MAM SEKRET
KB Projekt: Co dominuje w działalności Państwa firmy?
Jan Janicki: Mamy poszerzoną działalność. Sprzedaż projektów domów jednorodzinnych, usługi projektowe, częściowo - sprzedaż materiałów budowlanych.
KB Projekt: Czy rozszyfruje Pan nazwę swojej firmy? Na ogół spotykam się ze schematem: Usługi projektowe, itp.
J.J.: Tu muszę sięgnąć do początków naszej firmy. To był rok 1998. W zamierzeniach miała to być firma tylko handlowa zajmująca się handlem materiałami dla potrzeb rolnictwa. Te materiały głównie są z metalu - i stąd skrót "met", natomiast "rol" to skrót od "rolnictwa".
KB Projekt: Nietypowa kolejność w rozwoju Państwa firmy. Sprzedaż hurtowa wydaje się wymagać większych inwestycji. Do usług projektowych, oczywiście oprócz wiedzy i doświadczenia, wystarczy jedno pomieszczenie.
J.J.: Tak się potoczyło. Ale mam pewien sekret powodzenia. Są możliwości działań gospodarczych, które sprawiają, że to co mniejsze, pozornie mniej intratne, może za sprawą pomysłu przynieść ciekawsze efekty. Nie tylko chodzi o wymiar finansowy. Jak to do końca jest w moim wypadku, to, jak powiedziałem - sekret...
KB Projekt: Ale kierunek myślenia jest. Może wielu początkujących przedsiębiorców marzy o rozmachu, a przecież czasem wystarczy dobry pomysł. Czy w ramach tego pomysłu jest również bezpośredni kontakt z samą budową?
J.J.: Z samą budową prawie nie mam kontaktu. Nie ma po prostu takiej potrzeby ani czasu.
KB Projekt: W ostatnich 10 latach pojawiło się wiele pism architektonicznych i o budownictwie oraz wiele programów telewizyjnych. Czy dostrzega Pan wzrost poziomu wiedzy budowlanej wśród swoich klientów?
J.J.: Zmieniają się gusta, a właściwie poszerzają. Tak jak różni są ludzie. Rzadko, ale jednak zdarza się, że Klient potrafi zmęczyć. To a propos dostępnych czasopism na rynku - ktoś coś gdzieś przeczytał i zaczyna się czuć specjalistą. Podczas półgodzinnej rozmowy chce dowiedzieć się wszystkiego, co ja zdobyłem na studiach i podczas długoletniej praktyki. Tu nie chodzi akurat o tajemnice zawodowe, ale to po prostu jest niewykonalne.
KB Projekt: A Pana zdanie o katalogach projektów dostępnych na rynku?
J.J.: Są tak podobne... Ale zarazem każdy z nich ma swoją specyfikę. Klient na początku patrzy na obrazek, potem na funkcję i inne sprawy. Czasem zdarza się, że klientowi podoba się to, czego... w ogóle nie zamierzał kupować (np. metraż dużo większy, albo nie zmieści się na jego działce). Natomiast ja w katalogu szukam podstawowych danych.
KB Projekt: Unia Europejska w Milejowicach...
J.J.: W ogóle nie zauważam, patrząc z mojego podwórka, czyli jeżeli chodzi o budownictwo jednorodzinne. Skończyło się budownictwo wielorodzinne, kuleje czynszowe. Nie wiem czy to się jeszcze odbuduje. Vat 7% dla budownictwa społecznego daje tu pewne nadzieje.
: Budownictwo wielorodzinne jest zagrożeniem dla Pana rynku?
J.J.: Nie widzę takiego związku.
KB Projekt: Ustawy, przepisy - przyjazne?
J.J.: Nieczytelne. Ale nasuwa mi się na myśl inna sprawa: Kolejne przepisy mogą stwarzać kolejne utrudnienia. Na przykład są pomysły, żeby urzędników karać finansowo za ich błędy. Do czego to doprowadzi? Zwłaszcza, że mamy nie najlepszą sytuację z miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. 90% gmin nie ma takiego planu. Wymogi ustawowe wstępne stawiane tym planom są dla wielu gmin nie do przeskoczenia, toteż wiele gmin rezygnuje z ich sporządzenia. Coś się zaczęło, bo to konieczność. I tak zamiast planów są założenia do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, co upoważnia do wydawania pozwoleń na budowę. Wydawanie tych pozwoleń trwa do 3 miesięcy nie dlatego, że tak chcą urzędnicy, ale to rzeczywiście tyle wymaga czasu, bo każda sprawa wymaga indywidualnego toku. A teraz proszę sobie wyobrazić, że urzędnik będzie działał pod presją zagrożenia karą finansową. Nie będzie miał interesu w przyspieszaniu procedur, bo to będzie zwiększało ryzyko popełnienia błędu. Tak więc to nie tak, że koniecznie i zawsze jest winny urzędnik i gmina. Trzeba tu krytycznie spojrzeć na ustawodawcę. Łatwiej myśleć o ukaraniu urzędnika niż ustawodawcy.
KB Projekt: Mimo Pana sekretu, którego nie możemy zdradzić - dziękuję za rozmowę. Myślę, że dla naszego Czytelnika szczególnie cenne będzie obiektywne spojrzenie na rolę urzędnika. Zaś Pana sekret będzie inspiracją.
Wywiad przeprowadził Piotr Owsiany