu wydzielonego kanałami wodnymi znajdującymi się po północno zachodniej i południowo wschodniej stronie działki. Kanały wodne oddzielają teren inwestycji od rozproszonego zbioru budynków jednorodzinnych w zieleni od strony wschodniej oraz uporządkowanej  tkanki miejskiej od zachodu. Od północy parcela graniczy z dużym zespołem mieszkaniowym będącym nawiązaniem do omawianego zespołu. Od południa znajduje się zielony plac. Pomiędzy zespołem dwóch budynków składających się na założenie projektowe znajduje się patio z niewielką ilością zieleni. Północna strona mieszkaniówki również domknięta zespołem pojedynczych drzew graniczących z kolei z drogą dojazdową. Do drogi dostać można się od zachodu drogą pieszo jezdną oraz wschodu kładką pieszą. Zespół mieszkaniowy połączony jest  z centrum miasta nowoczesnym metrem.  Z ulicy biegnącej po stronie północnej zaprojektowano wejście na dziedziniec z którego dostać można się do jednego i pośrednio do drugiego z budynków. Strefy komunikacyjne mieszczące windy i klatki schodowe zlokalizowane w częściach zagięć bryły oraz w skrajnych ich częściach. Forma bryły kwartału mieszkaniowego powstała według określonej koncepcji którą było nawiązanie do klocków Tetris. Podstawowym kształtem z których powstały wynikowe bryły były dwa skrajnie umieszczone w kwadratowej działce prostopadłościany. Pierwszy wysunięty na południe złamaniem znajdującym się pośrodku wyznacza równie złamany w kilku miejscach kształt drugiego z budynków. Dzięki zależności kierunków powstały otwarcia widokowe doświetlające centralny plac. Gwarantując przy okazji dostateczną cyrkulację powietrza. Południowa bryła ścięta w kierunku wschodnim. Warunkuje to z kolei zmienność wielkości najwyższych z kondygnacji. Od południowej części bryły, z całej płaszczyzny ściany wystają liczne trójkątne,  szklane balkony. Budynki o konstrukcji żelbetowej z dużą ilością przeszkleń. Podcienie w parterze podparte betonowymi słupami. Budynek drugi równie ścięty w kierunku wschodnim. Stopniowany kolaboracją pozornie zestawionych brył Zmienna ilość kondygnacji w zależności od wysokości danego uskoku.  Konstrukcja żelbetowa z dużą ilością przeszkleń. Podcienie w parterze podparte betonowymi słupami. Budynek V jest zespołem 114 różnorodnych apartamentów o łącznej powierzchni 12500m2. Budynek M 95 jednostek mieszkaniowych w 36 rodzajach. Większość z mieszkań jest dwupoziomowa. Niektóre posiadają południowe balkony inne możliwość wyjścia na tarasy znajdujące się na najwyższych kondygnacjach. Każde z mieszkań doświetlają panoramiczne przeszklenia otwierające widok na okolicę. Kwartał nie posiada parkingu podziemnego. Parkingi znajdują się na placu towarzyszącym założeniu. Lokale mieszkalne w skład których wchodzą kuchnia połączona z jadalnią, sypialniami, pomieszczeniem magazynowym, centralnie usytuowaną łazienką komunikują biegnące niemal przez całą długość budynku oraz po części środkiem korytarze. Elewacje gładkie, żelbetowe szklane bez widocznych uskoków. Frontowa ściana budynku południowego złamana w centralnej części pionowym zagięciem, całkowicie przeszklona z licznymi szklanymi balkonami. W części parteru widoczne słupy, prześwity oraz szklane ściany pierwszej cofniętej kondygnacji. W najwyżej usytuowanej części widać trzy wycięcia definiujące tarasy. Ściana zachodnia gładka betonowa przeszklona pasmami okien układających się w różne kształty nawiązujące do myśli ideowej projektu. Elewacja ta otwiera się na miasto, kanał wodny oraz biegnącą nad nim kolej. Ściana północna gładka, zaszklona pasmami okien. Żelbetowe poziome pasy definiują granice kondygnacji. Pasma podzielone na  zaszklenia o stałym charakterze oraz otwory mieszczące loggie. W parterze widoczne słupy i prześwity. Ściany budynku północnego mocno rozrzezbione. Forma bryły wymusiła widoczność uskoków w elewacjach.

 

/rz/

Lipiec 2016
data dodania: 2016-07-29

Potencjał bambusu – budowlany, opałowy i destrukcyjny – znany jest od dawna: cały świat potrafi zidentyfikować tę kolankową roślinę, wszyscy kroją warzywa na „bambusowych deskach”, kto kupował na bazarkach, ma pewnie składane bambusowe stoliki. Architekt Vo Trong Nghia idzie dalej: podkreślając taniość, wytrzymałość i odnawialność bambusu pragnie, by stał się on „zieloną stalą XXI wieku”.

