Zmiel pan cegłę
Gruz pochodzący z wyburzania starych części domu lub choćby drobnych prac remontowych zawsze stanowi wyzwanie. Jak go zagospodarować, a przede wszystkim, jak można go powtórnie wykorzystać?
Mimo zaawansowania dziesiątków technologii budowlanych, w tej kwestii postęp jest niewielki: gruz ceglany, betonowy czy rozbiórkowy zawsze zajmuje zbyt wiele miejsca, jest nieporęczny, ciężki, a przede wszystkim może – potwornie brudzi. Dr Błażej Brzostek, specjalista od życia miejskiego w PRL, opowiadając w niedawnej rozmowie o „Warszawie Tyrmanda” wspominał: - Jak powojenne miasto, które w 60 procentach składało się z ruin, mogło zachować czystość? Z ruin się kurzyło, rozmywał je deszcz, rozsypywał wiatr. A jeszcze ta bezustanna, wszechogarniająca budowa (…), przewożenie cegieł i gruzu odkrytymi wozami konnymi…
Koni mniej, mniej też w dzisiejszych rozbiórkach przedwojennej cegły, ale reszta wyzwań pozostaje ta sama, w tym to najważniejsze: jak znaleźć zastosowanie i miejsce dla gruzu w projekcie nowego domu w innym miejscu i rubryce niż „koszta utylizacji”?
Nie ma cudów, zacząć trzeba od selekcji: płytki i armatura sanitarna, instalacje winidurowe, czyli przede wszystkim przewody wodociągowe, a prócz tego futryny, drzwi, okna, rury i płyty azbestowe, eternit, a zwłaszcza szczególnie niebezpieczne dla środowiska poszycia dachowe czyli smoły, papę i wełnę mineralną przyjdzie wydzielić. Reszta jednak - gruz ceglany, ceramiczny i betonowy – czekają na kruszarki.
Rynek skupu i przeróbki gruzu szacowany jest obecnie w Polsce na 10 mln ton rocznie. W branży obecne są firmy wypożyczające jedną z typowych kruszarek – udarowych, szczękowych i walcowych – dostępnych na rynku również w wersji mobile. Potem zaś wystarczy wyznaczyć ludzi do obsługi, jeśli w rozbieranych ścianach było sporo żelazobetonu – to upomnieć się u właściciela kruszarek o separator magnetyczny – i można mielić.
A jak może nam się przydać gruz w trakcie budowy domu? Wykorzystanie go do utwardzania drogi dojazdowej, zasypywania w niej ubytków, etc., to rozwiązania najbardziej oczywiste, ale banalne i na niedługą metę. Znacznie lepiej byłoby, by już na etapie projektu domu uwzględniono wykorzystanie kruszywa jako wypełniacza przy zalewaniu fundamentów. W dalszej kolejności można ja użyć przy murowaniu mniej newralgicznych elementu infrastruktury gospodarstwa domowego: ścieżek, podjazdu, a nawet ogrodzenia. Sprawdzi się jako fundament skalniaków, ław czy kręgów ogniskowych – i kilkugodzinna praca kruszarki opłaci się aż nadto, gdy okaże się, że nie musimy ściągać z daleka ciężarówek z gruzem. (ws)