Aktualności

Światło ma znaczenie.

data dodania: 2014-11-15

Oświetlenie daje niezależność. Kupując projekt domu, powinniśmy zwrócić uwagę nie tylko na doświetlenie pomieszczeń światłem naturalnym, ale i  zastanowić się ile, jakie i gdzie chcielibyśmy mieć oświetlenie sztucznym światłem. W dobie rosnących rachunków za prąd, dobrze jest korzystać z oświetlenia energooszczędnego.  Światło, nie tylko pomaga nam aby w nocy  nie potknąć się na schodach czy nie wyjąć z lodówki marchewki zamiast kabanosa, ale również działa na nasz stan psychiczny. Zbyt słabe światło może powodować senność, zbyt ostre - rozdrażnienie. Możemy czuć się zdekoncentrowani co utrudni nam np. pracę którą akurat się zajmujemy. Gdy jednak dobrze dobierzemy oświetlenie, potrafi nas stymulować do pracy, relaksować i poprawić humor. Dobrze zastanowić się nad oprawą oświetlenia, gdy zależy nam na estetyce wnętrza domu. Obecnie producenci prześcigają się w pomysłach aby coraz to bardziej poprawić aspekty związane z wystrojem wnętrz, zdrowiem czy jakością życia. W rezultacie myślę, że każdy jak tylko poszuka, znajdzie coś dla siebie. Ciekawymi udogodnieniami są programy i akcesoria oświetleniowe, które sterują ich energooszczędnością a tym samym ekonomicznością.  Popularnym rozwiązaniem wykorzystywanym we wnętrzach jest tzw. oświetlenie dynamiczne.  Zmienną barwę światła i jego natężenie uzyskuje się przez zmieszanie jego dwóch źródeł, czyli dwóch lamp, które zaprojektowane zostały w innowacyjnej optycznej technologii. Jedna emituje barwę ciepłą, druga zimną. Dzięki temu możemy dowolnie zmieniać barwę we wnętrzu . Gdy zależy nam na energooszczędności zwróćmy uwagę na żarówki. Te tradycyjne zamieniają zaledwie 5% energii elektrycznej w światło. Inwestujmy w  energooszczędne lampy ledowe i świetlówki. Te pierwsze są wariantem lampy żarowej gdzie zamiast gazu wypełniającego szklaną część żarówki stosuje się halogenki spowalniające proces rozkładu wolframu. Zwiększa to żywotność i sprawność całej lampy. Pod względem rodzaju zasilania występują lampy niskonapięciowe (biurkowe, oprawy sufitowe, te wyposażone w transformator oraz lampy sieciowe. Te ostatnie są zawsze większe. Wyglądają jak tradycyjna żarówka, która wewnątrz zamiast drutu wolframowego posiada mały halogen z transformatorem napięcia. Lampy wyładowcze pozwalają  na ograniczenie zużycia energii nawet do 80%. Przy zakupie należy zwrócić uwagę na parametr temperatury barwowej oraz wskaźnik oddawania barw, bo im jest większy tym wierniej ukazująca barwy świetlówka. Substytutem żarówki tradycyjnej jest świetlówka kompaktowa. Jej bardziej energooszczędny wariant - żarówka spiralna. Bardzo popularne LED'y podobnie jak świetlówki potrafią zaoszczędzić 80% energii elektrycznej, przy okazji spośród szerokiej oferty ich rodzaju nie będzie problemu aby wybrać coś pasującego do naszego wnętrza. Ciekawym rozwiązaniem jest umieszczenie wężów ledowych w uskokach ścianek. W efekcie nie widać samej lampy a barwną poświatę nadającą charakter wnętrzu.  Ponadto  jest to bardzo wytrzymały rodzaj oświetlenia o długiej żywotności. Porównując - zwykła żarówka co prawda kosztuje ok.5zł, ledowa ok.90zł ale przy eksploatacji ta pierwsza posłuży 200dni, ledowa 16lat.  Jakie są zasady rozmieszczenia światła w pomieszczeniach?  Powszechnie stosowane lampki biurkowe, czy to w gabinetach, pokoju dzieci, stawia się najczęściej z lewej strony (chyba, że użytkownik jest leworęczny). Standardowe natężenie żarówki w miejscu pracy powinno mieć 300 luksów (w przypadku bardzo precyzyjnej pracy 500luksów). Temperatura barwy też nie jest tu bez znaczenia. Im wyższa tym lepiej dla środowiska pracy. Jeśli w miejscu pracy jest komputer światło powinno być lekko rozproszone i delikatne co wyeliminuje niekorzystny kontrast między ciemnym tłem a ekranem komputera. W sypialni użyjmy światła ciepłego. Niech będzie też lekko rozproszone . Zapewni to dobre samopoczucie. Jeśli czytamy przed snem, zainwestujmy w lampki nocne. W łazience dobrze sprawdzi się oświetlenie sufitowe z plafonów. Doświetlmy dodatkowo lustro, wykorzystując dwa punkty po jego prawej  i lewej stronie. Aby światło oddawało realny wyraz twarzy należy stosować to o wysokim wskaźniku barw. W kuchni poza lampą główną dobrze jest stosować oświetlenie punktowe. Np. lampki podszafkowe. Ważne aby światło nie raziło w oczy i wykazywało wysoki współczynnik oddawania barw. W salonie świetnie sprawdzą  się lampy podsufitowe, punktowe np. do oświetlenia obrazów, ściany telewizora, (oglądanie telewizji przy zgaszonym świetle nie jest zdrowe dla oczu). Jeśli chodzi o barwę, wybierzmy ciepłą, Dzięki temu wnętrze będzie nastrojowe.  W przypadku salonu parametr odwzorowania barw nie ma tu większego znaczenia. O oświetleniu należy pomyśleć na etapie projektowania instalacji. Zaleca się sytuować w pomieszczeniach większą ilość przewodów, gniazd i włączników aby zwiększyć dowolność w ilości montowanych opraw i lamp. Nie zapominajmy o energooszczędności a ta z pewnością zwróci się w przyjemnej postaci bogatszego portfela.

