Wyjrzyj przez okno…
Wydawałoby się, że od czasów wyjścia ludzkości z jaskini trudno o bardziej oczywisty element mieszkania jak.. okno: może nie być piętra, piwnicy, ściany mogą być krzywe, ale jakieś okno jest na pewno.
Niekoniecznie. Pojawienie się na rynku diod elektroluminescencyjnych typu OLED może oznaczać w perspektywie 10-20 lat zaniknięcie okien. Ale nie martwmy się: w zamian możemy otrzymać przezroczyste ściany!
Pomysł testowany jest obecnie w branży kotniczej: brytyjskie Centrum Innowacji (Centre for Process Innovation, CPI) zastanawia się nad opłacalności kabiny samolotu pasażerskiego, w której całkowicie pozbyto się okien, ale ściany pokryto… diodami OLED, umacniając iluzję, że lecimy przez przestworza siedząc jedynie na fotelu.
Wizja, niewątpliwie przerażająca dla klaustrofobów, dla przeciętnych klientów linii lotniczych, jak wynika z ankiet, jest całkiem zajmująca. Pomyślmy tylko: wokół mgły, ptaki, meteoryty… CPI jednak nie podjęła się tego zadania wyłącznie ze względu na komfort lotu: idzie, jak zwykle w takich przypadkach, o finanse: budowa samolotu z oknami jest znacząco wyższa! W jednostkach transportowych już dawno zdecydowano się na to posunięcie, w lotnictwie pasażerskim obawiano się go. Jeśli jednak wyłożyłoby się ściany płytkami-ekranikami OLED i transmitowano na nie nagrania kamer, umieszczonych na zewnątrz samolotu?
A gdyby technologię OLED, znaną od lat 80., zastosować również na ścianach domu – tj. wyłożyć je ekranami i wyposażyć w system kamerek? Moglibyśmy wówczas na całej ścianie podziwiać wygląd trawnika – lub przekształcić ścianę w ekran dla kina domowego. Można by też wyświetlić obraz „podrasowany” – w listopadzie wyświetlać zdjęcia trawnika z maja. Niemożliwe? Zaczekajmy dziesięć lat. [ws]