Aktualności

Pochwała osobności

data dodania: 2016-10-27

Natura wyganiana drzwiami wraca oknem – twierdzili już starożytni. Podobnie bywa z mnóstwem potrzeb – stłumionych, przyciszonych, uznanych za anachroniczne. W tym – skoro mowa o architekturze – z potrzebą schronienia, odosobnienia, własnej ‘norki’ w najbardziej nawet przyjaznym miejscu. Dziś do odwrotu zaczynają trąbić twórcy „open space’ów”, wszechobecnej od kilku lat formuły na urządzenie biura. Pamiętajmy o tym, zastanawiając się nad najlepszym projektem domu jednorodzinnego.

„Open space” stało się nie tylko modą, co jedną obowiązującą formułą urządzania biur, redakcji, centrów obsługi klienta i punktów serwisowych już przed kilku laty: bodaj jedyne, które ustrzegły się ten epidemii były gabinety lekarskie i dentystyczne. Ścianki działowe szły pod młotek, do wtóru haseł o „transparentności” (brzmi to bardziej uczenie niż „przejrzystość”), wymianie, dynamice i krążeniu kadr. Ten przykład nie pozostawał zresztą bez wpływu na budownictwo prywatne – nie przypadkiem w ubiegłej dekadzie karierę robiły „kuchnie połączone z dużym pokojem” lub po prostu wielkie, wspólne pomieszczenia, zajmujące cały poziom (najczęściej parter) domu.

Designerzy zaczynają jednak zdwać sobie sprawę, że przesadzili: do łask wracają gabinety, ścianki działowe, wysokie szafki. Człowiek jest, oczywiście, zwierzęciem stadnym, ale potrzebuje też chwili samotności. Czasem można odnieść wrażenie, że cały wysiłek architektów zmierza obecnie w tym kierunku, by odtworzyć szansę na taką osobność.

Czasem przybiera to formy szczególnie groteskowe. Przez internet przetacza się fala krytyki pod adresem berlińskiej projektantki Yasmine Benhadj-Djilali, która zaprojektowała urządzenie (?) biurowe pod nazwą „Soft Spaces”: wielokątną skrzynię-pudło, przytwierdzoną do ściany i owartą od dołu, w której może zamknąć się ktoś, kto pośrodku gwarnego tłumu kontrahentów zapragnie samotności.

Pani Benhadj nie oszczędzono – chyba zasadnie – zadnych złośliwości: informowano ją o istnieniu czegoś takiego jak „spacer”, zwracano uwagę na niewygodę i duchotę przyściennej skrzynki, na niebezpieczeństwo zasłabnięcia kogoś we wnętrzu wyjątkowo podobnym do trumny, a nawet o względach obyczajowych i kryminalnych, które przemawiają przeciw lustrzanym „trumienkom”.

„Soft space” pewnie nie przyjmą się na europejskich rynkach. Ale warto nadstawiać ucha na to, co wisi w powietrzu – i zawczasu zaprojektować dom, w którym wszyscy członkowie licznej nawet rodziny będą mieli miejsce dla siebie. [ws]

Maj 2017
data dodania: 2017-05-31

Mleczko wapienne znane było od zawsze – i uważane w pierwszym rzędzie za materiał dezynfekcyjny lub za farbę dla biedoty. „Too proud to whitewash – too poor to paint” – mawiano dawniej na Dzikim Zachodzie.
Wszystko jednak zmieniło się, gdy okazało się, że do roztworu wodorotlenku wapnia w wodzie można dodać grafen – substancję dekady, płaty złożone z połączonych cyklicznie atomów węgla, mające grubość jednego atomu.

więcej...
data dodania: 2017-05-30

Ziemianki? To już było, może jeszcze wróci, gdy nadejdą gorsze czasy, ale nie jest zwykle najwyżej cenionym pomysłem na projekt domu jednorodzinnego. To, co zaplanowali Theo Sarantoglou Lalis i Dora Sweijd z greckiego studia architektonicznego LASSA, jest czymś innym, chociaż trudno określić, z jaką figurą geometryczną mamy do czynienia. Trójpalczak?

więcej...
data dodania: 2017-05-29

Dwoje architektów pracujących na zlecenie jednego z tytanów współczesnego designu, Rema Koolhasa, zaprojektowało „ruchomą” ścianę. Nie chodzi jednak o przesuwanie jej na rolkach czy łożyskach – takie rozwiązania są znane już od dziesięcioleci. „Kinetyczna ściana”  Franka Barkowa i Regine Leibingerto gęsto utkany płat elastycznej tkaniny, którą ukryte siłowniki wysuwają i wciągają w wybranych miejscach, stwarzając wrażenie „oddychającej”, stale zmieniającej... więcej...

