Aktualności

W duchu przedwojennego Ritza

data dodania: 2014-04-10

Hotel Branicki**** znajduje się przy ul. Zamenhofa 25 w Białymstoku. Właściciele szczycą się faktem, że jest to pierwszy w tym regionie obiekt, który można zakwalifikować do klasy boutique. Tego typu hotele powstają jako odpowiedź na rosnące potrzeby klientów, którzy cenią sobie staranną aranżację wnętrz, wyszukaną architekturę i wysoki standard obsługi klienta. Podczas prac nad projektem poszukiwano formuły klasycznego szyku i elegancji, jednocześnie starając się nawiązać do architektury i tradycji nieistniejącego już białostockiego Ritza, hotelu, który wybudowano tu przed pierwszą wojną światową.

Wiele ciepłych słów można powiedzieć o architekturze wnętrz hotelu. Praktycznie czterdzieści procent pokoi utrzymanych jest w zupełnie innej stylistyce. Większość elementów wyposażenia hotelu było projektowanych i wykonywanych na indywidualne zamówienie. W hotelu znajdują się 32 pokoje typu Standard i Superior, dwa apartamenty: Hetmański i Różany oraz pokój typu extended stay z aneksem kuchennym i 40-metrowym tarasem. Pokoje podstawowe utrzymane są w kolorach, będących kompozycją beżu, ecru i łososi. Pozostałe dają szeroki wybór kolorystyki – w kolorze tapet, zasłon, wykładzin i obić mebli. Wykonane z litego buku meble, projektowane były specjalnie dla hotelu: choć nie są replikami, są inspirowane meblami klasycznymi. Na podłogach znajdują się projektowane na zamówienie wykładziny z nowozelandzkiej wełny. W kilku pokojach podłogi wyłożono egzotycznym drewnem: merbau, jatoba, w Apartamencie Różanym znajduje się parkiet z jasnej brzozy układany w karo, w apartamencie hetmańskim dąb intarsjonowany mahoniem i klonem. W łazienkach ceramikę w kolorze ecru i piaskowym umiejętnie połączono z tapetami. Szerokie blaty umywalek wykonane z kamienia naturalnego zamontowano na konsolach drewnianych, utrzymanych w stylistyce danego pokoju.

 W hotelu znajduje się także Klub „1871” i Klub Cygarowy „Havana”. Klub „1871” to miejsce, gdzie można przyjść, by się zrelaksować i zabawić. Tradycja kontrastuje tu z nowoczesnością: funkcje klubowego parkietu spełnia szklana podłoga od spodu podświetlona neonami. Dla chętnych do dyspozycji jest doskonale wyposażony barek, oraz TV. Sąsiadujący z nim Klub Cygarowy „Havana”, umeblowany jest skórzanymi fotelami i kanapami w stylu chesterfield. Oryginalne wnętrze klubu, nawiązujące swym klimatem do Havany sprzed rewolucji oraz bogaty wybór kubańskich cygar, przechowywanych w stylizowanej hiszpańskiej komodzie, czyni to miejsce szczególnie wyjątkowym.

 

Mottem hotelu jest hasło ‘Więcej niż gościnność’ i jest to naczelna zasada obowiązująca w codziennej pracy. Goście bardzo to doceniają. Do tego dochodzi znakomita lokalizacja w samym centrum miasta, ale przy cichej i spokojnej ulicy. Personel hotelowy posiada duże doświadczenie, które każdego dnia wykorzystywane jest do zapewnienia Gościom hotelu najwyższego standardu usług. Oferowanie usług komplementarnych to zarówno teraźniejszość, jak i przyszłość, ponieważ na rynku znacznie łatwiej utrzymać komplementarność usług jedynie w przypadku zaoferowania różnorodnej oferty.

 

Goście korzystający z usług Hotelu Branicki mają sprecyzowane, wysokie wymagania. Oczekują przede wszystkim komfortu, doskonałej jakości usług i kompetentnej, dyskretnej obsługi. Oprócz usług noclegowych, hotel dysponuje dwiema salami konferencyjnymi mogącymi pomieścić do 100 osób, które są świetnym miejscem do organizacji szkoleń i konferencji. W Hotelu Branicki odbywają się także bankiety, wesela i inne przyjęcia okolicznościowe. Na życzenie dowożony jest catering w dowolnie wybrane miejsce. Po męczącym dniu Goście zapraszani są do odpoczynku i regeneracji sił w ciepłym, południowym klimacie Hotelowego Centrum Urody. Znajdujące się w nim jacuzzi, sauna sucha i parowa z wonnymi olejkami, panel do hydromasażu oraz marmurowa podgrzewana ława to doskonały sposób na relaks w kameralnym gronie. Wieczór z pewnością warto zakończyć w miękkich fotelach Klubu 1871.