ef.

Lipiec 2016
data dodania: 2016-07-29

Potencjał bambusu – budowlany, opałowy i destrukcyjny – znany jest od dawna: cały świat potrafi zidentyfikować tę kolankową roślinę, wszyscy kroją warzywa na „bambusowych deskach”, kto kupował na bazarkach, ma pewnie składane bambusowe stoliki. Architekt Vo Trong Nghia idzie dalej: podkreślając taniość, wytrzymałość i odnawialność bambusu pragnie, by stał się on „zieloną stalą XXI wieku”.

więcej...
data dodania: 2016-07-28

Złoto, święty metal, bywało w przeszłości znakiem triumfu, potęgi lub niewiarygodnego wręcz dostatku, i w takim kluczu odczytywali je i architekci. Złote bywały kopuły kościołów, buddyjskich stup i meczetów – i to mimo, że nie wiemy, z ilu dachów najeźdźcy zdarli w przeszłości pozłotę tak skutecznie, że nie pozostała po niej pamięć. Współcześnie uważamy pozłotę za coś w nie najlepszym guście, stosowne dla prowincjonalnej uczelni lub rezydencji miejscowego „króla... więcej...

data dodania: 2016-07-27

Ojcowie miasta Rozenburg w zachodniej Holandii od lat zamartwiali się potężnymi wiatrami wiejącymi od morza, które utrudniały żeglugę i manewrowanie w uchodzącym w tym ważnym infrastrukturalnie miejscu kanale Calland. Inżynier Martin Strujis i rzeźbiarz Frans de Wit pomogli im we wzniesieniu „wiatrochronu”, który nie jest jeszcze jednym z wielu betonowych murów znoszonych dziś w całej Europie.... więcej...

data dodania: 2016-07-26

Co robić ze halą i stadionem do piłki ręcznej na 12 tysięcy osób, który po zakończeniu Igrzysk Olimpijskich może zapełnić się góra dwa raz do roku? Można mozolnie odnawiać go co roku z pieniędzy miejskich i urządzać w nim nieudane z braku infrastruktury scenicznej festiwale. Można pozwolić, by zardzewiał. Można urządzić w nim dojrzewalnię pieczarek. Albo – rozebrać go według wcześniej przygotowanego planu i wznieść zeń cztery szkoły podstawowe.