data dodania: 2017-05-28

Pomysł na przejrzystą część domu jest starszy niż marzenia Żeromskiego i ma prawo obywatelstwa w architekturze. Wiadomo, że nie zawsze i nie wszędzie wzniesienie takiej ściany jest możliwe ze względów konstrukcyjnych, bezpieczeństwa, ochrony prywatności. Zarazem rozwiązanie takie nie kojarzy się już – tak jak kilkanaście lat temu – z ostentacyjnym luksusem. Być może warto rozważyć, czy projekt domu jednorodzinnego, na jaki się decydujemy, umożliwia wzniesienie przynajmniej... więcej...

data dodania: 2017-05-26

Wybierając projekt domu jednorodzinnego przywiązujemy zwykle ogromną wagę do widoku z okien. Dom jest skierowany „na zewnątrz” – w stronę niedalekiej ściany lasu, rzeki czy ogrodu. Co jednak robić, jeśli jedyna działka, jaką dysponujemy, jest ciasno zabudowana, budowle wzniesione przez sąsiadów nie zachwycają, a jednocześnie nie uśmiecha się nam życie w bunkrze? Cóż, może się okazać, że jedynym wyjście jest – wzorem setek lat cywilizacji azjatyckich i afrykańskich... więcej...

data dodania: 2017-05-25

Czasem trwoży dzieci, które odkrywają, że „most zaraz się zawali, bo ma takie pęknięcie przez środek!”. Dorośli zwykle słyszeli coś o szczelinach dylatacyjnych, które są ratunkiem dla architektów w naszej rzeczywistości fizycznej, gdzie zdecydowana większość substancji zmienia swoją objętość pod wpływem temperatury. Ale czy o takie szczeliny troszczyć się powinni tylko budowniczowie mostów, tam i kolei, czy również wznosząc dom jednorodzinny powinniśmy o nie zadbać,... więcej...

data dodania: 2017-05-23

Przez dekady był symbolem „nieustawności” XIX-wiecznych mieszkań, improwizacji, niezdolności do dostosowania kształtu domu do potrzeb mieszkańców. Parawany z delikatnej sklejki, rzeźbionego drewna lub płótna i jedwabiu najpierw kurzyły się na strychach lub trafiały na opał, potem zaczęli ich poszukiwać nieliczni smakosze stylu. Dziś czasowe „separatory” pokojów znów wchodzą w modę – i londyński designer Philippe Malouin ma szanse zmienić projekt niejednego domu... więcej...

data dodania: 2017-05-23

Włoskie studio CN10 Architetti zaprojektowało to rozwiązanie z myślą o cmentarzach komunalnych, gdzie coraz częściej brakuje miejsca na urny. Ale nie trzeba żałoby i cyprysów, by przypomnieć możliwości, jakie stwarza niedokończony łuk. Przesłona bez pełnego zadaszenia – to rozwiązanie, które warto wypróbować choćby we własnym ogrodzie.

więcej...
data dodania: 2017-05-22

W projektach domów jednorodzinnych, zwłaszcza tych jedno- lub dwupiętrowych, zwykle zakłada się wykorzystanie strychu i wstawienie tam okien uchylnych. Ale przecież możliwość „doświetlenia” wnętrza światłem padającym z góry na tym się nie kończy…Możliwości jest bez liku: Świetliki, okna połaciowe, pojedynczy „właz” z poliwęglanu. Zalety są przede wszystkim dwie: zdrowotna (światło słoneczne jest nam potrzebne do życia i prawidłowego funkcjonowania psychicznego... więcej...

data dodania: 2017-05-20

Adaptacje dawnej architektury przemysłowej – cóż mogłoby być bardziej trendy? Pomysły na zaaranżowanie na lofty dawnej szwalni czy drukarni są dziś na rynku w cenie nieporównanej z kosztami projektu domu jednorodzinnego. Szwalnie, przędzalnie – ale mało jest śmiałków, którzy zmierzyliby się z dawnymi hutami, stoczniami czy bodaj – silosami... Tak naprawdę jedną z pierwszych pracowni, które podjęły taką próbę, jest londyńskie Heatherwick Studio.

więcej...
data dodania: 2017-05-19

W kwestii klimatyzatorów obowiązuje w zasadzie zawsze ta sama, mielona bez końca w magazynach konsumenckich „filozofia”, którą da się streścić do jednego zdania: jeśli jakiś sprzęt AGD ma być używany stale, lepiej, by był droższy i lepszej marki, jeśli instalujemy go na wszelki wypadek lub do okazjonalnego użycia – starczy tańszy. W przypadku instalowania klimatyzacji w realizowanym przez nas projekcie domu jednorodzinnego ważnych jest jednak jeszcze kilka istotnych drobiazgów.

więcej...
data dodania: 2017-05-18

Barok wydaje się w przydomowych realizacjach passe, podobnie jak zmora i znak czasu zarazem, jakim były tzw. łuki, wykonywane w korytarzykach ciasnych blokowisk: krok ten, podyktowany rozpaczliwą potrzebą wyrwania się z PRL-owskiej szarzyzny, wyglądał w ciasnych ścianach naprawdę groteskowo. Przy budowie domu jednorodzinnego nieraz okazuje się jednak, że warto wzbogacić projekt o niestandardową krzywiznę ściany, lepiej i bardziej ergonomicznie niż załamanie o kąt krosty kryjące... więcej...

