Rozdanie trzech płyt
Projektanci domów jednorodzinnych wiedzą: wykończenie fasady to sztuka. Jedni „dopieszczają” ja dziesiątkami udoskonaleń, cyzelują detale drzwi wejściowych, ram okiennych, poręczowania tarasu. Inni stawiają na jeden mocny efekt, jeden materiał: w ostatnich latach w modzie, jeśli kto ma odwagę, bywa kortenowska stal, lekko zwęglone drewno, merceryzowane włókna roślinne.
Rzadko kto jednak wykazał się taką brawurą i mistrzostwem jak designerzy z brazylijskiej pracowni UABI, którzy zaprojektowali dwupiętrowy Alpha House w Londrinie na południu kraju. Cała fasada jest efektem zderzenia trzech materiałów: betonu, drewna i kamienia. Żadnych okien, nawet drzwi wejściowe zostały niejako „wtopione” w drewno, inne otwory funkcjonalne zmieściły się w szczelinie między dwoma „planami” stworzonymi przez dwa różne materiały. Pozostają trzy zagadkowe, zachodzące na siebie trochę prostokąty: drewno, beton, kamień, umieszczone przy tym naprawdę przewrotnie: beton, wizualnie i faktycznie najcięższy, znalazł się u góry fasady, „nawisając” nad resztą.
Za tymi trzema płytami ukrywa się 230 m.kw. przestrzeni mieszkalnej, urządzonej również chłodno, funkcjonalnie, rzeczowo, ale bez tej domieszki barokizującego brutalizmu, jaki uderza widza, trafiającego po raz pierwszy przed dom projektu UABI. Tam znalazło się miejsce na gresy, szlachetne drewno, kosztowne ścianki ze szkła. Widzów ulicznych uderzyć ma „trój-kolor” fasady: szarość, marengo, jasny brąz. Może warto zaryzykować?