Walka w narożniku
Siedząc nad planem domu jednorodzinnego, sporo czasu poświęcamy na ustawność pomieszczeń, w tym możliwość manewrowania dużymi przedmiotami podczas przeprowadzki: rozważamy na papierze możliwe drogi wniesienia do pokoju pianina czy szafy, przesuwamy – na razie na papierze – otwór drzwiowy, zastanawiamy się, czy udałoby się rozszerzyć go jeszcze o 10 cm. Tymczasem w zasięgu ręki jest rozwiązanie zabezpieczające nasze narożniki: profile, które pozwolą na wykształcenie równej linii.
Aż dziwne, ze rozwiązanie tak proste tak długo musiało czekać: jeszcze 20 lat temu popularne było osłanianie narożników – boazerią, najczęściej bez związku z wystrojem całego mieszkania! Często też na narożniku zostawiano po prostu biały tynk – rozwiązanie eleganckie do czasu pierwszej kolizji małego mieszkańca z framugą…
Odkąd powszechnie dostępne stały się narożniki – tez z ocynkowanej stali, z drobnymi nacięciami, przypominającymi stalową siatkę, z boku – dotychczasowe działania i oszczędności nie mają sensu. Warto umocnić przy pomocy siatki narożniki wszystkich otworów mieszkaniowych – drzwi, lecz także okien, szaf wnękowych, ba, małej szafki na bezpieczniki: niewiele jest bardziej nużących działań remontowych. Warto pamiętać o zgromadzeniu większego zapasu przed rozpoczęciem budowy i – uwaga – cięciem ręcznym: wysoka temperatura, pojawiająca się przy cięciu szlifierką bądź piłą, przyczynia ię do zniszczenia cynkowej powłoki ochronnej.