Aktualności

Więcej bazaltu, mniej betonu

data dodania: 2016-09-19

Czy w nowoczesnym domu jednorodzinnym jest miejsce na kamień? Wydaje się, że w większości przypadków i projektów został zepchnięty do – nomen omen – narożnika: granity i gnejsy nie mają szans z utrzymującą się od kilku lat modą na beton dekoracyjny, powracającego zainteresowania drewnem, korkiem i sklejką, nasyconych kolorów nowoczesnych tynków epoksydowych i ceramiki. Krusz skalny w fundamentach, obramowanie kominka (jeśli jest), czasem, od wielkiego dzwonu, marmurowy blat kuchenny – i tyle litosfery, jeśli nie liczyć agatowych kolczyków pani domu. Czy może być inaczej?

Kamień ma, oczywiście, swoje wady: jest po pierwsze kosztowny, po drugie – ciężki, po trzecie – trudny do ogrzania i „przyciągający wilgoć”. Nikt też, za wyjątkiem może największych adoratorów krasnoludów z „Władcy pierścieni” lub entuzjastów stylu zakopiańskiego, nie myśli o wznoszeniu wnętrz przypominających grotę. Warto jednak pomyśleć o wykorzystaniu surowca po pierwsze – najtrwalszego spośród wszystkich materiałów budowlanych (skoro przetrwał kilkadziesiąt lub kilkaset milionów lat we wnętrzu skorupy ziemskiej, może ocaleje i w rękach naszych dzieci?), po drugie – niesłychanie dekoracyjnego. I nie, nie chodzi o wykładanie ścian klejnotami, o budowę nowych „bursztynowych komnat”: ogromna większość ludzi nie docenia niebanalnej, zjawiskowej urody dziesiątków skał i kamieni budowlanych, które mieszczą się w zasięgu kieszeni przeciętnego inwestora – i wcale nie muszą być wykorzystane wyłącznie do wyłożenia podłogi (do tego ostatniego celu, wbrew pozorom, nadają się najmniej: zawsze będą zimne).

Designerzy przymierzają się do kamienia na wiele sposobów: karierę robią naczynia ze szlifowanego na gładko bazaltu, brytyjski designer Max Lamb wziął na warsztat i na ząb kamień z okolic włoskiego Trentino, który we współpracy z miejscowymi fachowcami poddaje obróbce na kilkanaście sposobów, żeby pokazać tkwiące w tym produkcie możliwości: w wyniku cięcia na obrabiarkach, drążenia, dłutowania, piaskowania, frezowania i kucia powstają ergonomiczne, niepowtarzalne krzesła w stylu pracowni meblarskich, znanym jako Campione.

Mathieu Lehanneur poddaje z kolei obróbce marmurowe i malachitowe płyty w stworzonej przez siebie technologii, nazwanej „Liquid Marble” (płynny marmur): przy użyciu technologii cyfrowych, komputerów o dużej mocy obliczeniowej i zestawu narzędzi do obróbki skrawaniem tworzy z kamienia niewiarygodnie wierną iluzję „zastygłej” powierzchni falującego morza: barokowy żart iluzjonistyczny robi wrażenie na widzach, kuratorach i wystawcach.

Kamień nie musi być nudny – jak zdają się sądzić producenci urn ogrodowych z lastryko.

Grudzień 2015
data dodania: 2015-12-18

Kilka dni temu wszystkie serwisy informacyjne obiegła wiadomość, że Komisja Europejska pozwała Polskę za niewdrożenie unijnych rozwiązań dotyczących walki ze smogiem. Wnioskiem zajmie się Trybunał Sprawiedliwości. Według raportu Komisji w ostatnich pięciu latach dobowe dopuszczalne stężenie pyłu zawieszonego PM10 było stale przekraczane w większości z 46 stref pomiarowych w Polsce. Pył PM10 zawiera cząsteczki o średnicy mniejszej niż 10 mikrometrów,... więcej...

data dodania: 2015-12-16

Jeżeli Urząd zwleka z załatwieniem wniesionej przez nas sprawy, zgodnie z obowiązującymi od 15.08.2015r. Przepisami, możemy w tym wypadku uzyskać nawet rekompensatę finansową. Każde postępowanie administracyjne powinno się skończyć w określonym czasie. Czas ten ściśle określa rodzaj i stopień skomplikowania wniesionej sprawy. W ich większości poparty konkretnymi Kodeksami Postępowania Administracyjnego. Zgodnie z art.35 Kodeksu Postępowania Administracyjnego organy administracji... więcej...