 

Z analizy rynku z początku 2014 roku wynika, że wielkość ruchu turystycznego i biznesowego może być podobna do lat poprzednich, natomiast trzeba się spodziewać spadku cen – zarówno średnich cen zrealizowanych za usługi noclegowe, jak i budżetów, które firmy przeznaczają na konferencje i eventy. Na tę sytuację ma także wpływ brak środków unijnych na organizację szkoleń i konferencji w bieżącym roku.

Jako HB Projekt Sp. z o.o. cały czas poszukujemy hoteli do zarządzania lub dzierżawy, a także w przypadku atrakcyjnej oferty – do zakupu nieruchomości. Jesteśmy zainteresowani wyłącznie obiektami w miastach., a więc obiektami o charakterze biznesowym. Obecnie zarządzamy częścią hotelową *** Hotelu Esperanto w Białymstoku, a jeszcze w tym roku powinniśmy podpisać umowę o zarządzanie ***Hotelu biznesowego w jednym z miast północno-wschodniej Polski.

 

W ostatnim dziesięcioleciu nastąpił rozkwit polskiego rynku, powstało wiele nowych hoteli o bardzo wysokim standardzie, zarówno prywatnych jak i tych realizowanych przez sieci hotelowe. Średni poziom standardu i jakości usług w polskich hotelach jest już w wielu przypadkach wyższy niż w niektórych krajach Europy Zachodniej. Brakuje nadal dobrego klimatu dla zaciągania kredytów w bankach na projekty hotelowe, jak również zbyt mała jest pomoc ze strony samorządów lokalnych w zakresie zachęcania do inwestowania (ulgi podatkowe).

 

Jako biuro architektoniczne oferujące projekty hoteli zapytaliśmy jakie obiekty noclegowe będzie opłacało się w Polsce budować w najbliższym czasie.  Okazuje się, że według zarządzających Hotelem Branickim w Polsce brakuje wciąż tanich hoteli ekonomicznych posiadających kategoryzację 1 i 2 gwiazdek, przyjaznych funkcjonalnie i cenowo dla przeciętnej polskiej rodziny.

 

Porównując hotele polskie i te za granicą można powiedzieć, że praktycznie różnic już nie ma, w wielu przypadkach porównania wypadają na korzyść polskich hoteli. Potwierdzeniem tego stanu rzeczy są w zdecydowanej większości znakomite opinie zagranicznych Gości korzystających z usług polskich hoteli.

Lipiec 2016
data dodania: 2016-07-29

Potencjał bambusu – budowlany, opałowy i destrukcyjny – znany jest od dawna: cały świat potrafi zidentyfikować tę kolankową roślinę, wszyscy kroją warzywa na „bambusowych deskach”, kto kupował na bazarkach, ma pewnie składane bambusowe stoliki. Architekt Vo Trong Nghia idzie dalej: podkreślając taniość, wytrzymałość i odnawialność bambusu pragnie, by stał się on „zieloną stalą XXI wieku”.

więcej...
data dodania: 2016-07-28

Złoto, święty metal, bywało w przeszłości znakiem triumfu, potęgi lub niewiarygodnego wręcz dostatku, i w takim kluczu odczytywali je i architekci. Złote bywały kopuły kościołów, buddyjskich stup i meczetów – i to mimo, że nie wiemy, z ilu dachów najeźdźcy zdarli w przeszłości pozłotę tak skutecznie, że nie pozostała po niej pamięć. Współcześnie uważamy pozłotę za coś w nie najlepszym guście, stosowne dla prowincjonalnej uczelni lub rezydencji miejscowego „króla... więcej...

data dodania: 2016-07-27

Ojcowie miasta Rozenburg w zachodniej Holandii od lat zamartwiali się potężnymi wiatrami wiejącymi od morza, które utrudniały żeglugę i manewrowanie w uchodzącym w tym ważnym infrastrukturalnie miejscu kanale Calland. Inżynier Martin Strujis i rzeźbiarz Frans de Wit pomogli im we wzniesieniu „wiatrochronu”, który nie jest jeszcze jednym z wielu betonowych murów znoszonych dziś w całej Europie.... więcej...