więcej...
data dodania: 2016-07-28

Złoto, święty metal, bywało w przeszłości znakiem triumfu, potęgi lub niewiarygodnego wręcz dostatku, i w takim kluczu odczytywali je i architekci. Złote bywały kopuły kościołów, buddyjskich stup i meczetów – i to mimo, że nie wiemy, z ilu dachów najeźdźcy zdarli w przeszłości pozłotę tak skutecznie, że nie pozostała po niej pamięć. Współcześnie uważamy pozłotę za coś w nie najlepszym guście, stosowne dla prowincjonalnej uczelni lub rezydencji miejscowego „króla... więcej...

data dodania: 2016-07-27

Ojcowie miasta Rozenburg w zachodniej Holandii od lat zamartwiali się potężnymi wiatrami wiejącymi od morza, które utrudniały żeglugę i manewrowanie w uchodzącym w tym ważnym infrastrukturalnie miejscu kanale Calland. Inżynier Martin Strujis i rzeźbiarz Frans de Wit pomogli im we wzniesieniu „wiatrochronu”, który nie jest jeszcze jednym z wielu betonowych murów znoszonych dziś w całej Europie.... więcej...

data dodania: 2016-07-26

Co robić ze halą i stadionem do piłki ręcznej na 12 tysięcy osób, który po zakończeniu Igrzysk Olimpijskich może zapełnić się góra dwa raz do roku? Można mozolnie odnawiać go co roku z pieniędzy miejskich i urządzać w nim nieudane z braku infrastruktury scenicznej festiwale. Można pozwolić, by zardzewiał. Można urządzić w nim dojrzewalnię pieczarek. Albo – rozebrać go według wcześniej przygotowanego planu i wznieść zeń cztery szkoły podstawowe.

więcej...
data dodania: 2016-07-25

Szwajcarskie studio projektowe Bureau A postanowiło poigrać trochę z krajową tradycją mimikry i wznoszenia świetnie zamaskowanych bunktów wojskowych, nawiązując zarazem do pisarstwa zapoznanego nowelisty Charlesa-Ferdinanda Ramuza. W wyniku tych poszukiwań powstał jednoizbowy, świerkowy domek – doskonale zamaskowany we wnętrzu odlanego z betonu głazu.... więcej...

data dodania: 2016-07-23

Chuligańskie grafitti pozostaje zmorą współczesnych miast, ale i właścicieli poszczególnych domów jednorodzinnych, zwłaszcza gdy pojawiają się projekty prawa, przerzucającego na nich odpowiedzialność za umieszczanie szpecących napisów. W sytuacji, w której zawodzą rozwiązania prawne, policyjne, samorządowe i chemiczne, być może równie (nie)skuteczne okaże się ośmieszanie graficiarzy, ukazywanie ich miałkości intelektualnej? Do takiego w każdym razie wniosku doszła... więcej...

data dodania: 2016-07-22

Ostatnich kilkanaście lat przyniosło dziesiątki nowych technik zabezpieczających drewno, zwłaszcza to, którego używamy na fasadach domów. Nowe, udoskonalone (a już na pewno „udoskonalone” w opisie reklamowym) lakiery nitro, celulozowe, azotowe i grafitowe dołączyły do palet farb i lakierów. Mało kto pamięta o sposobie najbardziej elementarnym, niskokosztowym i ekologicznym: nic tak nie zabezpiecza powierzchni drewna jak jego... osmalenie.

więcej...
data dodania: 2016-07-20

Zadaszenia z pasiastego materiału zwykle kojarzą się nam z wizytą we Włoszech: rozwijane przy pomocy poskrzypującej korbki, oferują cień na pustych w godzinach sjesty ulicach. Ale to, co zaproponowali projektanci z zespołu o dwuznacznej nazwie MAD Architects jest nowym pomysłem na cień – i na definiowanie granic budynku.... więcej...

data dodania: 2016-07-18

Zwykle ogrody wznoszone są na szczytach budynków, a przynajmniej w miejsach dobrze przeszklonych: w piwnicach dobrze udają się jedynie mchy i pieczarki. W Nowym Jorku niemożliwe raz jeszcze stanie się możliwym: trwają przygotowania do otwarcia parku Lowline w dawnej podziemnej zajezdni metra. Jeśli sprawdzi się technologia „transferu światła słonecznego”, w przyszłości można będzie hodować orchidee w każdej oficynie, z co z pewnością wykorzystają projektanci domów.

więcej...
data dodania: 2016-07-18

Czy tężnia solankowa nie jest dobrym pomysłem na wyposażenie domu jednorodzinnego – a jeśli zależy nam na sławie lokalnego dobroczyńcy, możemy rozważyć wzniesienie jej na placyku przy sklepie? Gałązki, solanka, pompa – i dobroczynna dla wszystkich zmęczonych polskich płuc chmura.

więcej...
data dodania: 2016-07-14

Kto szczęśliwszy, zna takie widoki z ogródków działkowych, kto widział więcej świata, zobaczył to w slumsach, takich samych od Kosowa po Brazylię: w dużej potrzebie można zbudować chałupkę praktycznie ze wszystkiego. Jedna ściana z arkusza blachy, druga – ze sklejonych razem sidingów, okno z rozbiórki umocowane w wyciętym piłką otworze przy pomocy dużej ilości pianki. Tak, bywa tak na przedmieściach – ale żeby tymi metodami wznosić luksusową rezydencję?... więcej...

