Podwyższanie strychu
Tę pokusę zna każdy, kto zdecydował się na dach dwu- lub czterospadowy i myśli o zagospodarowaniu poddasza: tak żal tych nieustawnych, ukośnych przestrzeni między dachem a podłogą, gdzie nie to, że łóżka; półki się nie da postawić! A może dałoby się coś z tym zrobić?
Owszem, dałoby się: stawiając ściankę kolankową. Warto jednak omówić to najpierw z autorem projektu domu jednorodzinnego, jeśli nie chcemy strzelić sobie w stopę.
Ścianka kolankowa to nic innego jak ścianka dobudowana na wieńcu, czyli stropie ostatniej kondygnacji budynku, pozwalająca na „uniesienie” dachu. Dźwiga, w porównaniu z innymi ścianami, stosunkowo niewielki ciężar więźby dachowej, może więc być wykonana niewielkim nakładem pracy i z lekkich materiałów.
Największe wyzwanie polega na tym, by powściągnąć apetyt, który zwykle rośnie w miarę jedzenia, a w tym przypadku – budowania. Udało się postawić dwa rzędy cegieł – może dodać jeszcze trzeci? A może czwarty – i można się będzie w każdym miejscu wyprostować pod skośną połacią dachu…
Nabierający zapału korektorzy pierwotnego projektu domu jednorodzinnego nie biorą pod uwagę po pierwsze, zagrożeń dla stabilności tak podniesionego poddasza, po drugie zaś – wyglądu całej bryły domu. Niespodziewanie wysokie poddasze i wysoko uniesiony dach sprawić mogą, że dom wyglądać będzie groteskowo – a urządzanie wnętrz na poddaszu wywoła nieoczekiwane kłopoty. Okna dachowe usytuowane będą zbyt wysoko – a w ściance kolankowej lepiej nie drążyć lub pozostawiać zbyt dużych otworów okiennych.
Naprawdę dobrze jest omówić zawczasu zamiar dostawienie ścianki kolankowej z architektem. Dwa rzędy cegieł i uniesienie dachu o 70-80 cm, przy odpowiednio dużym jego nachyleniu, mogą zdziałać naprawdę wiele – zwłaszcza, jeśli w działania włączy się projektant wnętrz, umieszczając pod najniższą ścianą przedmioty i instalacje nie wymagające wiele miejsca: rury i okablowanire, półki, być może wannę? Jeśli zaś decyzję o budowie ścianki kolankowej podjęliśmy zbyt późno, w chwili, gdy więźba dachu jest już położona – zawsze można wznieść tzw. ślepą ściankę kolankową, de facto – ściankę działową. Pokoje na poddaszu będą w tej sytuacji mniejsze, ale trudniej będzie uderzyć głową o strop. A domowe koty będą miały używanie. [ws]