data dodania: 2016-07-26

Co robić ze halą i stadionem do piłki ręcznej na 12 tysięcy osób, który po zakończeniu Igrzysk Olimpijskich może zapełnić się góra dwa raz do roku? Można mozolnie odnawiać go co roku z pieniędzy miejskich i urządzać w nim nieudane z braku infrastruktury scenicznej festiwale. Można pozwolić, by zardzewiał. Można urządzić w nim dojrzewalnię pieczarek. Albo – rozebrać go według wcześniej przygotowanego planu i wznieść zeń cztery szkoły podstawowe.

więcej...
data dodania: 2016-07-25

Szwajcarskie studio projektowe Bureau A postanowiło poigrać trochę z krajową tradycją mimikry i wznoszenia świetnie zamaskowanych bunktów wojskowych, nawiązując zarazem do pisarstwa zapoznanego nowelisty Charlesa-Ferdinanda Ramuza. W wyniku tych poszukiwań powstał jednoizbowy, świerkowy domek – doskonale zamaskowany we wnętrzu odlanego z betonu głazu.... więcej...

data dodania: 2016-07-23

Chuligańskie grafitti pozostaje zmorą współczesnych miast, ale i właścicieli poszczególnych domów jednorodzinnych, zwłaszcza gdy pojawiają się projekty prawa, przerzucającego na nich odpowiedzialność za umieszczanie szpecących napisów. W sytuacji, w której zawodzą rozwiązania prawne, policyjne, samorządowe i chemiczne, być może równie (nie)skuteczne okaże się ośmieszanie graficiarzy, ukazywanie ich miałkości intelektualnej? Do takiego w każdym razie wniosku doszła... więcej...

data dodania: 2016-07-22

Ostatnich kilkanaście lat przyniosło dziesiątki nowych technik zabezpieczających drewno, zwłaszcza to, którego używamy na fasadach domów. Nowe, udoskonalone (a już na pewno „udoskonalone” w opisie reklamowym) lakiery nitro, celulozowe, azotowe i grafitowe dołączyły do palet farb i lakierów. Mało kto pamięta o sposobie najbardziej elementarnym, niskokosztowym i ekologicznym: nic tak nie zabezpiecza powierzchni drewna jak jego... osmalenie.

więcej...
data dodania: 2016-07-20

Zadaszenia z pasiastego materiału zwykle kojarzą się nam z wizytą we Włoszech: rozwijane przy pomocy poskrzypującej korbki, oferują cień na pustych w godzinach sjesty ulicach. Ale to, co zaproponowali projektanci z zespołu o dwuznacznej nazwie MAD Architects jest nowym pomysłem na cień – i na definiowanie granic budynku.... więcej...

data dodania: 2016-07-18

Zwykle ogrody wznoszone są na szczytach budynków, a przynajmniej w miejsach dobrze przeszklonych: w piwnicach dobrze udają się jedynie mchy i pieczarki. W Nowym Jorku niemożliwe raz jeszcze stanie się możliwym: trwają przygotowania do otwarcia parku Lowline w dawnej podziemnej zajezdni metra. Jeśli sprawdzi się technologia „transferu światła słonecznego”, w przyszłości można będzie hodować orchidee w każdej oficynie, z co z pewnością wykorzystają projektanci domów.

więcej...
data dodania: 2016-07-18

Czy tężnia solankowa nie jest dobrym pomysłem na wyposażenie domu jednorodzinnego – a jeśli zależy nam na sławie lokalnego dobroczyńcy, możemy rozważyć wzniesienie jej na placyku przy sklepie? Gałązki, solanka, pompa – i dobroczynna dla wszystkich zmęczonych polskich płuc chmura.

więcej...
data dodania: 2016-07-14

Kto szczęśliwszy, zna takie widoki z ogródków działkowych, kto widział więcej świata, zobaczył to w slumsach, takich samych od Kosowa po Brazylię: w dużej potrzebie można zbudować chałupkę praktycznie ze wszystkiego. Jedna ściana z arkusza blachy, druga – ze sklejonych razem sidingów, okno z rozbiórki umocowane w wyciętym piłką otworze przy pomocy dużej ilości pianki. Tak, bywa tak na przedmieściach – ale żeby tymi metodami wznosić luksusową rezydencję?... więcej...

data dodania: 2016-07-13

Czasy, kiedy wielkich odkryć dokonywano „przypadkiem”, a przynajmniej „na oślep”, wypróbowując różne kombinacje, wydają się należeć do przeszłości. A jednak prof. Mas Subramanian z uniwersytetu stanowego w Oregon niejako przypadkiem odkrył błękitny pigment, który ma niezwykłe właściwości termoizolacyjne – i może okazać się przełomowym odkryciem dla architektów i projektantów domów.

