ELEWACJE DOMÓW
Elewacja budynku to po prostu jedna z jego ścian zewnętrznych. Elewacja romańskiego kościoła św. Andrzeja w Krakowie jest z jednolitego materiału - kamienia, który jest jednocześnie materiałem konstrukcyjnym, z którego zbudowano mury. Podobnie jest w przypadku gotyckiej kamienicy przy ul. Szpitalnej, której ściany zbudowane są z cegły. Natomiast ceglane ściany Zamku Królewskiego na Wawelu pokryto szlachetnymi tynkami. Barokowy kościół świętych Piotra i Pawła także zbudowano z cegły, a jego najważniejszą, frontową elewację, czyli fasadę, obłożono kamieniem: białym i kremowym wapieniem oraz różowym marmurem.
Takie zdobienie ściany materiałem innym niż ten, z którego została wykonana, nazywa się licowaniem. Licowanie jest modne od starożytności. Ceglana siedziba Muzeum Techniczno- Przemysłowego, zbudowanego na początku XX w., również ma lico z wapiennych płyt. Także w naszych czasach architekci chętnie licują ściany okładzinami, jak w przypadku wapienno-marmurowej fasady Sądu Okręgowego lub wykonanej z klinkieru, czyli specjalnie wypalanej cegły, elewacji nowej siedziby straży pożarnej w Krakowie.
Równie starym sposobem zdobienia elewacji jak licowanie jest boniowanie. Polega ono na poprzecinaniu płaszczyzny ściany poziomymi i pionowymi rowkami w miejscach zetknięcia się ze sobą kamieni, z których zbudowano mur lub w miejscach, w których przylegają do siebie płyty okładziny. Najczęściej spotykaną odmianą boniowania jest naśladowanie kamiennego muru poprzez odpowiednie ukształtowanie tynku, jak na elewacji renesansowej Willi Decjusza w Krakowie, barokowego pałacu Krasińskich w Warszawie, neoreneansowej siedziby Kasy Oszczędności Miasta Krakowa. Przy pomocy boniowania urozmaicano ściany tysięcy budynków, natomiast tylko zamożni właściciele domów mogli sobie pozwolić na sgraffito - zdobienie fasady dwiema warstwami różnokolorowego tynku, jak w przypadku tej renesansowej kamienicy przy ul. Kanoniczej (w której mieszkał biskup Karol Wojtyła) czy Prałatówki, tj. siedziby proboszczów kościoła Mariackiego.
W drugiej połowie XX w. zdobienie ścian wyszło z mody. Na przykład wszystkie elewacje kościoła św. Królowej Jadwigi w Krakowie wykonano z surowego, nieobrobionego betonu, co zaakceptował osobiście kardynał Karol Wojtyła, zanim został papieżem.
Minione stulecie wniosło też do architektury zupełnie nowy typ elewacji - ze szkła. Na takich elewacjach możemy podziwiać niezwykłe spektakle kolorów i światła o różnych porach dnia i nocy. Elewacje a zwłaszcza fasada naszego domu będą nadawały mu charakter warto więc zapoznać się z różnymi, historycznymi i współczesnymi rozwiązaniami w tym zakresie.
Paweł Jasica