Villa Malaparte
Często w pościgu za odwagą rozwiązań sięga się po najnowsze projekty domów jednorodzinnych: pomyślane z myślą o nowych technologiach (dom pasywny, pompa ciepła, pełna hydro- i termoizolacja), modach (okna dachowe, krycie zwęglonym drewnem, beton architektoniczny, przejrzystość ścian) i ujęciach. Czasem jednak projekt sprzed osiemdziesięciu lat może porazić swoją nowoczesnością i prostotą. Taka jest przypomniana przez portal ArchDaily, Villa Malaparte, zaprojektowana i wzniesiona w roku 1938 dla włoskiego ekscentryka i pisarza.
Zaprojektował ją architekt Adalberto Libera, należący do włoskiego ruchu plastycznego „Racjonalistów”, stanowiących grono lokalnych czcicieli modernizmu. Wniesiony na niedostępnym cyplu Capri budynek, piętrzący się niczym ziggurat, z czerwonawego materiału, do dziś robi wrażenie.
Geometryczne, nie wtapiające się w krajobraz, ale i nie górujące nad nim rozwiązanie nie ma nic z wulgarności postmodernizmu. Villa Malaparte wzniesiona została w przeważającej części z czerwonawego tufu wulkanicznego; podzielona w środku na trzy poziomy, skrajnie funkcjonalna, stanowiła zarazem punkt widokowy, ze szczytu którego lubujący się w efektowanych pozach stary pisarz mógł do woli wyglądać w morze. I przetrwał w pamięci miejscowych, którzy nigdy nie czytali jego prozy.
Lepiej chyba, by naszej pamięci strzegła willa niż grobowiec rodzinny.