Nowy poziom elastyczności
Twórcy, wystawiający swoje kompozycje i rozwiązania na weneckim biennale architektury stronią od taniego praktycyzmu: prezentowane tam rozwiązania mają na celu wstrząśnięcie sumieniami, ukazania nowych horyzontów, w ostateczności walkę o parytety w branży. A jednak rozwiązanie, które pokazano w Pawilonie Nordyckim, wbrew może intencjom jego autorów, rodzi myśl o bardzo konkretnych rozwiązaniach budowlanych.
W niskiej, jasnej przestrzeni pawilonu pojawiła się konstrukcja o trudnym do przełożenia tytule: „Another Generosity” to najpewniej “Inna / większa wielkoduszność”, ale dwoje kuratorów, Eero Lundén i Juulia Kauste nie oferują łatwych rozwiązań: zależało im po prostu na ukazaniu perspektyw dla architektury symbiotycznej ze środowiskiem. Jak ukazują to sprzężenie: wielkie, jajopodobne twory, zajmujące większość przestrzeni w galerii to polimerowe „kokony”, które reagują na zmiany temperatury powietrza, jego wilgotności i wysycenia dwutlenkiem węgla, rozszerzając się lub kurcząc. Jednocześnie – zmieniają barwę, informując (ostrzegając?) o przekroczeniu bezpiecznych stężeń i temperatur, trochę na kształt kanarka czy legwana.
To oczywiście kolejne marzenie o homonculusie, kolejna próba czegoś, co stanowi imitację „życia”. Ale jednocześnie istnienie mechanizmu, uruchamiającego na zasadzie sprzężenia zwrotnego mechanizm zmian przestrzennych pod wpływem zmiany czynników fizykochemicznych kluczowych dla ludzkiego samopoczucia i bezpieczeństwa (a tym są wszak wilgotność, poziom CO2 i temperatura) może okazać się znakomitym rozwiązaniem dla architektury zatłoczonych sal, recepcji, lotnisk, pojazdów komunikacji zbiorowych. Albo – wnętrza salonu na rodzinnym, dobrze się rozwijającym przyjęciu. Nie trzeba już będzie odstawiać talerzyka, by uchylić ciężko otwierające się drzwi na taras: drzwi zrobią to, dzięki mechanizmowi Lundéna i Kauste, samodzielnie.