Nie, nie chodzi o hodowanie na masową skalę wykładowców teorii literatury, lecz bardzo nowatorskie rozwiązanie uchylnego dachu. Pomysł, zastosowany przez pracownię Pfau Long w San Francisco, można z powodzeniem zastosować w projekcie domu jednorodzinnego – nie tylko wznoszonego na odrolnionych, dawnych zagonach cebuli i pomidorów, na obrzeżu wielkiego miasta.

W przypadku pracowni Pfau Long sprawa jest prosta: zespół architektów otrzymał zlecenie na renowację, „prześwietlenie” i doprowadzenie do możliwie idealnego stanu kompleks budynków, zajmujący całą przecznicę w San Francisco i znany jako „McClintock Building”. Dwupiętrowy, gigantyczny gmach z roku 1939, wzniesiony z żelazobetonu i wykładany drewnem, przez lata służył biurom koncernu chemicznego.

Jak stworzyć w jego wnętrzu klasyczny „open space” o podwyższonym standardzie - zastanawiali się architekci, ostatecznie decydując się na przeprucie sklepienia i zaproponowanie żeliwnych, uchylnych rusztowań, pozwalających na łatwe wietrzenie i dostęp do tarasu. Podobne rozwiązanie, jeżeli zastosować je na mniejszą skalę, może z powodzeniem stanowić alternatywę dla zabudowanego „na lito” strychy, najwyżej z niewielkim oknem dachowym. Należy je tylko mocno osadzić w sklepieniu – i można poczuć się jak na plantacji.