Schody jak skórka od pomarańczy
W wielu projektach domów jednorodzinnych schody łączące parter, piętro i poddasze traktowane są czysto użytkowo, a przestrzeń między nimi bywa przemyślnie, pomysłowo zabudowywana schowkami lub półkami na książki. Można jednak wyobrazić sobie schody, które są zarazem częścią nośną budynku, jego „kręgosłupem” – i najmocniejszym akcentem estetycznym. Tak stało się ze schodami w dobudowanej połówce domu w Hackney, na obrzeżach Londynu: kręcone, osłonięte stalowym płaszczem opisanym na powierzchni walca, który zwisa z piętra niczym gigantyczna, srebrzysta skórka pomarańczy.
Spiralna klatka schodowa zaprojektowana została przez londyńskie studio architektoniczne Cousins & Cousins, które postawiono wobec niełatwego wyzwania: dobudowania „dodatkowej połówki” piętrowego domu dla powiększającej się rodziny. Dobudowa miała zostać dokonana na zapleczu budynku, przy czym dodatkowym wyzwaniem był fakt, że ze względu na przebieg instalacji w grę nie wchodziło stawianie głębokich fundamentów na całym obrębie przyszłego budynku: głęboki wykop trzeba było ograniczyć do kilku metrów kwadratowych, a cała „dobudówka” miała być możliwie lekka, z drewna, sklejki, kompozytów i szkła.
I tak się stało: dobudówka opiera się na „punktowym”, kielichowatym fundamencie i dodatkowo wsparta jest o dwie ściany nośne pierwotnej części budynku, unosząc się nad ogrodem. Laminowane drewno ścian zostało mocno polakierowane „na błyszcząco”, by maksymalnie odbijać światło wpadające przez przeszkloną część ścian. Poszczególne drewniano-szklane „skrzynki” połączone są schodami, do których umocowane są: suterena, niskie pierwsze piętro, połączone z budynkiem-matką i atelier, gdzie znalazła się nowa sypialnia. Wsparte na prowadzącym z fundamentów, masywnym betonowym filarze schody osłonięte są mocnym, dominującym płaszczem ze zerodowanej stali szlachetnej.
Stawiajcie czasem przed architektami zadania wyglądające na niemożliwe: lubią to, mogą się wtedy wykazać! [ws]