Zapraszam do podróży w czasie i zobaczenia jak był zaprojektowany, zorganizowany i wyposażony dom jednorodzinny sto lat temu. Wyobraźmy sobie najpierw przedpokój. Jest on niewielkim pomieszczeniem posiadającym własne oświetlenie przez osobne okno lub szklane, ozdobne drzwi. Przy wejściu, do ściany przymocowany jest za pomocą gładkiej listwy duży kawałek maty japońskiej. Nad nią, na wysokości około 170 cm od podłogi znajduje się drążek mosiężny z mosiężnymi haczykami do zawieszania płaszczy. Powyżej leży na gładkich podporach metalowych płyta szklana o szerokości 25 cm, która nie dotyka ściany a to w tym celu, żeby przy czyszczeniu ściana nie została pobrudzona. Na tej półce można umieszczać kapelusze wszelkich gatunków i wielkości. Obok jest umieszczone wysokie i wąskie lustro bez ram lub oprawione w wąskie listwy. Gładki stojak porcelanowy lub metalowy na parasolki stoi na odpowiednim miejscu. Jeśli przedpokój jest duży to można w nim umieścić jeszcze szafy nie wyższe niz 180 cm. Na szafach można ustawić skrzynie niewidoczne bo obite tapetami i sięgające aż do sufitu.Jedno lub dwa krzesełka uzupełniają urządzenie przedpokoju, wymienić jeszcze trzeba chodnik kokosowy. kolory przedpokoju musiały być odpowiednio dobrane. Na przykład: sufit i górna część ścian jak i skrzynie-schowki, które maja byc niewidoczne, w białym kolorze, dolna część ściany kremowa z brunatną, 1-centymetrowa listwą, meble z jasnego drzewa lub lakierowane o kolorach pomarańczowych, cynobronowych lub żółtych. Zalecanym zestawieniem kolorów były także takie: ściany do wysokośći 180 cm cytrynowe, meble niebieskie, lub meble ciemnoróżowe, ściany szaro-srebrzyste. Malowanie powinno być w miarę możliwości matowe, części metalowe chromowane. Jako lampa w przedpokoju domu sprzed 100 lat mogła słuzyc w niskim przedpokoju jasna półkula, w wyższym kula matowa na gładkim drązku z pierścieniem mankietowym. Nad lustrem także należało umieści lampę. Jesli przedpokój posiadał okno, było ono zasłenięte firankami muślinowymi, przyjemnie rozpraszającymi światło. Ostatnim akcentem było kilka doniczek z kwiatami na osobnym stoliku. W mniejszych domach z takiego przedpokoju wchodziło się do włąściwej bawialni a w większych do salonu.
Salon był oczywiście pokojem przeznaczonym do przyjmowania gości. Duże, wygodne fotele zapraszają do zajęcia miejsca, niski stolik służy do umieszczania książek, czasopism, popielniczek. Mały zamykany kredens zawiera w górnej części likiery, herbatniki, papierosy, w dolnej szafeczce szklanki, filiżanki, talerzyki, noże, widelce, serwetki, jednym słowem wszystko, co potrzebne do szybko improwizowanego ugoszczenia przyjaciół. Biblioteczka otwarta lub witryna, zawierająca kilka gustownych przedmiotów, przyczyniają się do zabawienia czekającego gościa. Jeden lub dwa obrazy, kilka przedmiotów sztuki ceramicznej, kwiaty w oknach uzupełniają urządzenie salonu. Okna należało zaopatrzyć w story tiulowe lub lekkie zasłony boczne, np. jedwabne.
Aby podkreślić nastrój salonu na ścianie stanowiącej tło stołu z fotelami wieszano kilimy a na podłodze rozkładano duży dywan. Barwy miały być spokojne, harmonijne, tu i ówdzie ożywione za pomocą barwnych poduszek lub oryginalnych przedmiotów sztuki o żywych kolorach. mógł stać także niewielki zegar.