data dodania: 2016-07-13

Czasy, kiedy wielkich odkryć dokonywano „przypadkiem”, a przynajmniej „na oślep”, wypróbowując różne kombinacje, wydają się należeć do przeszłości. A jednak prof. Mas Subramanian z uniwersytetu stanowego w Oregon niejako przypadkiem odkrył błękitny pigment, który ma niezwykłe właściwości termoizolacyjne – i może okazać się przełomowym odkryciem dla architektów i projektantów domów.

więcej...
data dodania: 2016-07-12

Pomysł, by kształt i struktura budynku odwoływały się, choćby w postaci aluzji, do charakteru wykonywanych w nim prac czy wystawianych dzieł wydaje się dość ryzykowny: tylko w „parkach tematycznych” uchodzi domek szewca w kształcie gigantycznego buta czy podobne figle. Ale z winem jest trochę inna sprawa – i „Dom Wina”, La Cité du Vin, otwarty pod koniec maja w Bordeaux, nikogo nie raz swoją ekstrawagancką formą.... więcej...

data dodania: 2016-07-11

Projektanci już od dawna uważają lustrzane tafle za coś, co przystoi jedynie parkom rozrywki. Oczywiście, zawsze w grę wchodzą lampy, ale architekci nie przestają szukać materiałów o możliwie najwyższym współczynniku odbicia światła. Rozświetlenie wnętrza domu jednorodzinnego czy kościoła możliwe jest między innymi – choć pewnie łatwiej osiągnąć to nad morzem Śródziemnym niż Północnym – za sprawą... marmuru.

więcej...
data dodania: 2016-07-09

Projektanci domów odkryli potęgę wsporników już wiele wieków temu – gdyby nie one, nie mielibyśmy żadnych elementów wystających poza lico ściany, nie tylko balkonów, pomostów i okapów, ale nawet porządnych stropów. Mistrz i klasyk modernizmu, Frank Lloyd Wright uznał, że balony i tarasy robią największe wrażenie zawieszone nad wodospadem czy strumieniem – a meksykański zespół Tall Arquitectos najwyraźniej postanowił wyeksploatować ten pomysł w pełni.

więcej...
data dodania: 2016-07-08

Ilekroć zaczyna się deszczowe lato – a które lato nie było ostatnio deszczowe? – i przyjdzie nam patrzeć smętnie na ubłocone furtki i skrzypiącą stolarkę okienną, pojawia się myśl o drewnie, które nie spaczy się w ciągu miesiąca. Po co powinien w takiej sytuacji sięgnąć projektant? O sośnie zapomnijmy, biedastolarka sosnowa trzaska od sęków. Dąb i jesion sprawdzają się na podłogach kuchni, a nawet sauny, ale stolarka okienna i drzwi wejściowe, to jednak trochę... więcej...

data dodania: 2016-07-06

Obserwowanie, jak meandrują technologie i koncepcje projektantów domów bywa naprawdę pocieszne. Przez dziesięciolecia jakiekolwiek porastanie ścian i dachów budynków przez mchy i glony (nie mówiąc już o większych roślinach) uważano za poważną skazę estetyczną, prowadzącą również do korozji i niszczenia budynku. Opracowano liczne technologie, mające za zadanie bądź oczyszczanie fasad z niechcianych gości, bądź – w miarę postępowania ambicji technologów –... więcej...

data dodania: 2016-07-05

Sklejka nie ma w Polsce najlepszej pracy. Przez lata niskiej jakości, ciężka, łatwo trzaskająca i zawsze nastroszona drzazgami, uważana była za materiał gorszego sortu, zastępujący z konieczności drewno, marnowany i nieszanowany. Modelarze może pracowali z nią gdzieś na lotniskach, ale jeśli już ktoś gustował w drewnie, dom wykańczał boazerią – i żaden architekt nie zaproponował by mu nic innego.... więcej...

data dodania: 2016-07-04

Kopuła należy do najstarszych rozwiązań znanych cywilizacji: dopóki nie opanowano techniki budowy stropów, była jedynym rozwiązaniem pozwalającym na zabudowanie pomieszczenia od góry. Ideę kopuły można przeczuć już w takich realizacjach jak szałas, igloo czy mykeńskie komory grobowe: wraz z rozwojem sztuki geometrycznej i kamieniarskiej kopułami przykrywano najwspanialsze i największe budynki, od rzymskiego Panteonu i konstantynopolitańskiej świątyni świętej Zofii począwszy.... więcej...

data dodania: 2016-07-01

Wynaleziona, o dziwo, dopiero w początkach XX wieku zjeżdżalnia przez dziesięciolecia stanowiła rutynowe wyposażenie placów zabaw od Chin po NRD – i niewiele poza tym. Wydawało się, że stanowi jedno z tych rozwiązań, które – jak widelec – trudno udoskonalić, tak są proste. Tymczasem najpierw trafiła do wielkich parków rozrywki, a w ciągu ostatniej dekady projektanci domów myślą o niej coraz częściej, doskonaląc lub udziwniając rezydencje.

więcej...