Kolorowe witrażyki w oknach bywają uznane za świadectwo złego gustu, mocno prowincjonalny pomysł na upiększenie domu jednorodzinnego. Ale to, w jaki sposób wykorzystał motyw witraża zmarły przed dwoma laty Ellsworth Kelly, malarz i rzeźbiarz związany z nowojorskimi konstruktywistami, daje do myślenia, szczególnie, kiedy widzimy jaki stworzył plan budynku.

W testamencie Kelly zapisał największej teksańskiej uczelni (University of Texas at Austin) przypominający kaplicę (choć niezwiązany z żadną denominacją)  budynek na planie krzyża – niezwykły w swojej prostocie, przypominający trochę słynną kaplicę Matisse’a.

Budynek o powierzchni ok. stu metrów kw., wzniesiony na planie krzyża greckiego z białego mamuru, łukowato sklepiony, stanowi jakby esencję absydy czy kaplicy. Wrażenie to pogłębiają niezwykłe rozwiązania nad wszystkimi czterema drzwiami wejściowymi – ni to witraże, ni motywy dekoracyjne, skoro pojawiają się w postaci nie jednego mocnego motywu plastycznego, lecz pojedynczych, oddzielonych od innych tafli szkła w bardzo nasyconych kolorach. Zestawione w kilka barw podstawowych i półtonó1)w tworzą niezwykłe, proste i podniosłe rozwiązanie. Warto zerknąć na zdjęcia, by zdać sobie sprawę, że barwne, filtrujące światło szkło to niekoniecznie jarmarczna dekoracja, że może się pojawić na planie każdej nowoczesnej rezydencji.