więcej...
data dodania: 2016-07-25

Szwajcarskie studio projektowe Bureau A postanowiło poigrać trochę z krajową tradycją mimikry i wznoszenia świetnie zamaskowanych bunktów wojskowych, nawiązując zarazem do pisarstwa zapoznanego nowelisty Charlesa-Ferdinanda Ramuza. W wyniku tych poszukiwań powstał jednoizbowy, świerkowy domek – doskonale zamaskowany we wnętrzu odlanego z betonu głazu.... więcej...

data dodania: 2016-07-23

Chuligańskie grafitti pozostaje zmorą współczesnych miast, ale i właścicieli poszczególnych domów jednorodzinnych, zwłaszcza gdy pojawiają się projekty prawa, przerzucającego na nich odpowiedzialność za umieszczanie szpecących napisów. W sytuacji, w której zawodzą rozwiązania prawne, policyjne, samorządowe i chemiczne, być może równie (nie)skuteczne okaże się ośmieszanie graficiarzy, ukazywanie ich miałkości intelektualnej? Do takiego w każdym razie wniosku doszła... więcej...

data dodania: 2016-07-22

Ostatnich kilkanaście lat przyniosło dziesiątki nowych technik zabezpieczających drewno, zwłaszcza to, którego używamy na fasadach domów. Nowe, udoskonalone (a już na pewno „udoskonalone” w opisie reklamowym) lakiery nitro, celulozowe, azotowe i grafitowe dołączyły do palet farb i lakierów. Mało kto pamięta o sposobie najbardziej elementarnym, niskokosztowym i ekologicznym: nic tak nie zabezpiecza powierzchni drewna jak jego... osmalenie.

więcej...
data dodania: 2016-07-20

Zadaszenia z pasiastego materiału zwykle kojarzą się nam z wizytą we Włoszech: rozwijane przy pomocy poskrzypującej korbki, oferują cień na pustych w godzinach sjesty ulicach. Ale to, co zaproponowali projektanci z zespołu o dwuznacznej nazwie MAD Architects jest nowym pomysłem na cień – i na definiowanie granic budynku.... więcej...

data dodania: 2016-07-18

Zwykle ogrody wznoszone są na szczytach budynków, a przynajmniej w miejsach dobrze przeszklonych: w piwnicach dobrze udają się jedynie mchy i pieczarki. W Nowym Jorku niemożliwe raz jeszcze stanie się możliwym: trwają przygotowania do otwarcia parku Lowline w dawnej podziemnej zajezdni metra. Jeśli sprawdzi się technologia „transferu światła słonecznego”, w przyszłości można będzie hodować orchidee w każdej oficynie, z co z pewnością wykorzystają projektanci domów.

więcej...
data dodania: 2016-07-18

Czy tężnia solankowa nie jest dobrym pomysłem na wyposażenie domu jednorodzinnego – a jeśli zależy nam na sławie lokalnego dobroczyńcy, możemy rozważyć wzniesienie jej na placyku przy sklepie? Gałązki, solanka, pompa – i dobroczynna dla wszystkich zmęczonych polskich płuc chmura.

więcej...
data dodania: 2016-07-14

Kto szczęśliwszy, zna takie widoki z ogródków działkowych, kto widział więcej świata, zobaczył to w slumsach, takich samych od Kosowa po Brazylię: w dużej potrzebie można zbudować chałupkę praktycznie ze wszystkiego. Jedna ściana z arkusza blachy, druga – ze sklejonych razem sidingów, okno z rozbiórki umocowane w wyciętym piłką otworze przy pomocy dużej ilości pianki. Tak, bywa tak na przedmieściach – ale żeby tymi metodami wznosić luksusową rezydencję?... więcej...

data dodania: 2016-07-13

Czasy, kiedy wielkich odkryć dokonywano „przypadkiem”, a przynajmniej „na oślep”, wypróbowując różne kombinacje, wydają się należeć do przeszłości. A jednak prof. Mas Subramanian z uniwersytetu stanowego w Oregon niejako przypadkiem odkrył błękitny pigment, który ma niezwykłe właściwości termoizolacyjne – i może okazać się przełomowym odkryciem dla architektów i projektantów domów.

więcej...
data dodania: 2016-07-12

Pomysł, by kształt i struktura budynku odwoływały się, choćby w postaci aluzji, do charakteru wykonywanych w nim prac czy wystawianych dzieł wydaje się dość ryzykowny: tylko w „parkach tematycznych” uchodzi domek szewca w kształcie gigantycznego buta czy podobne figle. Ale z winem jest trochę inna sprawa – i „Dom Wina”, La Cité du Vin, otwarty pod koniec maja w Bordeaux, nikogo nie raz swoją ekstrawagancką formą.... więcej...

