Żółta klatka schodowa
Budynki szkolne mają swoje prawa. Muszą być duże. Muszą być bezpieczne. Muszą mieć doskonale zorganizowaną logikę przestrzeni, by zapewnić przelewanie się tłumów z klasy do klasy i w poszukiwaniu wolnego miejsca. To wszystko odróżnia je od projektów domów jednorodzinnych, które rzadko kiedy powstają z takim rozmachem. Ale dwie rzeczy można od projektantów szkół zapożyczyć: posługiwanie się kolorem jako elementem organizującym przestrzeń i wyraźne wyodrębnianie elementów służących innym niż większość czynnościom.
Oba rozwiązania doprowadziła do perfekcji międzynarodowa (ze skandynawskimi korzeniami) pracownia Architects Storaket Architectural Studio, która zaprojektowała edukacyjne kombo (przedszkole, podstawówka i szkoła średnia) dla ormańskiego Erewania. Powtórzone modularnie rozwiązania z odrębnymi strefami kolorystycznymi dla kilku kolejnych roczników, nieregularne „otwory drzwiowe” wycięte w surowym betonie, ostentacyjny brak tynków (betonowe ściany pokryte są kilkoma warstwami „młodzieżo-opornego” lakieru) – tak, to musi się spodobać.
Szczególnym jednak pomysłem jest wyprowadzenie na zewnątrz budynków klatek schodowych, trochę po corbusierowsku. Wąskie, strome walce pomalowane na ciepło żółto niby przylegają do klatek schodowych, ale zarazem wyraźnie wskazują na odrębność tej formy od innych. To zdjęcie wygląda z daleka jak kartka z podręcznika fizjologii, wyraźnie ukazując osobność schodów, ich rolę w organizacji ruchu w budynku – i warto byłoby zobaczyć projekt domu jednorodzinnego, gdzie znalazłoby się miejsce na podobne rozwiązanie.