Styczeń 2017 zostanie zapamiętany za sprawą alarmów antysmogowych: lęka się Kraków, Nowy Targ i Warszawa, znajomi licytują się, niczym w rosyjskiej ruletce, rekordowymi wynikami zanieczyszczenia w ich mieście, stoją szkoły i przedszkola.
Zmiana tego stanu rzeczy to kwestia lat, wielkich projektów, inwestycji i zmian ustawodawczych. Każdy z nas może też, na etapie wyboru projektu domu jednorodzinnego, wybrać energoszczelne ściany, odpowiedni model pieca, podwójne okna. Co jednak, jeśli smog do nich podchodzi – a my chcemy uchronić rodzinę w środku?

Szczelne zamknięcie okien na dłuższą metę nie ma szans się sprawdzić: musimy wpuścić mniej zużyte powietrze. Rośliny doniczkowe są pomocne w usuwaniu zanieczyszczeń i produkcji tlenu, lecz niewystarczająco wydajne, a lampy jonizujące mało kto trzyma w domu. Rozwiązaniem mogą się okazać… ekrany na szyby: tak szczelne, że wychwytują mikrocząstki, składające się na smog.

Wynaleźli je uczeni ze Stanfordu, pracujący nad nanotechnologiami pod kierunkiem Yi Cui. Zdołali oni stworzyć materiał, wychwytujący cząstki o wielkości do 2,5 mikrona – a właśnie takie składają się na smog, atakujący płuca: cocktail z sadzy, kurzu i kwasów.

Jak się okaże, po odpowiednim potraktowaniu poliakrylu nitrytu (C₃H₃N)_n można zeń stworzyć włókna stuczne tworzące wyjątkowo cienką i gęsto utkaną siatkę, możliwą do rozciągnięcia w ramie okiennej. Podczas testów w Pekinie, uchodzącym za jedno z najbardziej zanieczyszczonych miast świata, okazało się, że siateczka poliakrylu nitrytu zatrzymuje do 99 proc. cząsteczek – zachowując zarazem przejrzystość rzędu 77 proc. (zwykłe, „antykomarowe” ekrany okienne mają przejrzystość rzędu 80-85 proc.).

Jeden kłopot: siatkę taką można raz czy drugi spłukać, jeśli jednak przejrzystość zacznie trwale spadać (po ok. 300 godzinach filtracji) oznacza to, że wszystkie mikrootwory zostały zatkane. Trzeba wówczas montować nową siatkę.. To czasochłonne i kosztowne: ale jeśli ktoś pragnie takiej ochrony, na portalu Amazon może dostać taką siatkę już za 25 dol. [ws]