data dodania: 2016-07-11

Projektanci już od dawna uważają lustrzane tafle za coś, co przystoi jedynie parkom rozrywki. Oczywiście, zawsze w grę wchodzą lampy, ale architekci nie przestają szukać materiałów o możliwie najwyższym współczynniku odbicia światła. Rozświetlenie wnętrza domu jednorodzinnego czy kościoła możliwe jest między innymi – choć pewnie łatwiej osiągnąć to nad morzem Śródziemnym niż Północnym – za sprawą... marmuru.

więcej...
data dodania: 2016-07-09

Projektanci domów odkryli potęgę wsporników już wiele wieków temu – gdyby nie one, nie mielibyśmy żadnych elementów wystających poza lico ściany, nie tylko balkonów, pomostów i okapów, ale nawet porządnych stropów. Mistrz i klasyk modernizmu, Frank Lloyd Wright uznał, że balony i tarasy robią największe wrażenie zawieszone nad wodospadem czy strumieniem – a meksykański zespół Tall Arquitectos najwyraźniej postanowił wyeksploatować ten pomysł w pełni.

więcej...
data dodania: 2016-07-08

Ilekroć zaczyna się deszczowe lato – a które lato nie było ostatnio deszczowe? – i przyjdzie nam patrzeć smętnie na ubłocone furtki i skrzypiącą stolarkę okienną, pojawia się myśl o drewnie, które nie spaczy się w ciągu miesiąca. Po co powinien w takiej sytuacji sięgnąć projektant? O sośnie zapomnijmy, biedastolarka sosnowa trzaska od sęków. Dąb i jesion sprawdzają się na podłogach kuchni, a nawet sauny, ale stolarka okienna i drzwi wejściowe, to jednak trochę... więcej...

data dodania: 2016-07-06

Obserwowanie, jak meandrują technologie i koncepcje projektantów domów bywa naprawdę pocieszne. Przez dziesięciolecia jakiekolwiek porastanie ścian i dachów budynków przez mchy i glony (nie mówiąc już o większych roślinach) uważano za poważną skazę estetyczną, prowadzącą również do korozji i niszczenia budynku. Opracowano liczne technologie, mające za zadanie bądź oczyszczanie fasad z niechcianych gości, bądź – w miarę postępowania ambicji technologów –... więcej...

data dodania: 2016-07-05

Sklejka nie ma w Polsce najlepszej pracy. Przez lata niskiej jakości, ciężka, łatwo trzaskająca i zawsze nastroszona drzazgami, uważana była za materiał gorszego sortu, zastępujący z konieczności drewno, marnowany i nieszanowany. Modelarze może pracowali z nią gdzieś na lotniskach, ale jeśli już ktoś gustował w drewnie, dom wykańczał boazerią – i żaden architekt nie zaproponował by mu nic innego.... więcej...

data dodania: 2016-07-04

Kopuła należy do najstarszych rozwiązań znanych cywilizacji: dopóki nie opanowano techniki budowy stropów, była jedynym rozwiązaniem pozwalającym na zabudowanie pomieszczenia od góry. Ideę kopuły można przeczuć już w takich realizacjach jak szałas, igloo czy mykeńskie komory grobowe: wraz z rozwojem sztuki geometrycznej i kamieniarskiej kopułami przykrywano najwspanialsze i największe budynki, od rzymskiego Panteonu i konstantynopolitańskiej świątyni świętej Zofii począwszy.... więcej...

data dodania: 2016-07-01

Wynaleziona, o dziwo, dopiero w początkach XX wieku zjeżdżalnia przez dziesięciolecia stanowiła rutynowe wyposażenie placów zabaw od Chin po NRD – i niewiele poza tym. Wydawało się, że stanowi jedno z tych rozwiązań, które – jak widelec – trudno udoskonalić, tak są proste. Tymczasem najpierw trafiła do wielkich parków rozrywki, a w ciągu ostatniej dekady projektanci domów myślą o niej coraz częściej, doskonaląc lub udziwniając rezydencje.

więcej...