więcej...
data dodania: 2016-07-12

Pomysł, by kształt i struktura budynku odwoływały się, choćby w postaci aluzji, do charakteru wykonywanych w nim prac czy wystawianych dzieł wydaje się dość ryzykowny: tylko w „parkach tematycznych” uchodzi domek szewca w kształcie gigantycznego buta czy podobne figle. Ale z winem jest trochę inna sprawa – i „Dom Wina”, La Cité du Vin, otwarty pod koniec maja w Bordeaux, nikogo nie raz swoją ekstrawagancką formą.... więcej...

data dodania: 2016-07-11

Projektanci już od dawna uważają lustrzane tafle za coś, co przystoi jedynie parkom rozrywki. Oczywiście, zawsze w grę wchodzą lampy, ale architekci nie przestają szukać materiałów o możliwie najwyższym współczynniku odbicia światła. Rozświetlenie wnętrza domu jednorodzinnego czy kościoła możliwe jest między innymi – choć pewnie łatwiej osiągnąć to nad morzem Śródziemnym niż Północnym – za sprawą... marmuru.

więcej...
data dodania: 2016-07-09

Projektanci domów odkryli potęgę wsporników już wiele wieków temu – gdyby nie one, nie mielibyśmy żadnych elementów wystających poza lico ściany, nie tylko balkonów, pomostów i okapów, ale nawet porządnych stropów. Mistrz i klasyk modernizmu, Frank Lloyd Wright uznał, że balony i tarasy robią największe wrażenie zawieszone nad wodospadem czy strumieniem – a meksykański zespół Tall Arquitectos najwyraźniej postanowił wyeksploatować ten pomysł w pełni.

więcej...
data dodania: 2016-07-08

Ilekroć zaczyna się deszczowe lato – a które lato nie było ostatnio deszczowe? – i przyjdzie nam patrzeć smętnie na ubłocone furtki i skrzypiącą stolarkę okienną, pojawia się myśl o drewnie, które nie spaczy się w ciągu miesiąca. Po co powinien w takiej sytuacji sięgnąć projektant? O sośnie zapomnijmy, biedastolarka sosnowa trzaska od sęków. Dąb i jesion sprawdzają się na podłogach kuchni, a nawet sauny, ale stolarka okienna i drzwi wejściowe, to jednak trochę... więcej...

data dodania: 2016-07-06

Obserwowanie, jak meandrują technologie i koncepcje projektantów domów bywa naprawdę pocieszne. Przez dziesięciolecia jakiekolwiek porastanie ścian i dachów budynków przez mchy i glony (nie mówiąc już o większych roślinach) uważano za poważną skazę estetyczną, prowadzącą również do korozji i niszczenia budynku. Opracowano liczne technologie, mające za zadanie bądź oczyszczanie fasad z niechcianych gości, bądź – w miarę postępowania ambicji technologów –... więcej...

data dodania: 2016-07-05

Sklejka nie ma w Polsce najlepszej pracy. Przez lata niskiej jakości, ciężka, łatwo trzaskająca i zawsze nastroszona drzazgami, uważana była za materiał gorszego sortu, zastępujący z konieczności drewno, marnowany i nieszanowany. Modelarze może pracowali z nią gdzieś na lotniskach, ale jeśli już ktoś gustował w drewnie, dom wykańczał boazerią – i żaden architekt nie zaproponował by mu nic innego.... więcej...

data dodania: 2016-07-04

Kopuła należy do najstarszych rozwiązań znanych cywilizacji: dopóki nie opanowano techniki budowy stropów, była jedynym rozwiązaniem pozwalającym na zabudowanie pomieszczenia od góry. Ideę kopuły można przeczuć już w takich realizacjach jak szałas, igloo czy mykeńskie komory grobowe: wraz z rozwojem sztuki geometrycznej i kamieniarskiej kopułami przykrywano najwspanialsze i największe budynki, od rzymskiego Panteonu i konstantynopolitańskiej świątyni świętej Zofii począwszy.... więcej...

data dodania: 2016-07-01

Wynaleziona, o dziwo, dopiero w początkach XX wieku zjeżdżalnia przez dziesięciolecia stanowiła rutynowe wyposażenie placów zabaw od Chin po NRD – i niewiele poza tym. Wydawało się, że stanowi jedno z tych rozwiązań, które – jak widelec – trudno udoskonalić, tak są proste. Tymczasem najpierw trafiła do wielkich parków rozrywki, a w ciągu ostatniej dekady projektanci domów myślą o niej coraz częściej, doskonaląc lub udziwniając rezydencje.

więcej...