data dodania: 2017-05-15

Czasy są takie, że o „nowych generacjach” słychać już nie tylko w muzyce, sztuce czy bodaj demografii, ale i w technologii – i to nie kosmicznej czy hutniczej, lecz produkcji desek kompozytowych. Cóż, jeśli ma to pomóc w zabezpieczeniu tarasu nowo budowanego domu jednorodzinnego przez wilgocią...

więcej...
data dodania: 2017-05-13

Jak dotąd w przypadku sieci energatycznych można było liczyć raczej na skwapliwość w egzekwowaniu zaległych opłat wraz odsetkami (i wyłączanie dostaw prądu w przypadku jakichkolwiek zaległości) niż szczególną inteligencję. Owszem, czasem zjawił się inkasent, który akurat znał nazwę wymarłego ptaka z wyspy Mauritius, potrzebną nam do rozwiązania krzyżówki (cztery litery, pionowo), ale bywały to raczej przypadki. Dopiero współcześnie, projektując instalację energetyczną... więcej...

data dodania: 2017-05-11

Dawniej, jeśli w ogóle przy okazji projektowania domu jednorodzinnego zastanawiano się nad tym, jak będzie padać nań światło dnia, zerkano na jego usytuowanie według stron świata, decydowano o oknach wychodzących na południe, ścinano kilka drzew, lub w ostateczności instalowano żaluzje na zasadzie szczytu finezji. Dziś światło (padające nie tylko na ściany, lecz i na dach) można filtrować i modyfikować na dziesiątki sposobów, można też w środku piwnicy stworzyć sobie... więcej...

data dodania: 2017-05-10

Że Czesi miewają niezwykłe pomysły, gdy idzie o marketing, wiadomo co najmniej od czasu komedii Petra Zelenki „Czeski sen” (2004), traktującej o kampanii reklamowej nieistniejącego supermarketu. Dokonanie zespołu architektonicznego Ondrej Chybik & Michal Kristof pokazuje jednak, że również jeśli idzie o pracę z istniejącym projektem budynku nasi południowi sąsiedzi nie mają sobie równych.

więcej...
data dodania: 2017-05-08

Nie, nie chodzi o wprowadzenie parytetów podczas budowy domu jednorodzinnego: idzie raczej o ratowanie naszych ogrodów w obliczu pomoru pszczół. Kuzynki najbardziej znanych i cenionych pszczół miodnych, czyli pszczoły-murarki (Osmia rufa) robią, co do nich należy: gromadząc pyłki i nektar, zapylają, zapewniając owocowanie naszych przydomowych sadów. A przy tym – nie żądlą. Idealni pracownicy!

więcej...
data dodania: 2017-05-06

Betony, pianki, bale.. Nie ma się co oszukiwać: nadal do 70 procent projektów domów jednorodzinnych realizowane jest w technice kładzenia cegieł. A z ekipami murarskimi – wiadomo, jak bywa: różnie bywa, szczególnie w upalne, deszczowe, zimne lub pełne spiekoty dni. Na antypodach jeszcze gorzej: średnia wieku murarzy coraz wyższa, młodzi nie kwapią się do ciężkiej pracy. I tu pojawia się nasz bohater: Hadrian X.

więcej...
data dodania: 2017-05-04

Nawet dom jednorodzinny wzniesiony według najdoskonalszego projektu trzeba jeszcze jakoś… ocieplić, a może po prostu natchnąć? Świeżo po budowie unosi się w nim zwykle zapach tynków, farb i mleczka wapiennego, wzruszający na chwilę jako znak nowego etapu, ale na dłuższą metę nużący. A co, jeśli w dodatku przyszło lakierować deski podłogi, sięgnąć po którąś z agresywnych olfaktorycznie farb czy pianek izolacyjnych, jeśli w trakcie prób podłączenia kominka dostało... więcej...

data dodania: 2017-05-02

Duże drzewa na działce czasami są wyzwaniem – zwłaszcza, gdy nie zamierzamy (nad)użyć istniejącego prawa, by się ich pozbyć. Jak jeszcze można wykorzystać ogród, prócz przechadzek po murawie? Czy da się po nim chodzić "inną drogą"? I czy inny niż zwykle pomysł na wędrowanie wśród drzew może stać się częścią projektu domu jednorodzinnego?

więcej...
data dodania: 2017-05-01

Reklamy mikroelementów i probiotyków cisną się z ekranów i bilboardów z takim natężeniem, że czasem z czystej przekory gotowi jesteśmy postawić wyłącznie na jedzenie peklowanego boczku. Co dopiero, kiedy oferowane są… probiotyki dla gleby. Czy naprawdę w projektowanych przez nas obok domów jednorodzinnych ogródkach konieczne jest ulepszanie gleby, czy padliśmy ofiarą geo-farmaceutycznych hochsztaplerów?

więcej...